Kacper Płażyński, poseł PiS i radny Przemysław Majewski po raz kolejny zwrócili się do władz miasta, aby stanęła po stronie mieszkańców, a nie dewelopera. Tym razem powodem była sprawa kontrowersyjnej zabudowy na Wzgórzu Mickiewicza w Gdańsku. Po raz trzeci w tym roku na obrady Komisji Zagospodarowania Przestrzennego, posiedzenie w środę, zgłoszono do rozpatrzenia wniosek o zamianę części nieruchomości należącej do miasta na lokale mieszkalne.
Kontrowersje związane z inwestycją na Wzgórzu Mickiewicza trwają od lat. Inwestor planuje budowę szeregowców, ale nie ma drogi dojazdowej do planowanych budynków i dlatego od miasta chce zamiany działek, by zrobić drogę dojazdową, a w zamian proponuje 4-5 lokali jako mieszkania komunalne.
- Wydaje się, że głowa republiki deweloperów tę głowę podnosi - powiedział Kacper Płażyński, poseł PiS. - Jest planowana inwestycja na Wzgórzu Mickiewicza. Planowana jest budowa na stromym zboczu budynków mieszkalnych. Rada dzielnicy, społeczność lokalna, radni, również z Platformy Obywatelskiej, jak się z nimi rozmawia prywatnie, sprzeciwiają się tej inwestycji. Z bardzo różnych powodów. Z jednej strony z powodów bezpieczeństwa. Ten teren będzie jeszcze bardziej zalewany, a wiemy jak wygląda ulica Kartuska w trakcie dużych opadów. Z drugiej strony ta sprawa od początku wywołuje konflikt społeczny. Od początku chyba była nastawiona na to, by poprzedni właściciel był zmuszony sprzedać tę działkę, bo władze miasta w ogóle nie chciały otwierać stołu do rozmów. A teraz mamy wrażenie, że republika deweloperów po raz kolejny wygrywa z interesem mieszkańców. Spotkaliśmy się w tej sprawie kilka miesięcy temu i udało się tą sprawę zdjąć z porządku obrad, tematu nie było na Radzie Miasta.
- W piątek jako radni Komisji Zagospodarowania Przestrzennego otrzymaliśmy dwa wnioski - powiedział Przemysław Majewski, radny PiS. - Jeden z nich dotyczy inwestycji na Wzgórzu Mickiewicza. W styczniu i czerwcu informowaliśmy państwa, że inwestor chce uzyskać pozytywną opinię i zgodę Rady Miasta na zamianę działek na lokale mieszkalne. Dziś po raz kolejny mówimy, że nie ma na to zgody. Nie ma zgody mieszkańców na zabudowę Wzgórza Mickiewicza. Terenów, które służyć mieszkańcom, terenów, które powinny być przeznaczone na dom sąsiedzki, na miejsca rekreacji. To, co nas oburza - oprócz tego, że dowiadujemy się na kilka dni przed Komisją Zagospodarowania Przestrzennego - to fakt, że tak naprawdę nic się nie zmieniło. W tej sprawie nie było żadnych rozmów z mieszkańcami, nie odbyły się żadne spotkania. Ani prezydent miasta Gdańska, ani zastępca nie spotkali się z mieszkańcami i radnymi, by przedstawić sytuację. Dzisiaj natomiast widzimy pismo, w którym zastępca prezydent miasta Gdańska powtarza argumenty dewelopera i nie sili się nawet na to, by przedstawić, jak miasto patrzy na tę sytuację.
- Rozwiązanie, jakie zaproponowało Stowarzyszenie "Park na Zboczu", Rada Dzielnicy Wzgórze Mickiewicza i mieszkańcy - polegające na tym żeby zakończyć protest i konflikt i przenieść dewelopera gdzie indziej - jest najlepszym rozwiązaniem - powiedział Ireneusz Lipecki ze Stowarzyszenia "Park na Zboczu". - Zagęszczanie miasta do środka leży w interesie deweloperów. Dlatego to nie jest najlepsze rozwiązanie i apelujemy do Komisji i do Rady Miasta, aby nie popierała wniosku dewelopera.
TŁ
- 19/12/2021 13:23 - Plejada mistrzów do końca grudnia
- 16/12/2021 19:52 - Jest biznes do zrobienia, biznes na oświacie
- 16/12/2021 10:27 - Znicze "Godności" parzą władze Gdańska?
- 14/12/2021 12:31 - Świąteczne drzewka dla Honorowych Dawców Krwi
- 13/12/2021 19:58 - Obchody 40. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego
- 13/12/2021 13:16 - W tygodniku „Sieci”: Niemiecka sitwa w Unii
- 10/12/2021 18:34 - Akt oskarżenia dla zabójcy prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza
- 10/12/2021 14:59 - Jerzy Barzowski: Rozterki polityczne w pomorskim Sejmiku
- 09/12/2021 18:58 - Święto Teresy Miszkin
- 09/12/2021 08:19 - Lewica nowa, zdjęcia stare - czy komuś wstyd?