W cieniu Leszka Millera toczy się leniwe życie SLD na Pomorzu. Pogruchotana wyborczymi klęskami i wewnętrznymi animozjami partia dyszy jedynie we własnych dekoracjach, a i to niemrawo. Z sukcesu Millera, którego start nie wszystkim pomorskim liderom przypadł do gustu, dziś czyni się wygodne alibi dla własnej bezczynności.
Partia oswoiła się ze swoją publiczną apatią, trwanie w opozycji oraz w bezruchu, uznając za cnotę. Kilkoro radnych za cel wyższy bierze milczenie w sprawach ważnych i sprawność w pozostałych, których znaczenie widać dopiero w dorocznych deklaracjach majątkowych. Nie budzi więc żadnych wątpliwości wywłaszczanie obywateli z uprawnień zawartych w konstytucji RP dotyczących sfer tak wrażliwych jak ochrona zdrowa, edukacja, rynek pracy. Zamiast udziału w sporze jest dostosowywanie własnych przekonań do magii rynku - religii dziś powszechnie obowiązującej, degradującej obywateli mniej zaradnych lub relatywnie ubogich.
Jakąkolwiek politykę SLD na Pomorzu - i w Gdańsku - cechuję lękliwość i strach o przeżycie. Lepiej się dostosować i przetrwać, choćby siermiężnie, niż chełpić brawurą sporu. Co i tak pozostaje w dyskrecji, bo lokalne media SLD dostrzegają z pobłażliwością i raczej ceremonialnie. Pokazywaniem posła Millera zapewniając sobie przyzwoite alibi.
Idąc tą drogą SLD nie wykorzysta szansy, która znienacka się pojawiła. Formuła obywatelskiego sprzeciwu, którą ujawniło ostatnio społeczeństwo w kilku ważnych sprawach dla jakości życia, a nie wyłącznie dla jakości biznesu jako wartości porządkującej nadrzędnie, pokazuje, że partia społeczna może wkrótce odzyskać powab. Na Pomorzu tym łatwiej, że ugrupowanie Palikota jest zupełnie niemrawe i zdane na zewnętrznego lidera.
Pozostając w cieniu Millera, SLD na Pomorzu zostanie własnym cieniem.
Marek Formela
- 19/03/2012 09:25 - Okiem Borowczaka: Tak dla powrotu Lenina na bramę Stoczni Gdańskiej
- 19/03/2012 09:22 - Albertowicz: A na stadionie się nic nie dzieje…
- 12/03/2012 09:17 - Okiem Borowczaka: 89 dni do Euro
- 12/03/2012 09:08 - Różański: O SLD słów kilka, czyli dylematy praktykującego członka
- 10/03/2012 18:31 - Aziewicz: Podręcznikowy przykład złej regulacji
- 09/03/2012 18:02 - Albertowicz: Poudawajmy, że nam przykro…
- 05/03/2012 09:14 - Okiem Borowczaka: Polowanie na Wałęsę
- 05/03/2012 09:08 - Albertowicz: Symboliczne 100 dni…
- 01/03/2012 19:16 - Formela: Magia kontraktu
- 01/03/2012 19:13 - Kanczak: Tego nie wie nawet Janas