Słuchałem. Nic nie zrozumiałem.
Zamiast śniadania bazarowy rejwach.
Nadaremnie walnąłem się w zatłuszczony łeb. Rada pana na Chobielinie nie pomogła. A przecież Sikorski dobrze radzi skoro rady Sikorski Global są warte setki tysięcy złotych oraz pensję europejczyka w Brukseli.
W sejmie płacą gorzej, ale na reprodukcję prostą sił nie brakuje.
Jest energia przed mikrofonem.
"Nie o tym mówiłam, nie o tym mówiłam".
O czym?
Że "pan poseł kłamie, niech mówi prawdę!"
Prawda w polityce ma wymiar tischnerowski.
Moja prawda jest lepsza od twojej. Twoja prawda to... nieprawda.
"No bo pan poseł kłamie!"
Więc...
"Do brzegu! Panie pośle do tematu, proszę dyscyplinować pana, o czym pan mów!?Ha, ha, niebywałe"
"O matko!"
Na szczęście..."dobrze że pan nie rządzi, bo by kobiety spalili na stosie, co?"
Kto wie, bywało tak przed wiekami..
"Boże, co za chamstwo! Co to jest za chamstwo!?"
Czyli inny punkt widzenia, tu i ówdzie mniej ceniony.
"Co pan w ogóle mówi? Niech pan przestanie opowiadać takie bzdury!"
Że uczestniczka powstania została zmanipulowana przez funkcjonariuszy PO!?
Niemożliwe!
"Jej umysł, panie pośle, jest po prostu wielokrotnie bardziej sprawny niż pański!".
Bo..."przez dwa lata wystąpił pan pięć razy, jest pan po prostu leniem patentowanym, nie ma pan prawa wypowiadać się na ten temat".
Tak będzie w "wolnych mediach" jak przejmą władzę.
Więc teraz "niech pan zabiera się do roboty, nic nie zrobił pan przez te dwa lata, pan poseł mówi bzdury'.
Ale to nie wszystko...
"Ja nie mogę zdania skończyć, pół zdania powiedziałam, nie mogę zdania skończyć!"
Myśl tak okaleczona gnębi słuchaczy, choć...
"Pani poseł, mówiłem tylko dwie minuty, a pani..."
"Bo zaczęłam zdanie jak mi przerwano..."
"Proszę się opanować!"
Jak się opanować, skoro mówią nieprawdę kłamią, a jeszcze...
"Niech pan ze swojej wyższości mężczyzny tu tyrad takich nie wygłasza"
"O matko, co zrobić" w takiej sytuacji, chce dokończyć co mi przerwano w pół zdania".
"O Jezus Maria!"
A może to nie Mieczysław Struk, konserwatysta z zakalcem, choć ulepszony życiem, ani żwawa w obsłudze tabletów i happeningów, w tym z plakatami Pawła Orłowskiego pod budynkiem opery, Agnieszka Pomaska, powinni rej wodzić w pomorskich kręgach zaskorupiałego liberalizmu.
Słychać przed mikrofonem Radia Gdańsk, że potencjał u Małgorzaty Chmiel jest ogromny.
Studio już zbyt ciasne, a partia przestrzenna potrzebuje spikerów.
Marek Formela
- 09/11/2021 20:17 - Akapit wydawcy: Paderewski do Tuska
- 07/11/2021 14:44 - Posterunek Straszyn: Święto bękarta z Wersalu
- 04/11/2021 18:27 - Akapit wydawcy: Kto "zawalił"? - Palma zawaliła!
- 31/10/2021 16:49 - Sikorski w słomie
- 24/10/2021 17:39 - Łazienka płciowo neutralna - Stefci i Janusza
- 19/10/2021 18:35 - Premier do głuchych eurokratów!
- 17/10/2021 11:54 - Kobiety - zniewolenia wyzwolonych?
- 14/10/2021 19:16 - Posterunek Straszyn: Przesilenie na Placu Zamkowym
- 14/10/2021 15:31 - Akapit wydawcy: Gminni "skrytożercy"
- 07/10/2021 16:18 - Akapit wydawcy: Występ mleczarza z Bremy