17 września nastąpi otwarcie Przekopu Mierzei Wiślanej. Im bliżej tego terminu tym media opozycyjne na czele z Gazetą Wyborczą wspierani przez polityków głównie Koalicji Obywatelską nie szczędzą krytyki tej inwestycji. Czego to już nie słyszeliśmy. Że budowa to nie potrzebne wyrzucanie pieniędzy (prawie 2 mld złotych polskich), że szkodzi ekologii, że do niczego się nie przyda etc. Dziwnym trafem argumenty te pokrywają się ze stanowiskiem Moskwy. Ale jakoś tego krytykanci nie chcą zauważać.
Absolutnie kuriozalna, negatywna opinia pojawiła się we wtorkowej Gazecie Wyborczej. Tym razem w rolę „eksperta” wcielił się płk rezerwy Czesław Juźwik. Dla nie zorientowanych przedstawiono go we wstępie jako byłego dyrektora Departamentu Współpracy Międzynarodowej MON (2003-2006), doradcę stałego przedstawiciela RP przy NATO i UZE (2006-2007), szefa zespołu (2010-2012), a później zastępcę dyrektora Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi Biura Bezpieczeństwa Narodowego (2012-2017)”, a dziś „niezależnego eksperta Instytutu Bezpieczeństwa i Rozwoju Międzynarodowego”. I cóż takiego wymyślił ów „fachowiec” od przekopów. Dodajmy, że jego wywód o przekopie Mierzei Wiślanej pojawił się kilka dni poÂÂ rozmowie przeprowadzonej w tej samej gazecie z byłym szefem kontrwywiadu wojskowego Piotra Pytla. Ten z kolei odkrył, że polski rząd i jego polityczne zaplecze to ruska agentura.
Ale wróćmy do Juźwika. Otóż odkrył on, że „nie ma żadnego militarnego uzasadnienia dla budowy kanału przez Mierzeję Wiślaną. Kanał nie zwiększa potencjału obronnego Polski. Jest wręcz odwrotnie: stworzyliśmy infrastrukturę, której musimy dodatkowo bronić w dwóch miejscach: samego kanału z systemami śluz i mostów oraz portu w Elblągu. Powiem sarkastycznie: dla obronności Polski większy sens miałoby zasypanie kanału i stworzenie możliwości do działania dla wojsk lądowych”. Naprawdę trudno jest znaleźć bardziej bezsensowne argumenty. Po pierwsze Juźwik porusza się w realiach lat osiemdziesiątych i początków lat dziewięćdziesiątych. Widzi w Okręgu Królewieckim potężne zagrożenie. Jako wojskowy i ponoć fachowiec powinien wiedzieć, że z tego kierunku ruski nie wyprowadzi żadnego uderzenia, ponieważ już w pierwszych minutach III Wojny Światowej rejon ten zostanie unieszkodliwiony potężnym atakiem rakietowym i to wcale nie koniecznie głowicami masowego rażenia. Armiom NATO pozostanie tylko wkroczyć do niego, pokonując minimalny opór, a wtedy właśnie, do celów logistycznych, przekop się przyda. O porcie w Elblągu kacap już dawno zapomniał. Ale strach Juźwika ma wielkie oczy i proponuje zasypać przekop. Najlepiej cały Zalew Wiślany. Skąd u takich jak Juźwik biorą się tego typu konstatacje? Odpowiedź jest prosta. Płk Jóźwik, co celowo pominęła w przedstawianiu jego sylwetki Gazeta Wyborcza, był za komuny w latach 1983-1990 r. oficerem Wojskowej Służby Wewnętrznej, czyli bezpieki w armii. Po ujawnieniu tej informacji Juźwika zwolniono z pełnionych funkcji w 2017 r. Ale dla Wyborczej i części opozycji komunistyczny trep pozostaje dalej autorytetem.
Andrzej Potocki
- 11/10/2022 08:13 - Posterunek Straszyn: Polska bomba atomowa wg programu „Nuclear Sharing” w zasięgu ręki
- 06/10/2022 16:13 - Akapit wydawcy: ABW ukoi "Miasto Gdańsk" - nerwy po nietakcie
- 04/10/2022 12:26 - Posterunek Straszyn: Baltic Pipe
- 25/09/2022 11:39 - Posterunek Straszyn: Mobilizacja u Moskali czyli tonący brzytwy się chwyta
- 25/09/2022 11:35 - Akapit wydawcy: Gęgacze nad przekopem - zalew zamiera?
- 13/09/2022 13:15 - Posterunek Straszyn: Reparacje, a rzeczywistość
- 08/09/2022 08:06 - Posterunek Straszyn: Pół roku wojny
- 31/08/2022 20:13 - Akapit wydawcy: Pani Pieper, kto zabił pocztowców?
- 31/08/2022 08:04 - Pierwsza cegła wypadła z muru w Gdańsku
- 30/08/2022 09:24 - Posterunek Straszyn: Zamach na Darię Dugin