Piotr Kotlarz, gdański literat i pisarz, autor Historii Dramatu Teatru, twórca portalu "Wobec", b. członek PPS:
Z trzech powodów nie zagłosuję na Tuska i PO
Po pierwsze gospodarka. W jednej z kampanii wyborczych w USA padło hasło „gospodarka głupcze”. Tak, to jedna z najważniejszych dziedzin życia państwa, a jak się okazuje Platforma Obywatelska nie ma w tym zakresie żadnych propozycji. Mało tego, zamierza wiele ważnych w tym zakresie inicjatyw powstrzymać.
W rozwoju gospodarczym każdego kraju jednym z najważniejszych czynników jest rozwój infrastruktury. To w jej tworzeniu potrzebna jest pomoc Państwa. Korzystne położenie geopolityczne naszego kraju (na skrzyżowaniu najważniejszych dróg komunikacyjnych) to nasze największe bogactwo. To na tej bazie potęgę naszego państwa zbudował kiedyś Kazimierz Wielki. Dziś dochodzi do tego jeszcze jeden argument, Polska jest krajem granicznym w Unii Europejskiej. Z tego powodu część z dochodów z ceł od towarów przychodzących do krajów Unii może pozostać i w naszym kraju. Z tego powodu budowa wielkiego lotniska i całego Centralnego Portu Komunikacyjnego, to dla nas wielka szansa. To przyszłość naszych dzieci i wnuków. Nie wiem, z jakiego powodu liderzy PO chcą te projekty powstrzymać? Gdyby mogli, zapewne zasypali by nawet wybudowany już kanał Mierzei Wiślanej. Cóż, hasło „gospodarka głupcze” jest im widocznie obce.
Po drugie kwestie socjalne oraz płace. To z tego powodu od lat osiemdziesiątych utraciliśmy (w wyniku emigracji) ogromną część kreatywnych, wykształconych obywateli. Przyśpieszenie wyrównania w tych sferach poziomu naszego społeczeństwa do wysoko rozwiniętych państw UE i świata jest wręcz konieczne. W innym wypadku wciąż będziemy tracić kreatywną i przedsiębiorczą część naszej populacji. Platforma Obywatelska nie ma w tym zakresie żadnych sensownych propozycji, mało tego, niektórzy z jej polityków proponują nawet wycofanie się z wielu korzystnych dla społeczeństwa rozwiązań (800+. 13,14 itp.).
Po trzecie najbliższe mi kwestie kultury. Świadomie stawiam je na trzecim miejscu, gdyż sądzę, że w tej sferze politycy i tak niewiele mogą zrobić, choć głównie na związane z nią tematy się wypowiadają. Rozwój kultury wymaga czasu. W tej sferze PO nie różni się właściwie od PiS. Jedni i drudzy są doktrynerami, myślą, że kwestie światopoglądowe można rozwiązać na drodze przepisów (tzw. poprawności politycznej itp.). Nie, zmiana przekonań, rozwój tolerancji, wzrost świadomości, to kwestia lat, a może i pokoleń, pracy u podstaw. To zadanie dla twórców kultury, nauki, intelektualistów. Otwartości na świat. Ta na szczęście postępuje i jest niezależna od polityków. Ideologie prawicowe (monarchizm, konserwatyzm), czy lewackie i tak zawsze będą marginalne. Środki publiczne nie powinny być wydawane ani na akcje prawicy, ani też lewactwa. Akcyjność jest kosztowna, a jej efekty społeczne są prawie żadne, jeśli już to najczęściej negatywne. Powoduje wzrost konfliktów i napięć społecznych.
- 13/10/2023 19:07 - Prof. Piotr Czauderna: Nie akceptuję, gdy gardzi się słabszym
- 11/10/2023 16:02 - Stanisław Fudakowski: On chce rządzić i dzielić a to jest za mało
- 10/10/2023 11:04 - Mikołaj Jacek Kujawian: nie mogę wybaczyć panu Tuskowi, że tak skłócił Polaków
- 08/10/2023 09:05 - Roman Dambek: Jest zagrożeniem dla naszej tożsamości narodowej
- 07/10/2023 09:07 - Andrzej Michałowski: To nazwisko kojarzy mi się z niemieckim porządkiem
- 06/10/2023 15:06 - Mariusz Wilczyński: Jego rządy zaskutkowały jednymi z gorszych decyzji
- 04/10/2023 12:51 - Czesław Nowak: Będą z Tuskiem kłopoty, mówił L. Bądkowski
- 04/10/2023 12:40 - Anna Kołakowska: Rządy Tuska to "nienormalność"