Ostatnie dni przyniosły bulwersujące informacje o wypadkach spowodowanych przez nietrzeźwych kierowców i tragicznych skutkach tych wypadków. Zwłaszcza dramat w Kamieniu Pomorskim czy w Łodzi z udziałem pijanego motorniczego wywołały słuszne oburzenie i współczucie dla rodzin ofiar. Politycy zaczęli licytować się na coraz to bardziej surowe przepisy, które można by wprowadzić do polskiego prawa. A to konfiskata samochodu, często przecież niebędącego własnością sprawcy wypadku, a to może dla odmiany odpowiedzialność karna współpasażerów, choć to przecież właśnie oni ostatecznie zatrzymali łódzki tramwaj…
W tę retorykę gorliwie wpisał się, jak zwykle, rząd i sam premier. Najpierw zapowiedział, że festiwal drastycznych pomysłów mu się nie podoba, po czym zorganizował naradę i przedstawił kilka własnych idących dokładnie w tym samym kierunku. Po ogłoszonej przez premiera swego czasu chemicznej kastracji pedofilów, likwidacji hazardu czy dopalaczy, marszczenie czoła w sprawie potencjalnie pijanych kierowców nie dziwi. Wpisuje się zresztą w ogólną linię twardych szeryfów Platformy Obywatelskiej, na wzór sprawdzonych rozwiązań PiS-u i tak zwanej IV RP. Podobnie przecież zapowiadał po rasistowskich wydarzeniach w Białymstoku minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz – jego słynne „idziemy po was”. Sęk w tym, że to jednak „oni” przyszli do Warszawy na marsz 11 listopada i podpalali squat, pan minister jakoś wciąż jeszcze nie doszedł.
Takie działania rządu wydają się racjonalne z punktu widzenia zachowania resztek popularności: skoro ludzie nie mają chleba, daje się im chociaż igrzyska. Nieważne na ile niektóre rozwiązania są sensowne. Przykładowo obowiązek posiadania w autach jakichkolwiek alkomatów, żeby każdy kierowca mógł sobie dmuchnąć i sprawdzić, czy pił. Dalece skuteczniejsza jest tak naprawdę edukacja i prewencja, choć gorzej wypada w telewizji i wymaga prawdziwej determinacji, kompetencji, pracy, pieniędzy i czasu. Jednak to właśnie wychowanie komunikacyjne w szkołach, kampanie społeczne, terapie dla kierowców złapanych na jeździe po alkoholu, symulacje upośledzenia zmysłów występującego po spożyciu alkoholu w trakcie kursów prawa jazdy (tzw. alkogogle) mogłyby przynieść realne skutki. Warto rozważyć rozwiązania stosowane chociażby w Skandynawii czy Niemczech w zakresie szacunku dla prawa, w tym dla stosowanych przepisów ruchu drogowego. Słynna próba byłego ministra Sławomira Nowaka zwiększenia wpływów budżetu państwa przez polowanie na kierowców przekraczających prędkość takiego szacunku też nie budzi.
A propos prawa i jego przestrzegania przez polskie państwo: powszechne oburzenie wywołało opóźnienie ogłoszenia ustawy stworzonej specjalnie dla 18 przestępców skazanych na karę śmierci, zamienionej później na 25 lat więzienia. Znacznie mniej zainteresowania wywołuje nieudolność rządzących, którzy przez te lata nie wpadli na żaden sensowny pomysł, nieskuteczność funkcji resocjalizującej polskich więzień, brak zaufania do służb, które powinny się zająć tymi konkretnymi skazanymi po ich wyjściu na wolność, próba ponownego karania za te same przestępstwa i wreszcie podobieństwo współczesnych rozwiązań do tzw. radzieckich „psychuszek”. Jedna z polskich legend dwudziestolecia międzywojennego, filozof i erudyta Franciszek Fiszer powiedział kiedyś Nie będzie porządku w Polsce, jeśli się nie rozstrzela siedmiuset pięćdziesięciu tysięcy szubrawców. Na pytanie jednego ze sceptycznych słuchaczy Czy myślisz, że jest aż siedemset pięćdziesiąt tysięcy szubrawców? odparł bez wahania Nic nie szkodzi. W razie czego dobierzemy z uczciwych. Fiszer był znany ze swoich bon motów i anegdot, ale czy dziś w dobie tabloidyzacji mediów i polityki w Polsce podobny tekst zostałby odczytany właściwie czy, niestety, serio – nie mam pewności…
Jarosław Szczukowski
- 11/02/2014 18:59 - Gdańsk, Pomorze, Europa: Dzień Świstaka
- 06/02/2014 08:10 - Wysoka cena za zdrowie
- 03/02/2014 19:04 - Gdańsk, Pomorze, Europa: Zdrowie na sprzedaż
- 29/01/2014 14:18 - Potulski: Komentarz do tekstu o szkole w Kokoszkach
- 23/01/2014 20:15 - Latarką w półmrok: Zdrowe cygara - chore zdrowie
- 09/01/2014 08:36 - Spór o szkołę w Kokoszkach
- 02/01/2014 19:09 - Gdańsk, Pomorze, Europa: Gender pod choinkę
- 25/12/2013 14:06 - Narodziny chrześcijaństwa, czyli Dzieciątka wędrowanie…
- 19/12/2013 18:03 - Gdańsk, Pomorze, Europa: Urugwaj a sprawa polska
- 16/12/2013 08:57 - Latarka w półmrok: Wieść z Sosnowca czyli Miller do Tuska