Pisząc te słowa Parlament Europejski głosuje nad przepisami dotyczącymi ochrony klimatu, dzięki którym do 2050 r. unijna gospodarka powinna przestawić się na zeroemisyjność. Potem czekają nas negocjacje z Radą Europejską, czyli z przedstawicielami 27 państw członkowskich i Komisją Europejską w ramach procedury zwanej rozmowami trójstronnymi. Zanim nowe unijne przepisy klimatyczne zostaną wynegocjowane i wpisane do systemów prawnych państw członkowskich, mogą minąć dwa lub trzy lata. Niemniej jednak już dziś każdy zdroworozsądkowo myślący człowiek wie, że cały ten pakiet Fit for 55 to sen wariata przypominający w swoich skutkach ruską „ofensywę” na Kijów z początków wojny. Wprowadzenie pakietu grozi horrendalnymi sumami, które w historii Europy zapisały się jako „sumy bajońskie”. - Idą w biliony – przestrzega wiceprezes Solidarnej Polski i minister w KPRM Michał Wójcik - to nie są już setki miliardów, to są biliony. Już dziś wszyscy eksperci patrzą na pakiet Fit for 55 „pukając się po głowie”. Frans Timmermans, bo to jego „dzieło”, okazał się maniakiem swoich pomysłów. Z kolei zdaniem wiceministra klimatu i środowiska Jacka Ozdoby propozycje, które w tej chwili są w Parlamencie Europejskim dotyczą gruntownej przebudowy funkcjonowania życia wszystkich Europejczyków i wszystkich Polaków: „Pod przykrywką pięknych haseł dotyczących ochrony środowiska, tak naprawdę ma ubóstwo, ubóstwo polskich rodzin, ubóstwo polskiego emeryta”. - To polityka wiceszefa Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa doprowadziła do tego, że w Polsce tona węgla kosztuje trzy tysiące złotych. To polityka Fransa Timmermansa doprowadziła do tego, że Polacy płacą gigantyczne koszty, polscy przedsiębiorcy za gaz ziemny. Polityka Fransa Timmermansa doprowadziła do tego, że dzisiaj benzyna jest po 8 złotych, a za chwileczkę będzie po 9 zł – uważa poseł Janusza Kowalski. Euromaniacy wymyślili sobie pakiet Fit for 55. W jego skład wchodzą kompleksowe unijne regulacje klimatyczne, dzięki którym do 2035 r. społeczeństwa europejskie będą w stanie emitować o 55 proc. mniej szkodliwych zanieczyszczeń. Pakiet ten jest dla Unii ważnym etapem w realizacji celu, aby do 2050 r. stać się pierwszym kontynentem neutralnym klimatycznie, tak aby w ten sposób doprowadzić do zahamowania procesu globalnego ocieplenia. Problem polega na tym, że być może mamy szansę stać się pierwszym kontynentem neutralnym klimatycznie, ale przy okazji złupią przeciętnego człowieka wręcz niemożebnie, a do tego procesu globalnego ocieplenia i tak nie zahamują. Puknijcie się w głowę eurokraci.
Andrzej Potocki
- 08/07/2022 14:35 - Posterunek Straszyn: Kłamstwa ukarane sondażem
- 07/07/2022 17:20 - We własnym imieniu: Empuzjon - "świat niejasny" na wakacje
- 30/06/2022 18:06 - Posterunek Straszyn: Powinniście wreszcie pójść do piekła
- 24/06/2022 15:03 - Posterunek Straszyn: Przepraszam „panie węgiel”
- 17/06/2022 15:52 - Latarką w półmrok: W Brukseli o chlebie i wodzie
- 03/06/2022 18:17 - Posterunek Straszyn: Historyczna wizyta
- 02/06/2022 16:14 - Akapit wydawcy: Praworządność w prezencie - z Gdańska dla Europy
- 31/05/2022 13:32 - Czy Donald Tusk będzie roznosił ulotki wyborcze Franka Starczewskiego?
- 30/05/2022 08:22 - Posterunek Straszyn: Polityka ustępstw nie przyniosła jeszcze żadnych korzyści
- 26/05/2022 17:57 - Akapit wydawcy: Frazesowicze w senacie