I stało się.
"Obejmując z woli Narodu urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, uroczyście przysięgam, że dochowam wierności postanowieniom Konstytucji, będę strzegł niezłomnie godności Narodu, niepodległości i bezpieczeństwa Państwa, a dobro Ojczyzny oraz pomyślność obywateli będą dla mnie zawsze najwyższym nakazem".
Z WOLI NARODU.
Nie z powodu partyjnych waporów Budki, Nitrasa, Schetyny.
Nie z powodu osobistej frustracji Wałęsy, Komorowskiego, Tuska i Kopacz.
Nie z powodu żenujących uników premierów III RP. Ostracyzm, którego uprzednio doświadczyli - "lewicy wolno mniej" - wyparował na diecie europejskiej w Koalicji Europejskiej.
Nie z powodu infantylnych popisków rozmaitych samorządowców, którym ciasno w gminnych kapciach.
Z WOLI NARODU wyrażonej w wyborach koalicją polskich spraw przez 5 lat będzie zajmował się Andrzej Duda.
Z WOLI NARODU, a nie z powodu egzaltacji wyższej klasy średniej, tych wszystkich pięknych mądrych i nadobnych konsumentów liberalnego dostatku, tych wyposażonych w lepsze ciała i umysły - Rafał Trzaskowski może znowu oddać się sprawom oczyszczalni ścieków "Czajka" i budować plażę na Placu Bankowym, nękać też warszawiaków drastycznymi podwyżkami różnych opłat.
Może mieć dla nich teraz "kupę serducha".
Demokracja w Polsce jeszcze nigdy nie miała się tak dobrze jak po 12 lipca. Może faktycznie warto było złożyć do politycznego grobu panią Kidawę Błońską, by z demokratycznego sporu wydobyć jej jakość.
"Kury szczać prowadzić" pozostaje tym, którzy z egoizmu, głupoty, złości czy zawiści okazują niechęć werdyktowi Polaków.
Oddać trzeba Kwaśniewskiemu, że nie dał się otumanić różnym politycznym literatom i dyrygentom manier.
"Jestem tu z szacunku dla państwa, wyborców i urzędu".
Poprzeczka tak ustawiona nie wisi zbyt wysoko.
Można ją przeskoczyć, panie i panowie, nawet w garniturze i martensach.
Lub, mając rozmiar Wałęsy i Komorowskiego, przeturlać się nad nią na dowolnie wybranym boku.
Taka bowiem była WOLA NARODU.
Marek Formela
PS. Art 130 Konstytucji dozwala, by przysięgę uzupełniało zdanie "Tak mi dopomóż Bóg". Co A. Duda uczynił.
- 21/08/2020 15:51 - Widziane z Sopotu: Formuła 1 w sopockich lasach
- 19/08/2020 12:01 - Determinacja, dialog, Solidarność
- 14/08/2020 13:40 - Widziane z Sopotu: Jak Sopot walczy z COVIDem?
- 13/08/2020 09:24 - Akapit wydawcy: Kerski w depozycie polityki
- 07/08/2020 15:35 - Widziane z Sopotu:Co nam z tego bogactwa?
- 05/08/2020 14:01 - Niemiecka rzeź Warszawy. Sprawcy uchodzą bez kary
- 31/07/2020 15:41 - Widziane z Sopotu: Skąd się bierze przemoc?
- 30/07/2020 17:50 - Akapit wydawcy: Ryje ludu podłego
- 29/07/2020 15:54 - Rosvita Stern: Zlot grunwaldzki w 1910 roku w Krakowie
- 29/07/2020 15:43 - Samotny bój Warszawy. Rozszarpany kwiat narodu