Kończy się kadencja parlamentu, kończy się kampania wyborcza. Moje wspomnienia, z tego okresu będą pozytywne. Jak relacjonowałem w minionych tygodniach, w moich felietonach, wywiązywałem się w mojej służbie wobec Polaków i Polski z moich obowiązków. Nigdy nie wdawałem się w jałowe spory, z nikim, uznając, że byłaby to strata czasu i psucie jakości życia publicznego.
Jednak największym bogactwem jakie wynoszę z tego okresu, to współpraca i rozmowa i współpraca z tysiącami i moich współobywateli. Nie zawsze wiedziałem czy to byli moi wyborcy, ale zawsze po takich rozmowach czułem się podbudowany. Zawsze, podczas każdej rozmowy o Polsce, można było wyczytać autentyczną troskę Polaków o sprawy Ojczyzny i za to, za ich autentyczne partnerstwo w tych rozmowach chciałbym wszystkim, bez wyjątku, podziękować.
Szczególnie utkwi mi w pamięci okres kończącej się kampanii wyborczej. Rozmowy z tysiącami osób, czasem zdawkowe, bo wcześnie rano śpieszącymi się do pracy, ale zawsze, bez wyjątku spotykałem się ż wielką życzliwością i za to Wam szanowni i drodzy współobywatele dziękuję. Proszę Was o pójście w niedzielę 25 października do urn wyborczych.
Dziękuję wszystkim za poparcie. Dziękuję mojemu Przyjacielowi i Wielkiemu Polakowi, pod którego przywództwem przeprawiliśmy się przez to „morze czerwone” do wolności, Lechowi Wałęsie, za jego poparcie mojej kandydatury na Posła do Sejmu RP w następnej kadencji.
Winny jest wyrazić moje najgłębsze podziękowania stowarzyszeniom i instytucjom za ich współpracę i poparcie wyborcze. To poparcie tych instytucji społecznych upewniły mnie, że moja służba miała sens, że była potrzebna. Dziękuję z głębi serca Pomorskiemu Stowarzyszeniu Zarządców Nieruchomości Spółdzielni Mieszkaniowych za ich poparcie mojej kandydatury, z którymi tak blisko współpracowałem w trakcie minionej kadencji na rzecz spółdzielczości obywateli. Dziękuję bardzo Krajowej Izby Gospodarczej Bursztynu. Jak wcześniej pisałem wiele czasu poświęciłem, aby polski bursztyn był traktowany i promowany przez państwo polskie jako nasz narodowy skarb. Cieszę się bardzo ze współpracy i słów wsparcia ze strony regionalnej Izby Gospodarczej Pomorza. Szczególnie cenne jest dla mnie wsparcie Związku Emerytów Pracowników Gospodarki Morskiej, dziękuję Wam bardzo.
Nie mógłbym wiele zdziałać gdyby nie współpraca i wielkie wsparcie moich najbliższych współpracowników i całej rzeszy ponad czterdziestu wolontariuszy. Dziękuję Wam z całego serca, że byliście ze mną i miejmy nadzieję, że jeszcze wiele dobrego dla Polski zrobimy w następnej kadencji.
Jednak, pomimo, że w końcowym zdaniu, to z głębi serca, gdzie zawsze ich noszę, dziękuję mojej Rodzinie a szczególnie mojej żonie, za jej cierpliwość, wyrozumiałość i wsparcie. Dziękuję Wam moi kochani.
Jerzy Borowczak
- 15/11/2015 12:46 - Okiem Borowczaka: Dylematy
- 12/11/2015 11:15 - Budyń z sokiem malinowym: Proszę mnie rozśmieszyć i wyciągnąć broń
- 04/11/2015 15:12 - Artur S. Górski: Czy Prawo i Sprawiedliwość spełni wyborcze obietnice?
- 02/11/2015 15:29 - Okiem Borowczaka: Dziękuję i ślubuję
- 26/10/2015 20:47 - Latarką w półmrok: Święcenia Biedronia
- 22/10/2015 19:13 - Szkolny rebus - sąd przeciw pionierowi
- 21/10/2015 15:04 - Andrzej Różański: Czy nastał czas spółdzielni mieszkaniowych?
- 21/10/2015 14:59 - Wojciech Czeszejko – Sochacki: Klauzula sumienia a równy dostęp do świadczeń medycznych?
- 21/10/2015 14:53 - Okiem Borowczaka: Rozliczenie przed wyborcami – część 3
- 14/10/2015 16:26 - Wojciech Czeszejko - Sochacki: Donoszenie konstytucyjne