Na dnie niemieckiej historii.
Wychodzących z białą flagą obrońców Poczty Polskiej, terytorium RP w Wolnym Mieście Gdańsku, dyrektora Jana Michonia i naczelnika Józefa Wąsika, zamordowano na oczach Niemców z Gdańska, ich sąsiadów.
Michonia zastrzelono, Wąsika spalono miotaczem ognia. Nie zrobili tego bezimienni funkcjonariusze SS Heimwehr Danzig.
Do dziś znani ze skrupulatności Niemcy nie ujawnili nazwisk tych zbrodniarzy.
Nie jest znany żaden wysiłek państwa niemieckiego, by okoliczności tego mordu wyjaśnić a sprawców wskazać.
Ich dowódcy, Willy Bethke i Johannes Schaefer, kierujący 1 września napadem na polską placówkę pocztową, nie doznali po wojnie żadnego despektu.
Były kanclerz RFN, Willy Brandt, składając w 1970 roku kwiaty pod Pomnikiem Bohaterów Getta w Warszawie, spontanicznie ukląkł poruszony rozmiarem zbrodni wyrządzonej przez swoich rodaków.
"KNIEFALL"
"Nad przepaścią historii i pod ciężarem milionów zamordowanych zrobiłem to, co robią ludzie, kiedy zabraknie słów".
Brandt padł na kolana.
Dziś w Gdańsku, jak co roku, rytualnie złoży kwiaty niemiecka konsul. To nic nie kosztuje i nie boli. Kark zgina się dyskretnie, a pończochy chroni przed ubrudzeniem.
Dyplomatyczna gimnastyka.
Dopóki reprezentant państwa niemieckiego, Cornelia Pieper lub ktokolwiek inny, nie wskaże sprawców publicznego mordu na obywatelach Polski, ich publiczna obecność przed pomnikiem Obrońców Poczty Polskiej jest całkowicie zbyteczna. To persona non grata chowająca twarz i odpowiedzialność za rytualnym wieńcem.
Chyba, że przedstawicielka państwa niemieckiego padnie w Gdańsku w 2022 roku na kolana jak Brandt w 1970 w Warszawie.
Ale tego nie zrobi, bo ma czelność pouczać demokratyczny rząd państwa, które ją podejmuje .W "Deutsche Welle" mówi: "Uważam, że antyunijne akcenty nie są- na szczęście - zakorzenione w społeczeństwie(...) do większości Polaków, zwłaszcza przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego, nie trafia eurosceptycyzm, są oni przeciwni łamaniu tak ważnych zasad i wartości Unii jak praworządność, czy niezależność sądów".
Jaki wiec niezależny sąd wydał wyrok na dyr. Michonia i naczelnika Wąsika? Bo 1 września nie działały jeszcze nawet uchodzące w niemieckim społeczeństwie obywatelskim za wzór niezależności policyjne sądy doraźne powołane przez dowódcę Wehrmachtu, zbrodniarza też bezkarnego, feldmarszałka von Brauchitscha! To na podstawie ich wyroków zorganizowano ZBRODNIĘ POMORSKĄ, wymordowano polską inteligencję Wolnego Miasta Gdańska w dwóch egzekucjach w lesie opodal Stegny.
Pani konsul Pieper na placu przed budynkiem Poczty Polskiej szoruje brzuchem po dnie niemieckiej historii.
Marek Formela
- 25/09/2022 11:39 - Posterunek Straszyn: Mobilizacja u Moskali czyli tonący brzytwy się chwyta
- 25/09/2022 11:35 - Akapit wydawcy: Gęgacze nad przekopem - zalew zamiera?
- 15/09/2022 11:05 - Posterunek Straszyn: Autorytet z WSW a przekop
- 13/09/2022 13:15 - Posterunek Straszyn: Reparacje, a rzeczywistość
- 08/09/2022 08:06 - Posterunek Straszyn: Pół roku wojny
- 31/08/2022 08:04 - Pierwsza cegła wypadła z muru w Gdańsku
- 30/08/2022 09:24 - Posterunek Straszyn: Zamach na Darię Dugin
- 21/08/2022 11:19 - Akapit wydawcy: W Gdańsku: kupcy czy "handlarze"?
- 18/08/2022 16:41 - Posterunek Straszyn: Odrzańska hydrozagadka
- 15/08/2022 11:42 - Czerwona Gwiazda nie zaświeciła nad Białym Orłem – zwycięstwo bez pomnika triumfu