Czterdzieści lat temu podpisano Porozumienia Sierpniowe.
Podpisywali Lecha Wałęsa i Mieczysław Jagielski.
Oraz członkowie kierownictwa Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego, bez Andrzeja Gwiazdy - i trzech pozostałych członków delegacji rządowej, w tym dwóch regionalnych przedstawicieli aparatu władzy PRL.
Wojewoda Jerzy Kołodziejski i przewodniczący WRN, a nie I sekretarz KW PZPR w Gdańsku, Tadeusz Fiszbach.
Z protokołu wynika, że chodziło przede wszystkim o niezależne od władz związki zawodowe.
Oraz lepsze życie na co dzień.
Dzień ten symbolicznie uznaje się za narodziny "Solidarności".
Podpis Jagielskiego oznaczał po raz pierwszy w historii Polski Ludowej, że władza, jakkolwiek z ociąganiem, ale solidarnie stanęła po stronie milionów bezpartyjnych, różnopartyjnych i różnie wierzących obywateli, których wspólne interesy symbolicznie - i solidarnie -ÂÂÂ reprezentowali wtedy MKS i Lech Wałęsa.
Spisane przez negocjatorów postulaty tworzą uniwersalny sens polskiej "Solidarności", sens Sierpnia roku 1980. Nie są dobytkiem osobistym żadnego kopisty, są elementem wspólnej historii spisanej w sali BHP z odgłosów ogólnopolskich.
Wstyd, że ktoś tego w (PO)morskim pejzażu jeszcze nie pojmuje.
A może nie, skoro oficjalne uroczystości, wystawiane w Gdańsku "Solidarności" w nazwie nie używają!
Na nic Bendykowskiemu et consorters debata o manipulacji w mediach. Zorganizować święto "Solidarności" bez... "Solidarności" to dopiero sztuka politycznej bezczelności.
Bez "SOLIDARNOŚCI" nie byłoby ani wolności ani demokracji. Na urzędzie w Jastarni tkwiłby zaś "towarzysz naczelnik" Mieczysław Struk, współcześnie parter polityczny Borusewicza i córki Zbigniewa Dulkiewicza.
Marek Formela
PS.
Debata "Manipulacja a manipulacja. Media po polsku" służyć może rozbawianiu dyskutantów. Rekomenduje jako podatnik współfinansujący "Fundację Gdańską" zaprosić redaktorów Michała Rachonia, Michała Karnowskiego, Piotra Kubiaka, Jacka Łęskiego i Piotra Gadzinowskiego, a nawet redaktor Małgorzatę Rakowiec, która co tydzień na antenie TVP 3 Gdańsk gości partyjnych manipulatorów.
Różnorodność mediów jest cennym tworzywem wolności. Zauważyć to powinien organizator gdy czerpie z grosza publicznego.
(mf)
- 11/09/2020 14:38 - Widziane z Sopotu: Sopot betonowy czy zielony
- 10/09/2020 18:01 - Akapit wydawcy: Zuchy miejskie
- 04/09/2020 17:10 - Widziane z Sopotu: Wolne Miasto nie takie wolne
- 03/09/2020 15:00 - Akapit wydawcy: Kolonizacja Westerplatte
- 28/08/2020 17:55 - Widziane z Sopotu: Czy to koniec Sopotu? Takiego jakim go znaliśmy
- 21/08/2020 15:51 - Widziane z Sopotu: Formuła 1 w sopockich lasach
- 19/08/2020 12:01 - Determinacja, dialog, Solidarność
- 14/08/2020 13:40 - Widziane z Sopotu: Jak Sopot walczy z COVIDem?
- 13/08/2020 09:24 - Akapit wydawcy: Kerski w depozycie polityki
- 07/08/2020 15:35 - Widziane z Sopotu:Co nam z tego bogactwa?