Od niedawna w Polsce uczniowie nie muszą odrabiać prac domowych. Zakazano nauczycielom ich zadawania ku uciesze dzieci i młodzieży nie zdającej sobie sprawy z konsekwencji tego rozporządzenia, ale mniejsza o uczniów okazuje się bowiem, że dorośli równie chętnie korzystają z tej ulgi. Przykładem może być nowe przedstawienie Teatru Miniatura „Charlie zmienia się w kurczaka”, którego premiera odbyła się w Dzień Dziecka czyli 1 czerwca i którego twórcy, mam wrażenie, nie odrobili zadania domowego.
Nie zapoznali się z dotychczasowym repertuarem i zamiast nowatorskiego spektaklu na miarę powieści Sama Copelanda, stworzyli kompilację z kilku poprzednich produkcji Miniatury. I tak: teatr w teatrze czyli próby przedstawienia szkolnego wplecione w akcję – dokładnie jak w „Opowieści wigilijnej. Wrzeszcz”, wzajemna relacja pomiędzy rodzeństwem i kłopoty emocjonalne jednego z nich – wypisz wymaluj „Śpiew morza”, dałoby się jeszcze znaleźć wiele podobieństw i prawdopodobnie nie da się ich uniknąć, jednak od tak znakomitych twórców „Charliego…” spodziewałam się czegoś więcej.
Spektakl wyreżyserował Robert Drobniuch, adaptację przygotowała Anna Andraka, za bardzo skromną scenografię odpowiada Magdalena Łazarczyk i Łukasz Sosiński, kostiumy są dziełem Grupy Mixer a muzykę skomponował Piotr Kurek. Zespół aktorski spisał się dobrze i przedstawił widzom historię Charliego sprawnie i z humorem.
Z głównym bohaterem przedstawienia spotykamy się w momencie, w którym przeżywa on trudny okres swojego życia: jego ukochany brat jest chory, rodzice poświęcają Charliemu mało czasu, ma kłopoty w szkole, do tego dochodzi konflikt z nielubianym kolegą. Wszystko to powoduje, że w sytuacjach stresowych zmienia się w różne zwierzęta: pająka, gołębia, węża. Do końca przedstawienia czekamy kiedy zmieni się w kurczaka co nie następuje. Dlaczego? Musimy sobie odpowiedzieć sami. Przemianom Charliego towarzyszą przyjaciele, próbujący znaleźć ich przyczynę i pomóc koledze oraz cieszący się z jego kłopotów rywal klasowy. Groźna choroba brata kończy się niespodziewanie i tak samo zaskakująco jak zakończenie przedstawienia.
Miałam wrażenie,że twórcom zabrakło wyobraźni a tytułowy kurczak stał się wytrychem do nawiązania kontaktu z publicznością. Charliego zagrał Kamil Marek Kowalski, a jego towarzyszy Jakub Ehrlich, Magdalena Żulińska, Piotr Kłudka, Dariusz Czarniecki, Krzysztof Kozak, Krystian Wieczyński, zasługująca na brawa w podwójnej roli nauczycielki i dyrektorki Edyta Janusz-Ehrlich oraz Wioleta Karpowicz. Dobrze że sezon #czułość się skończył, bo mam wrażenie, że bardzo ograniczał twórców i artystów. Powodzenia w #chłopaki.
Małgorzata Zalewska
fot. Piotr Pędziszewski
- 14/05/2024 14:37 - „Iwona księżniczka Burgunda”
- 23/04/2024 15:30 - Niewolnice z Pipidówki
- 17/04/2024 14:01 - Ciemności kryją ziemię
- 09/04/2024 15:19 - Coppelia
- 27/03/2024 14:20 - Nagrody teatralne rozdane