IPN Gdańsk wspólnie z dawnymi działaczami opozycji niepodległościowej z Federacji Młodzieży Walczącej, Stowarzyszeniem „Godność”, NSZZ Solidarność Region Gdańsk, kibicami Lechii Gdańsk oraz Stowarzyszeniem Lwy Północy zorganizował uroczystości rocznicowe z okazji 40. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego.
W ramach obchodów 40. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w poniedziałek, 13 grudnia na facebooku IPN Gdańsk odbyła się dyskusja online „Czy stanu wojennego można było uniknąć?”. O godz. 17.30 złożono wieńce i zapalono znicze pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców. Odczytano oświadczenia Stowarzyszenia „Godność” w 40. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. O godz. 18.00 pod pomnikiem Ofiar stanu wojennego – „Tolka” Browarczyka, złożono wieńce, zapalono znicze, modlitwa. W bazylice św. Brygidy odbyła się uroczysta Msza św. w intencji Ofiar stanu wojennego. Po Mszy odbyło się wydarzenie słowno-muzyczne - Tolek Filipkowski i zespół Pro Bono. O 19.30 odbyła się akcja społeczna IPN „Zapal Światło Wolności”.
- W pierwszych dniach po wprowadzeniu stanu wojennego z jednej strony było groźnie, z drugiej było wspaniale, a na pewno było ciężko - powiedział Stanisław Fudakowski, sekretarz Stowarzyszenia „Godność”, absolwent KUL, psycholog, uczestnik strajku w sierpniu 1980 i przewodniczący komitetu strajkowego w Stoczni Gdańskiej przeciwko stanowi wojennemu w grudniu 1981, członek Prezydium I Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ „Solidarność”. - Ciężko było dlatego, że pierwszy raz w życiu uświadomiłem sobie ile kosztuje osobista odpowiedzialność. Na mojej głowie wylądował Mount Everest, ciężar odpowiedzialności. Byłem pierwszym członkiem prezydium, jedynym, który nie był internowany, który z II bramy przemawiał do ludzi i zawiązałem regionalny komitet przeciwko gwałtowi jakiego dokonał Wojciech Jaruzelski, wprowadzając stan wojenny. Ten stan wojenny był wprowadzony po to, ażeby komuniści, którzy gnębili polski naród mogli uciec od odpowiedzialności. I tak się stało. Polacy mają do odrobienia jedną rzecz, a właściwie dwie, które muszą zrobić w ekspresowym tempie. To jest naród bardzo inteligentny, bardzo zdolny i bardzo utalentowany, ale brakuje mu mądrości politycznej, i tego musi się uczyć, a młodzież trzeba w ekspresowym tempie nauczyć historii Polski. Nie po to, aby się chwalić i wpadać w narcyzm, ale po to, żeby nasi wrogowie Rosjanie i Niemcy nie mogli nas zgrillować. Oni nas grillują tylko wtedy kiedy mamy puste głowy. W tej chwili trwa wojna. Ona nie polega na zabijaniu i burzeniu miast tylko na rozwalaniu mózgów. Ma pozostać tylko chaos emocjonalny, na którym się tnie kasę.
TŁ
- 19/12/2021 13:36 - 84 litry krwi w ramach akcji „Choinka dla życia”
- 19/12/2021 13:23 - Plejada mistrzów do końca grudnia
- 16/12/2021 19:52 - Jest biznes do zrobienia, biznes na oświacie
- 16/12/2021 10:27 - Znicze "Godności" parzą władze Gdańska?
- 14/12/2021 12:31 - Świąteczne drzewka dla Honorowych Dawców Krwi
- 13/12/2021 19:31 - Politycy PiS po raz kolejny protestują przeciwko kontrowersyjne inwestycji na Wzgórzu Mickiewicza
- 13/12/2021 13:16 - W tygodniku „Sieci”: Niemiecka sitwa w Unii
- 10/12/2021 18:34 - Akt oskarżenia dla zabójcy prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza
- 10/12/2021 14:59 - Jerzy Barzowski: Rozterki polityczne w pomorskim Sejmiku
- 09/12/2021 18:58 - Święto Teresy Miszkin