Sfera edukacji jest usługą publiczną. Na samorządzie terytorialnym spoczywa obowiązek zabezpieczenia usług publicznych, nie eksperymenty. Jednak władze miasta Gdańska uważają, że przekazały po prostu lokal użytkowy i z tego tytułu czerpią przychody z jego najmu.
Oświata, która przysparza samorządowcom trosk finansowych dla spółki i fundacji może być źródłem profitów. Potrzebna jest pozytywna inicjatywa, uznany patron, na starcie przychylność wrażliwego i humanitarnego kapłana. Nie do odrzucenia jest oferta samorządu. Trudno obejść się bez hojnej gminy, która wesprze rodzący się biznes świeżo wybudowanym - za 37 milionów złotych - gmachem, a potem dotacjami. Po rozkręceniu działalności trzeba skorzystać ze wsparcia minister edukacji, by biznes został uratowany, mimo opinii związków zawodowych, kuratorium oświaty i części radnych. W ocenie ówczesnej minister edukacji Anny Zalewskiej z czerwca 2017 r. pozytywna szkoła miała działać, bo przemawiał za tym "interes społeczny i słuszny interes obywateli".
Pozytywny biznes
Dziś Pozytywne Inicjatywy to oświatowe imperium, na które składa się 30 placówek, rozlokowanych od Bytomia po Puck. Można pogratulować rozmachu. Impetu nabrały owe inicjatywy po przekazaniu przez miasto Gdańsk gotowego budynku z infrastrukturą i rynkiem usług, czyli obwodem, w użytkowanie spółce. Szkoła stała się obiektem działalności kupieckiej, a samorząd miał z głowy problem.
Jakie „pozytywne inicjatywy” prowadzi spółka Pozytywne Inicjatywy-Edukacja sp. z o.o., z 50-proc. udziałem Fundacji Pozytywne Inicjatywy? Obie cieszą się statusem organizacji pożytku publicznego. Prowadzi więc pozytywne (jakże by inaczej) żłobki w Bytomiu, w Sosnowcu, w Zabrzu, Gliwicach, Rybniku, Rudzie Śląskiej i w Jastrzębiu-Zdroju, dwa żłobki w Gdańsku, dwa w Krakowie, osiem „publicznych pozytywnych przedszkoli” w Gdańsku i po jednym w Leśniewie i w Swarzewie oraz Oleśnicy, a także niepubliczne przedszkole w Pucku. Perłą w koronie jest ,Publiczna Szkoła Podstawowa im. Arkadiusza „Arama” Rybickiego przy ul. Azaliowej w Gdańsku. Nie bez znaczenia jest Szkoła Podstawowa Małe Morze im. Ks. Kaczkowskiego, Liceum Służb Mundurowych i Liceum Akademickie w Pucku oraz Technikum Informatyczne także w Pucku. Te trzy noszą imię Macieja Płażyńskiego. Pakiet uzupełnia Lokalny Punkt Informacyjny Funduszy Europejskich w Malborku i Centrum Integracji Społecznej w Pucku.
- Naszymi działaniami obejmujemy osoby należące do różnych grup wiekowych i środowisk. Ich celem jest wyposażenie w konkretne narzędzia będące realną odpowiedzią na pojawiające się potrzeby – deklarują ojcowie założyciele Pozytywnych Inicjatyw, deklarując: „W prowadzonych przez nas placówkach dzieci i młodzież mają możliwość wszechstronnego rozwoju w atmosferze otwartości i tolerancji oraz wzajemnego szacunku opartego na wartościach”.
Zarząd Fundacji Pozytywne Inicjatywy tworzą jej prezes Arkadiusz Gawrych, który szlify zawodowe zdobywał w Kosakowie pod okiem wójta Jerzego Włudzika, Piotr Szeląg, jako wiceprezes i Paweł Pustelnik jako wiceprezes. Zarząd spółki tworzą te same osoby, z tym, że jego skład uzupełnia Sebastian Krawczyk. Fundacja ma w spółce 50 proc. udziałów. Pozostałe są własnością trzech członków zarządu. Pucki adres fundacji jest taki sam jak adres spółki Pozytywne Inicjatywy-Edukacja.
Od szkoły się zaczyna
Dla przypomnienia rozpisanie tzw. konkursu na operatora nowej szkoły w Kokoszkach było niezgodne z prawem, co przyznał Wojewódzki Sąd Administracyjny, w tym z ustawą o systemie oświaty, ustawę o gospodarce nieruchomościami czy wreszcie uchwałę Rady Miasta Gdańska dotyczącą najmu lokali.
Sprawa przekazania szkoły w Kokoszkach do prowadzenia przez – jak się wówczas nazywał ów operator - Zespół Szkół im. Macieja Płażyńskiego sp. z o.o. z Pucka budziła kontrowersje wśród radnych, związkowców, w kuratorium oświaty.
Prawo oświatowe zezwala na przekazanie szkoły podmiotowi niepublicznemu, ale szkoły liczącej mniej niż 70 uczniów. Gdyby nie akcje związkowe i sądowe batalie przez WSA i NSA precedens gdański byłby wykorzystywany przez inne jednostki samorządu terytorialnego, prowadzący do prywatyzacji szkolnictwa. Gdy Miasto Gdańsk, dysponując środkami publicznymi, zbudowało szkołę za 37 milionów złotych na ul. Azaliowej, przekazało nieruchomość w zarządzanie stowarzyszeniu był to pierwszy przypadek w Polsce, by nową szkołę przekazano prywatnemu podmiotowi.
Przecież to przekazanie samorządom terytorialnym (a nie osobom fizycznym lub prawnym) przedszkoli i szkół miało na celu zapewnienie nieskrępowanego dostępu do publicznej edukacji, wpisanej w szeroki katalog praw obywateli.
– Jednolite zasady wynagradzania nauczycieli szkół gminnych gwarantują odpowiedni poziom nauczania i możliwie równy dostęp do oświaty mieszkańców gminy – uzasadniał swego czasu stanowisko Trybunału Konstytucyjnego sędzia Marek Kotlinowski.
Umowa najmu miała wygasnąć 31 sierpnia 2020 r. i wydawać się mogło, że 1 września 2020 r. szkołę przejąć powinna, jako organ prowadzący, Gmina Miasto Gdańsk. Jednak 15 marca ub.r. została ona, decyzją prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz (w jej imieniu podpisał ją Alan Aleksandrowicz, wiceprezydent) przekazania w odpłatne użytkowanie - jako nieruchomość przy ul. Azaliowej 18 w Gdańsku na kolejne 9 lat, spółce Pozytywne Inicjatywy-Edukacja.
Znaczenie tej zasady podkreślił Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku w wyroku z 21 października 2015 r. stwierdzając w uzasadnieniu tego orzeczenia, że budynek szkoły przy ul. Azaliowej został przez prezydenta miasta Gdańska oddany w najem z naruszeniem prawa, i że szkoła prowadzona przez podmiot niepubliczny w danej dzielnicy może być jedynie uzupełnieniem sieci szkół a nie zaspokajać podstawowe potrzeby edukacyjne w dzielnicy.
Na przykładzie szkoły w Kokoszkach, której prowadzenie Miasto Gdańsk przekazało spółce prawa handlowego, mającej w klasyfikacji działalności gospodarczej wpisane prowadzenie szkoły podstawowej, pokazuje, jak środki publiczne, przekazywane w ramach subwencji oświatowej, a dla podmiotów prywatnych - dotacji, mogą trafić do spółki z o.o. Co prawda beneficjentem przelewów jest Pozytywna Szkoła, ale prowadzi ją Pozytywne Inicjatywy - Edukacja Sp. z o.o. Na mocy Zarządzenia o najmie lokalu użytkowego, a następnie umowy użytkowania nieruchomości, na której przypadkiem zapewne posadowiona jest szkoła. Decyzją władz miasta w trybie bezprzetargowym budynek przy ul. Azaliowej dzierżawi spółka do 31 sierpnia 2029 r. Gdańsk znów okazał się szczodry.
Jak wynika z wyjaśnienia Alana Aleksandrowicza, procedurę przekazania nieruchomości przeprowadzono na podstawie art. 37. Ust. 4a Ustawy o gospodarce nieruchomościami, przywołując status „organizacji pożytku publicznego".
Jakie pieniądze są w puli?
Np. w roku 2016 placówka w Kokoszkach otrzymała dotacje w kwocie 9 133 330 zł. W kolejnych latach było lepiej. Dotacja (subwencja) to nie wszystko. Zysk uzyskuje się też z innej działalności gospodarczej na terenie placówki, z wynajmu basenu, sal, boiska.
Dotacje, przekazane na jej placówki, w ub.r. zasiliły spółkę kwotą 28 665 619 zł. Razem przychody wyniosły 32 650 983 zł. Wynik finansowy spółki za 2020 r. zamknął się zyskiem netto 1 391 675 zł. W ub.r. spółka, po raz pierwszy, w związku z otrzymaniem statusu organizacji pożytku publicznego, otrzymała na swoją działalność statutową 1 proc. podatku dochodowego. Była to kwota... 40,50 zł.
Z kolei w związku z realizacją projektów spółka otrzymała środki o łącznej wartości 1 924 592 zł zł. Z czego 125.682 zł na Pozytywne szkolenia dla Pomorzan pochodziło z Ministerstwa Finansów. „Maluch + Dolny Śląsk” to skromna kwota 39 285 zł. z Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego, ale już „Maluch + Śląsk” to 355 845 zł. od Wojewody Śląskiego. Nowe przedszkola w Gdańsku i w gminie Puck kwotą 1 400 000 zł zasiliło Ministerstwo Finansów.
W związku z pandemią pucka spółka wystąpiła o dofinansowanie do wynagrodzeń i składek ZUS, na które otrzymała środki z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w wysokości 1 465 224 zł (z czego zwróciła 186.128 zł).
Fundacja Pozytywne Inicjatywy w sprawozdaniu zapisała, że jej przychody wyniosły łącznie w ub.r. 23 493 288 zł. Fundacja też otrzymała wpłaty z tytułu 1 proc. podatku. Tu wpłaty były wyższe niż na spółkę – 2 485, 60 zł. Ze środków publicznych do fundacji napłynęło 18 783 578 zł z dotacji, w tym z jednostek samorządu terytorialnego 15 640 758 zł, z budżetu państwa 1 439 581 zł, a z funduszy unijnych pozyskano 1 703 239 zł.
Gdańsk przekazał fundacji na przedszkola i żłobki dotację 13 532 111 zł, a np. Kraków 843 915 zł. Dołożyły się proporcjonalnie do prowadzonych inicjatyw Puck, Reda, Rybnik, Zabrze, Sosnowiec, Gliwice itd. Pomorski Urząd Wojewódzki zasilił ją kwotą 4 219 915 zł z programu „Maluch+”.
Przeciętne wynagrodzenie w fundacji, bez członków zarządu, wyniosło w ub.r. 2 608 zł brutto. Zdarzyła się tez wypłata miesięczna ponad 45 tys. zł.
W myśl § 4 ust.1 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z 18 sierpnia 2017 r. w sprawie szczegółowych zasad i warunków udzielania i cofania zezwolenia na założenie przez osobę prawną lub osobę fizyczną szkoły lub placówki publicznej zezwolenie na założenie szkoły lub placówki publicznej jest udzielane, jeżeli utworzenie szkoły w miejscowości wskazanej przez założyciela będzie sprzyjać poprawie warunków kształcenia, korzystnie uzupełniać sieć szkół publicznych.
ASG
- 21/12/2021 19:35 - Świąteczna "Gazeta Gdańska"
- 20/12/2021 21:42 - Oblicza gdańskiej obłudy: rowerem na pokaz, samochodem na kort
- 20/12/2021 10:38 - Nie żyje Krystyna Gozdawa-Nocoń
- 19/12/2021 13:36 - 84 litry krwi w ramach akcji „Choinka dla życia”
- 19/12/2021 13:23 - Plejada mistrzów do końca grudnia
- 16/12/2021 10:27 - Znicze "Godności" parzą władze Gdańska?
- 14/12/2021 12:31 - Świąteczne drzewka dla Honorowych Dawców Krwi
- 13/12/2021 19:58 - Obchody 40. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego
- 13/12/2021 19:31 - Politycy PiS po raz kolejny protestują przeciwko kontrowersyjne inwestycji na Wzgórzu Mickiewicza
- 13/12/2021 13:16 - W tygodniku „Sieci”: Niemiecka sitwa w Unii