Długie jesienne wieczory sprzyjają, a wręcz zachęcają do spędzenia czasu poza domem, w kinie, w teatrze, na koncercie. Jesienna aura nastraja nas pesymistycznie, więc po wybranej aktywności spodziewamy się poprawienia nastroju i rozrywki. Z takim nastawieniem wybrałam się do Teatru Wybrzeże na spektakl pod tytułem „Piękna Zośka”.
Prapremiera spektaklu autorstwa Justyny Bilik i Marcina Wierzchowskiego odbyła się 7 lipca 2023 r. Tytuł spektaklu sugeruje rozrywkę łatwą i przyjemną, tym czasem rzecz dotyczy zbrodni dokonanej na młodej kobiecie walczącej o swoje prawa, pięknej, zdolnej. Zofia Paluchowa z domu Franczak była muzą młodopolskich malarzy. Pozowała takim tuzom jak Wojciech Kossak, Wincenty Wodziński, Piotr Stachiewicz. Ten ostatni szczególnie upodobał sobie modelkę z podkrakowskiej wsi Dłubnie. Do dziś można oglądać portrety Zofii w ludowym stroju krakowskim. Piękna młoda kobieta spogląda na nas z tych obrazów i nikt patrzący na nie, nie przewiduje zbliżającej się tragedii. Zofia Franczak w wieku 21 lat wyszła za mąż za szewca Macieja Palucha. Małżeństwo skończyło się tragedią, Maciej pije nad miarę, jest zazdrosny o żonę i bije ją przy każdej okazji, aż w końcu ją zabija. Zostaje skazany i odbywa karę. Koniec kropka, tyle akta sądowe i już.
Nieprawda, twórcy spektaklu „Piękna Zośka” postanowili przybliżyć nam tę historię, ku pamięci, ku przestrodze. Spektakl rozpoczyna się na sali sadowej i na początku nie ma winnego jest tylko oskarżony. I tu rozpoczyna się przedstawienie, rozpoczyna się historia, rozpoczyna się „zabawa”. Stajemy się świadkami studium przemocy domowej rozgrywającej się na oczach bliskich i odbywającej się ku ich przyzwoleniu. Zastraszeni boją się interweniować i stanąć w obronie. Tym czasem pod ich bokiem, pod bokiem matki, siostry, szwagra rozgrywa się tragedia. Tragedia zapowiadana przez chocholi taniec mający swój początek na weselu. Wyzwolona kobieta, muza artystów i szewc, żołnierz z głową pełną przeżyć wojennych, to nie mogło się udać. Maciej Paluch pogrąża się w pijaństwie i agresji wobec żony i wszystkich innych stających na jego drodze, zatraca się w fałszywej miłości , zazdrości, zapalczywości. Nie jest w stanie okiełznać swojej złości wobec świata, bliskich i samego siebie. Pije i bije, bije, bije żonę, teściową, szwagra, każdego kto stanie na jego drodze, eskaluje nienawiść i agresję. Rzecz dzieje się w 1927 roku, a jakby działa się dzisiaj. Nawiązanie do współczesności poprzez kostium Zośki w ostatnich scenach jest aż nadto czytelny.
Całość problemu przemocy domowej poruszona w tym spektaklu przekracza wymiar zwykłej dyskusji, porusza on najgłębsze pokłady wrażliwości, porusza zmysły. Mamy kata i ofiarę, ale mamy też ofiary, którym dostaje się niejako rykoszetem, najbliższych, którzy jako pierwsi powinni przeciwstawić się złu, a oni mu ulegają. Spektakl budzi naturalny sprzeciw, a jednocześnie uruchamia sumienie. Nikt po tym przedstawieniu nie pozostanie obojętny wobec przemocy.
Tym bardziej że kreacje aktorskie Piotra Biedronia w roli Macieja Palucha oraz Karoliny Kowalskiej w roli Zofii Paluch na długo pozostaną w pamięci dzięki ich wybitnym rolom. Oboje byli przejmujący i oddali swoje postaci niezwykle prawdziwie. Gratulacje. Na wyróżnienie zasługują również pozostali bohaterowie tragedii, w szczególności Katarzyna Dałek i Maciej Konopiński, którzy swoimi kreacjami przybliżyli realia Młodej Polski. Nie sposób pominąć pozostałych bohaterów dramatu granych przez Marzenę Nieczuję-Urbańską, Marka Tyndę, Justynę Bartoszewicz i Grzegorza Otrębskiego. Spektakl sprawnie wyreżyserowany przez Marcina Wierzchowskiego, z ciekawymi pomysłami choreograficznymi Anety Jankowskiej trwa prawie cztery godziny, ale nie czuje się upływu czasu. Czuje się coraz bardziej ogarniającą złość i niemoc przeciwdziałania przemocy, chęć przeciwstawieniu się złu, złu czającemu się wokół nas, którego nie dostrzegamy lub nie chcemy dostrzec. „Piękna Zośka” uwrażliwia, a jednocześnie zadaje pytania, pytania o naszą postawę, bo przecież codziennie ktoś kogoś bije, wystarczy się rozejrzeć i nie zamykać oczu.
Małgorzata Zalewska
- 29/01/2024 19:00 - Czerwony Kapturek
- 23/01/2024 15:26 - Dziewczyna która podeptała chleb
- 07/01/2024 13:11 - Kopenhaga
- 06/12/2023 09:37 - „Opowieść Wigilijna” w Miniaturze
- 28/11/2023 14:22 - Jak się tu znaleźliśmy?
- 31/10/2023 14:34 - „Czarodziejska Góra” w Teatrze Miejskim w Gdyni