Lechia po szalonym meczu pokonała w Krakowie Wisłę 4:3 (2:2) i przypieczętowała awans do Ekstraklasy. Były piękne bramki, trzy rzuty karne i dwie czerwone kartki dla krakowian. Działo się.
Wisła Kraków - Lechia Gdańsk 3:4 (2:2)
Bramki: 1:0 Angel Rodado (19), 1:1 Maksym Chłań (32), 2:1 Bartosz Jaroch (44), 2:2 Tomasz Neugebauer (45+3-karny), 2:3 Tomasz Neugebauer (58-karny), 2:4 Maksym Chłań (71), 3:4 Angel Rodado (89-karny)
Wisła: Anton Cziczkan - Bartosz Jaroch (59 Dawid Szot), Alan Uryga, Joseph Colley, David Junca - Angel Baena (78 Szymon Sobczak), Kacper Duda, Igor Sapała (68 Patryk Gogół), Joan Roman, Jesus Alfaro (59 Miki Villar) - Angel Rodado.
Lechia: Bohdan Sarnawśkyj - Dominik Piła, Andrei Chindris, Elias Olsson, Miłosz Kałahur - Camilo Mena, Tomasz Neugebauer (72 Louis D'Arrigo), Iwan Żelizko, Rifet Kapić, Maksym Chłań - Kacper Sezonienko.
Obie drużyny od pierwszej minuty postawiły na ofensywę. W 18. minucie przed polem karnym Mena sfaulował gracza gospodarzy. Do piłki ustawionej tuż przed linią pola karnego podszedł Angel Rodado i pięknym strzałem w okienko da Wiśle prowadzenie.
W 32. minucie nie mniej pięknym trafieniem odpowiedział Maksym Chłań, który z podobnej odległości, ale z akcji strzałem w długi róg doprowadził do wyrównania. Lechia mogła kilkadziesiąt sekund później, ale piłka po strzale Rifeta Kapića trafiła w poprzeczkę. Gdańszczanie przejęli inicjatywę, ale na prowadzenie ponownie wyszli gospodarze. W 44. minucie do dośrodkowania z rzutu rożnego najwyżej wyskoczył Bartosz Jaroch i piłka pomiędzy tocząc się między nogami kilku zawodników wpadła do siatki.
Kilkadziesiąt sekund później w polu karnym gospodarzy sfaulowany został Mena i arbiter wskazał na 11. metr. "Jedenastkę" już w doliczonym czasie gry pewnie wykorzystał Tomasz Neugebauer.
Od początku drugiej połowy na boisku warunki dyktowała Lechia. W 56. minucie David Junca sfaulował w polu karnym Menę i sędzia ponownie podyktował rzut karny dla Lechii. Ponownie pewnie z 11. metrów strzelił Tomasz Neugebauer. Gdańszczanie po objęciu prowadzenie szanowali piłkę, długo się przy niej utrzymywali. Gospodarze nie mogli wiele zdziałać. W 71. minucie biało-zieloni przeprowadzili wzorcowy kontratak. Piłkę spod pola karnego otrzymał Mena, przebiegł kilkadziesiąt metrów, zagrał wzdłuż bramki i piłkę do siatki z najbliższej odległości wpakował do siatki Maksym Chłań.
W 82. minucie gospodarze jeszcze bardziej utrudnili sobie zadanie, bo za taktyczny faul z boiska wyleciał Joseph Colley i Wisła musiała grać w dziewięciu. Mimo braku dwóch graczy krakowianie próbowali zmienić wynik i w 88. minucie zostali za ambicję nagrodzeni. Po strzale Rodado piłka trafiła w rękę Kacpra Sezonienki i arbiter po raz trzeci podyktował rzut karny. Kontaktową bramkę zdobył Angel Rodado, jak się okazało ustalając wynik meczu.
Lechia na dwie kolejki przed końcem sezonu zapewniła sobie awans do Ekstraklasy.
TŁ
- 04/05/2024 18:34 - Lechia o krok od powrotu do Ekstraklasy
- 28/04/2024 09:33 - Lechia rozbita w Rzeszowie
- 24/04/2024 21:27 - Skromna wygrana, duży krok do Ekstraklasy
- 20/04/2024 19:14 - Lechia wykonała kolejny krok do powrotu do ekstraklasy
- 14/04/2024 16:59 - Lechia odzyskała pozycję lidera