Co im zrobisz , jak ich nie złapiesz.
Ostatni taki moment jest przed urną wyborczą.
"Wszelka władza społeczności ludzkiej początek swój bierze z woli narodu". Także władza regionalna, ta w Gdańsku, Sopocie, Żukowie, Szemudzie, gdziekolwiek...
Bywa ona niekiedy bardziej opresyjna i bezpośrednio dokuczliwa, bo razi szybciej i z bliska. Ingeruje przy tym w różne przyzwyczajenia obywateli, forsując dziwne zakazy i nakazy a z upływem czasu głuchnie na dźwięki z dzielnicy i ulicy. Lub ulega fascynacji zielona ciemnotą strojąc się na nowa modę, której sensu nie pojmuje.
Lepiej i obficiej wypełnia swoje zadanie demokracja, gdy ruch jest jej istotą, a nie utrzymywanie skamieniałej w swoich osądach władzy.
Mając więc poglądy różnorodne, konserwatywne, liberalne, lewicowe, lub rozmaite ich zagadkowe mikstury, idźmy za swoimi przekonaniami, ale własną ścieżką.
Nie zmieniając zanadto poglądów, zmieniajmy przynajmniej ludzi, którzy mają je unieść. Praktykanci władzy, molestują milionami nowych obietnic nadaremnie. Patrzymy na to co zrobili, nie słuchajmy tego co mówią. Wybierzmy sobie innych spikerów...
Wręcz zasiedzenie w aparacie władzy winno namysł przedwyborczy pogłębić. Kokietując w kampanii zadaniami do wykonania słyszymy nowe przynęty, które są opisem przeszłych niedopełnień. To uzależnienie od władzy, jej mniejszych i większych walorów, powoduje różne techniki przymilania.
Wybierając w Gdańsku, Sopocie, czy Żukowie nowych urbanistów polityk miejskich, zauważmy detalicznie, czym kto w obrębie swoich publicznych zobowiązań się zaznaczył, czym nas tak zniechęcił, że zmieniamy wybór kompletnie, czy wystarczy sama zmiana kadr?
Zadajmy sobie pytanie po co po raz kolejny kandydują różni ważni urzędnicy, skoro już pracują w administracji wykonującej lokalne prawo. Czy po to tylko, żeby zachować piękny widok z gabinetu i liczne rady nadzorcze?
I zapytajmy siebie,co może nowego wnieść do planu naszego miasta lokator opozycji od ponad 20 lat? Jak pisał Alberto Moravia, silna władza rządzi naszym państwem, a silna opozycja rządzi naszym rządem. Naszym państwem w tych wyborach jest nasza gmina, naszą władzą prezydent, burmistrz, wójt...
Idźmy w tym kierunku szukając lepszych dla Gdańska, Sopotu czy Pomorza rozwiązań. Frazesowiczów bowiem dookoła dostatek, a władzę mamy tylko przez chwilę wyborczą.
Potem filmy Barei lub pisanie na Berdyczów...
Marek Formela
- 11/04/2024 17:34 - Który skrzywdziłeś człowieka prostego
- 09/04/2024 15:05 - Posterunek Straszyn: Zbrodnia wojenna Izraela
- 04/04/2024 17:19 - Akapit wydawcy: Wybierzmy ...
- 04/04/2024 17:10 - Gdański bigos: Nieśmiałe poszukiwanie czegoś nowego
- 01/04/2024 16:33 - Gdański bigos: Wolna rączka ale w trybach
- 28/03/2024 18:54 - Posterunek Straszyn: Dlaczego Magdalena Sroka zasiada jako przewodnicząca komisji ds. Pegasusa?
- 28/03/2024 18:47 - 100 dni Tuska minęło i co dalej? Udana akcja rozliczania 100 konkretów to za mało
- 21/03/2024 19:21 - Gdański bigos: Rywale na niby
- 17/03/2024 16:43 - Posterunek Straszyn: Najwyższym hierarchą w polskim Kościele został nasz Pasterz
- 12/03/2024 17:30 - Gdański bigos: Trzecią drogą do wyborów