29 stycznia minister Joanna Mucha proklamowała komunizm w polskim sporcie.
Dokonała ze swadą nowomowy podziału dyscyplin sportowych na propagandowo przydatne i bezużyteczne. Przy tym kryteria podziału nie były zbyt wyszukane. W tyłek kopnięto tych, którzy w Londynie nie przysporzyli władzy blasku, pogłaskano tych, którzy władzę swym wysiłkiem udekorowali medalem. Wyjątkiem pływacy, którzy potopili się w Londynie, ale były trener kadry jest głównym mentorem buszującej po wertepach kierowniczki resortu.
System produkcji medali olimpijskich do perfekcji opanowano w NRD. Populacja nieduża, a efektywność produkcyjna do dziś budzi przerażenie. Typowano dyscypliny, w których do zdobycia było najwięcej medali. Każdy zdobyty order umacniał NRD na arenie międzynarodowej. Polska też miała swoje sukcesy. Państwowy mecenat był bardzo efektywny, a każda szansa na splendor- finansowana. Nikogo z góry nie wykluczano, tylko dlatego, że boksuje, a nie kopie, gra w pingponga, a nie w tenisa, pływa kajakiem a nie łódką.
Jestem ekonomistką, oświadczyła dumnie Mucha, i dodała, że z każdej złotówki chce wydobyć jak najwyższą rentę. Tak mógłby powiedzieć Roman Abramowicz, ale nie minister rządu polskiego, na którym ciąży obowiązek konstytucyjny – art. 68 - dbania o rozwój kultury fizycznej, zwłaszcza młodzieży niezależnie od tego jaki rodzaj sportowej aktywności wybiorą. Kryterium efektywności odniesione do jednych tylko igrzysk olimpijskich pokazuje mizerię resortu, który lichy budżet polskiego sportu maskuje propagandowym makijażem. W tym zakresie rekomenduje szkolenie w Gdańsku. Prezydent tego miasta rozdaje miliony wybranym klubom zanim jeszcze zdoła ogłosić stosowny przetarg.
Mucha cytująca bezmyślnie aktorkę Szczepkowską to postać z jakiejś tandetnej farsy. Choć nie blondynka.
Marek Formela
- 25/02/2013 15:53 - Okiem Borowczaka: Rozdwojenie jaźni
- 22/02/2013 22:14 - Latarką w półmrok: PO zgodnie z prawem
- 18/02/2013 09:13 - Okiem Borowczaka: Dzień kota
- 10/02/2013 16:24 - Okiem Borowczaka: Wiktoria Brukselska
- 06/02/2013 14:37 - Okiem Borowczaka: Narodziny bulteriera
- 28/01/2013 21:00 - Okiem Borowczaka: Żyj i pozwól żyć innym
- 21/01/2013 16:27 - Okiem Borowczaka: Płacz i płać
- 15/01/2013 10:03 - Okiem Borowczaka: Honor rzecz względna
- 13/01/2013 16:04 - Okiem Borowczaka: Krótki felieton o lewactwie i zżerającej zazdrości
- 10/01/2013 18:51 - Światełko do nieba, czy lampą w oczy?