Ostatnią upalną niedzielę zamiast na plaży postanowiłam spędzić w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym. A konkretnie na rowerze w sopockim lesie.
Każdy kto zna Sopot latem wie, że najgorzej wybrać się na plażę w weekend. Tłum, krzyki, kłopoty z parkowaniem. Do tego często okazuje się, że siedzimy na plaży w upale bez możliwości kąpieli. Bo przypłynęły sinice. A teraz przecież jest jeszcze wirus, który łatwo przenosi się w tłumie. Więc lepiej odrzucić plażę jako opcję wypoczynku i wybrać chłodny, przyjemny sopocki las.
Jedna z najprzyjemniejszych dróg do lasu wiedzie ulicą Reja. Po przejechaniu asfaltową drogą wzdłuż ogródków działkowych trafiamy na leśniczówkę, a następnie dojeżdżamy do rozstaju dróg gdzie możemy wybrać wyprawę w kierunku Gdańska lub Gdyni. Można nawet przeprawić się na druga stronę obwodnicy, ale to już wyprawa dla najbardziej zahartowanych rowerzystów.
Wyruszyłam w kierunku Gdyni ponieważ chciałam zobaczyć Rezerwat Przyrody Łęg nad Swelinią, który znajduje się w okolicach Bernardowa. Ale już tam nie dotarłam.
Już po przejechaniu niewielkiego dystansu z oddali narastał dziwny dźwięk jakby zbliżały się samoloty, które mają zrzucić bomby na ukrywających się w lesie partyzantów. Dźwięk zanikał i pojawiał się znowu, aż w końcu zamienił się w nieustanny ryk.
Chciałam zawrócić, jednak ciekawość zwyciężyła. Postanowiłam sprawdzić czy to możliwe, że mimo protestów i mojego przekonania, że wyścigi samochodowe w sopockich lasach się nie odbywają, są zakazane ze względu na bliskość Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, znowu po asfaltowej drodze obok schroniska dla bezdomnych zwierząt, obok cmentarza i właściwie przez środek lasu pędzą samochody wyścigowe wydając przeraźliwe dźwięki. Nie wspominając o mieszkańcach okolicznego osiedla Brodwino gdzie mieszkańcom zafundowano trzydniowy nieustanny hałas o wysokim natężeniu. Wzmacniany jeszcze przez płynące z megafonów melodie w niewybrednym stylu.
Rzeka samochodów przemieszczająca się w dół ulicy Sopockiej zatrzymała mnie na skaju lasu. Nie sposób było przekroczyć ulicy przez długi czas, później już mi się odechciało dalszej wycieczki.
Tak oto niedzielna wyprawa uświadomiła mi, że to co wydawało mi się oczywiste, że górskich wyścigów samochodowych w Sopocie już nie ma jest tylko moim fałszywym wyobrażeniem o tym jak urządzony jest świat. Czy przez las, obok osiedla w którym mieszkają tysiące osób, obok Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego gdzie wypoczywają ludzie i żyją tysiące zwierząt, obok schroniska dla bezdomnych zwierza i obok sopockich nekropolii może przez trzy dni płynąć rzeka ryczących samochodów wyścigowych? Zaskakująca odpowiedź jest krótka: Tak, może.
Mało tego wyścig jest reklamowany przez Urząd Miasta Sopotu. Na plakatach widnieje nawet logo Sopotu. To co na co przypadkiem się natknęłam w lesie to był „23. Grand Prix Sopot – Gdynia 2020!”. To były samochodowe wyścigi górskie organizowane przez… Sopockie Stowarzyszenie Sportowe Automobilklub Orski.
Nazwisko sopockiego radnego nie pojawiło się przypadkiem. To właśnie od nazwiska radnego pochodzi nazwa Stowarzyszenia, a obecnie w jego Zarządzie zasiada pani Anna Orska Majewicz kontynuując rodzinne tradycje. Pikanterii dodaje fakt, że organizatorka wyścigu samochodowego jednocześnie zasiada w organie nadzoru Sopockiej Organizacji Turystycznej, która zapisała w swojej misji, że jej celem jest „dbanie (…) w szczególności o zachowanie walorów przyrodniczo-krajobrazowych i uzdrowiskowych Sopotu”.
I na koniec jeszcze ciekawostka dotycząca przekazania środków finansowych na promocję miasta w czasie wyścigu. Otóż Sopot przekazał w tym roku 40 tysięcy złotych na konto organizatorów wyścigu. W ubiegłych latach 25 tysięcy. Ciekawe jak głosował radny Orski. Czy się wstrzymał od głosu?
Małgorzata Tarasiewicz
- 18/09/2020 13:43 - Widziane z Sopotu: Jak Sopot może pomóc migrantom?
- 17/09/2020 10:56 - 17 września: dzień zdrady, dzień niepodległości
- 10/09/2020 18:01 - Akapit wydawcy: Zuchy miejskie
- 03/09/2020 15:00 - Akapit wydawcy: Kolonizacja Westerplatte
- 27/08/2020 10:31 - Akapit wydawcy: Manipulanci gdańscy - Sierpień 80 bez "Solidarności"?
- 19/08/2020 12:01 - Determinacja, dialog, Solidarność
- 14/08/2020 13:40 - Widziane z Sopotu: Jak Sopot walczy z COVIDem?
- 13/08/2020 09:24 - Akapit wydawcy: Kerski w depozycie polityki
- 07/08/2020 15:35 - Widziane z Sopotu:Co nam z tego bogactwa?
- 06/08/2020 14:30 - Akapit wydawcy: Polska dla Dudy - "kupa serducha" dla stolicy