Przed gdańskim Dworem Artusa dwójka pomorskich posłów Trzeciej Drogi Magdalena Sroka i Marek Biernacki oraz liderzy gdańskiego PSL Mikołaj Grzanka i Adam Gawrylik ogłosili niedawno swoje poparcie dla Aleksandry Dulkiewicz, kandydatki na prezydenta Gdańska z ramienia Koalicji Obywatelskiej i ruchu „Wszystko dla Gdańska”. Ktoś, kto mniej uważnie śledzi polską politykę mógłby być zdziwiony. Jeśli już ludowcy kogoś winni poprzeć to raczej listę Komitetu Wspólna Gdańska Droga 2050, którą stworzyła Polska 2050, Nowa Lewica i Stowarzyszenie „Gdańsk tworzą mieszkańcy”. Tak samo wypchnięty z Platformy Marek Biernacki i była posłanka partii Gowina Magdalena Sroka winni być zainteresowani by nad Motławą powstała jakaś alternatywa dla wszechwładzy partii Donalda Tuska. Być może powinni tak czynić, ale tego nie zrobili. W kluczowym momencie grzecznie zgięli kark i przyłączyli się do wielkiego obozu „Dulczessy”.
Ale cóż wymagać od Biernackiego, Sroki i Ludowców skoro nawet w obozie gdańskiego oddziału partii Polska 2050 Szymona Hołowni wszechwładny urok Platformy to siła, której nie sposób się oprzeć. Oto Agnieszka Buczyńska wiceprzewodnicząca i sekretarz generalny partii Polska 2050 poparła w nadchodzących wyborach Marcina Makowskiego, który kandyduje z list Koalicji Obywatelskiej w okręgu nr 5. Z tego samego okręgu z którego kandydują kandydaci na radnych właśnie z partii Polska 2050. Nie inaczej jest w innych rejonach Polski. Oto przykładowo na Górnym Śląsku działacze PSL startują wprost z list Koalicji Obywatelskiej. Formalnie wszystko jest w porządku, bo lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz wymógł na ruchu Hołowni by alians ludowców z Polską 2050 był obowiązkowy tylko w wypadku list do sejmików wojewódzkich. Tyle, że przeciętny wyborca nie jest w stanie zrozumieć dlaczego w dużych miastach rządzonych przez Platformę PSL nie próbuje wyrwać choć trochę władzy Platformie tak jak próbuje czynić to lewica. Oczywiście to tylko zdziwienie dla naiwnych. PSL zawsze miał ochotę na polityczne konfitury, a te w metropoliach rozdzielają „wieczni prezydenci” Platformy.
Po co opisuję te wszystkie perypetie? Ano po to, żeby przypomnieć, że wszelkie buńczuczne wypowiedzi Władysława Kosiniaka-Kamysza i Szymona Hołowni o tym że Trzecia Droga złamie duopol PO-PiS to tylko efektowne sztuczki na potrzeby wyborów do sejmu. Gdy przychodzi do realnych politycznych wyborów to ludowcy a niekiedy i politycy Polski 2050 składają hołd lenny platformersom. Donald Tusk to wszystko obserwuje i wie, że nie musi specjalnie wysilać się, by ludowcy i ludzie Hołowni byli do jego dyspozycji. Ktoś kto nie jest w stanie zdobyć się na faktyczną rywalizację z Platformą – może tylko efektownie odgrażać się, że zakończy dominację PO-PiS nad polską polityką.
A gdy liderzy Platformy zmarszczą brew – karnie stawać do szeregu.
Aleksandra Dulkiewicz chętnie z tej tendencji korzysta. Zbyt wiele w ten polityczny interes nie musi przecież inwestować.
Piotr Semka
- 04/04/2024 17:10 - Gdański bigos: Nieśmiałe poszukiwanie czegoś nowego
- 01/04/2024 16:33 - Gdański bigos: Wolna rączka ale w trybach
- 29/03/2024 17:03 - Akapit wydawcy: "Zmiany, zmiany, zmiany" - mamy chwilę władzy...
- 28/03/2024 18:54 - Posterunek Straszyn: Dlaczego Magdalena Sroka zasiada jako przewodnicząca komisji ds. Pegasusa?
- 28/03/2024 18:47 - 100 dni Tuska minęło i co dalej? Udana akcja rozliczania 100 konkretów to za mało
- 17/03/2024 16:43 - Posterunek Straszyn: Najwyższym hierarchą w polskim Kościele został nasz Pasterz
- 12/03/2024 17:30 - Gdański bigos: Trzecią drogą do wyborów
- 12/03/2024 17:02 - „Róbta co chceta”? Oczywiście, a demolka w szkołach w wykonaniu Nowackiej et consortes to zwieńczenie całej akcji prania mózgów małolatom
- 10/03/2024 14:32 - Posterunek Straszyn: O murzyńskości Polaków i kryzysie klimatycznym
- 05/03/2024 15:04 - Pójdź, dziecię, ja cię uczyć NIE każę, czyli jak Nowacka z koleżankami demolują polską szkołę