W grudniu 2018 roku, cierpiącym z powodu inflacji funkcjonariuszom UE podniesiono płace. To znaczy władze UE same sobie płace podregulowały na podstawie... regulacji, które dla siebie uprzednio politycznie uregulowały nadając im format prawny.
Donald Tusk otrzymał wtedy 550 euro podwyżki i co miesiąc do listopada 2019 roku miał już prawo do 32 700 euro pensji plus rozmaite, sporo ważące, bonusy. Oraz prawo do 6987 euro miesięcznej emerytury...
Szczodrość europejskich podatników trudno wytłumaczyć przepracowaniem beneficjenta.
Jak można wyczytać z terminarza jego zajęć, zwykle poważna praca zajmowała przewodniczącemu Rady Europejskiej około 10 dni w miesiącu, choć bywało ciężej, gdy raz na kwartał odbywało się posiedzenie Rady Europejskiej, wypadała sesja ONZ czy wyjazd dyplomatyczny na Daleki Wschód, do Szarm el-Szejk lub Kanady. Powszedni czas w biurze przewodniczący spędzał choćby na spotkaniach z Junckerem, Tajanim, Mogherini, lunchach, obiadach, oddawał się licznym rozmowom telefonicznym z Merkel, Poroszenką, May, Macronem, spędzał czas w podróżach, których nie musiał organizować, czego nie lubi co żona wzmiankował w swej rozprawce o pożyciu z Donaldem.
Co warto zauważyć w kontekście referendalnego pytania o migracje, D. Tusk pofatygował się nawet do Bułgarii, by zobaczyć jak zabezpiecza się ten kraj przed imigrantami atakującymi granice Europy od południa. Choć do Kuźnicy Białostockiej i nad Świsłocz jest bliżej, prąd, ten elektryczny, tam nie płynie, Tusk się jeszcze w te okolice nie pakuje.
Z kolei w okolicznościach nieznanych dla opinii publicznej, nieznanych dzięki uprzejmości intelektualnej prokurator Agnieszki Barbarowicz z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, po zagadkowych rozmowach Pawła Grasia z Jackiem Karnowskim z Sopotu i Jacka Karnowskiego z Aleksandra Dulkiewicz, D.Tusk dotarł też 14 stycznia 2019 do Gdańska na wieczorne spotkanie poświęcone pamięci zamordowanego prezydenta Gdańska. Należy przypuszczać, że gest ten opłacił z pieniędzy własnych a nie europejskich, choć CBA po przeprowadzonym dochodzeniu przekazało swoje wątpliwości gdańskim śledczym.
W oficjalnym kalendarzu pod datą 14 stycznia nie ma bowiem żadnego wpisu na temat oficjalnych czynności szefa RE, jest za to wzmianka w komunikatach prasowych. Prok. Barbarowicz uznała pierwszeństwo dóbr osobistych, dóbr prywatnych uczestników tych kłopotliwych językowo i formalnie konwersacji przed prawem do pozyskania informacji publicznej. Brawurowo, bo prok. Grażyna Wawryniuk poinformowała odrębnie, że śledztwo obejmowało czyn związany z podejrzeniem przekroczeniem uprawnień przez funkcjonariusza publicznego. Czyżby prezydenta Sopotu, strażnika demokracji, Jacka Karnowskiego?
Lektura oficjalnie raportowanych czynności Donalda Tuska, których jednomiesięczny fragment publikujemy, wyjaśnia poniekąd dlaczego tak upiorna wydaje mu się perspektywa siedzenia godzinami w polskim parlamencie. Europejski podatnik lepiej płacił, mniej wymagał, mniej widział, a po sejmie krąży jak nie redaktor Miłosz Kłeczek, to redaktor Adrian Borecki, albo, co jeszcze gorsze, red. Rachoń z nietajnymi dokumentami.
Lepiej chyba było być "tłustym misiem" w Brukseli niż postnym szakalem na polskiej scenie politycznej. Ale Donald jest "mendowaty" co jego żona wyniosła z domu do ludzi, i co może jego upiorną politykę epitetów tłumaczyć...
Marek Formela
- 21/09/2023 16:07 - Akapit wydawcy: "Gruszki" Karnowskiego
- 19/09/2023 12:08 - Błazenada Kołodziejczaka, upadek Tuska
- 15/09/2023 16:15 - Posterunek Straszyn: Unijne kadzenie brukselskich elitek
- 14/09/2023 18:01 - Akapit wydawcy: Bigos Tuska za 168 tys. zł
- 11/09/2023 07:34 - Akapit wydawcy: Kaczyński Tuska ostrzegał... " reforma jest popaprana"
- 08/09/2023 16:01 - Posterunek Straszyn: Ani krzty zdrowego rozsądku, ani krzty honoru, ani krztyny wstydu
- 07/09/2023 07:20 - Akapit wydawcy: Polski "interes własności" - liberałowie upupieni
- 07/09/2023 07:16 - Na półmetku
- 31/08/2023 16:32 - Akapit wydawcy: Reparacje dla Gdańska
- 19/08/2023 12:16 - Posterunek Straszyn: Nowe twarze w drużynie Donalda Tuska