11 lipca minęła 79 Rocznica Krwawej Niedzieli czyli apogeum zbrodni wołyńskiej. Według szacunkowych danych ukraińscy sąsiedzi wymordowali około 100 tys. zamieszkałych na Kresach Wschodnich Polaków. Była to typowa czystka etniczna taka jakie w latach 90-tych ubiegłego stulecia wstrząsały Bałkanami. Sprawa zbrodni wołyńskiej głęboko utkwiła w świadomości części Polaków szczególnie tych, których na Wschodzie dotknęła osobiście (wymordowani najbliżsi). Problem polega na tym, że współczesna młoda państwowość ukraińska do tej pory nie może poradzić sobie z niewygodną przeszłością jednoznacznie potępiając ten fakt.
Wpływa na to kilka czynników. Po pierwsze słaba świadomość historyczna naszych południowo-wschodnich sąsiadów. Choć sympatie do naszego narodu wyczuwa się tam wszędzie, to dla przeciętnego mieszkańca UPA kojarzy się głównie ze zbrojnym oporem przeciwko Rosji Sowieckiej. W wyniku walk z ukraińskim podziemiem w latach 1944-1947 zginęło na terenie Ukrainy ok. 30 tys. sowieckich żołnierzy czyli mniej więcej tyle ile do tej pory w bojach przeciwko najazdowi Moskwy. Ukraińscy politycy chcieliby i „mieć ciastko i zjeść ciastko” unikając skrzętnie tematu zbrodni wołyńskiej jako poważnej plamy na honorze Ukraińskiej Powstańczej Armii, którą z drugiej strony stawia się za wzór walki z rosyjskim okupantem. Jednak nowe czasy przynoszą nowe wyzwania. Skoro dalekosiężne plany dwóch europejskich narodów są spójne i mają prowadzić do silnego sojuszu Warszawy i Kijowa w obronie przed imperialnymi zakusami Kremla to trzeba coś z tematem zbrodni wołyńskiej zrobić. Ruch leży po stronie naszego sąsiada. Co prawda ambasador Ukrainy złożył wieniec pod pomnikiem pomordowanych mieszkańców Wołynia, wszyscy Polacy dostali z mocy ustawy parlamentu w Kijowie specjalny status, a prezydent Andrzej Duda jak nikt z przedstawicieli władz do tej pory nie wypowiedział się tak dobitnie o istocie problemu: „Prawda musi być mocno i jasno wypowiedziana. Ale, co jest w tym wszystkim ogromnie ważne i co bardzo mocno chcę podkreślić, właśnie w tym czasie - bo choć jest dramatyczny, to w tym kontekście straszliwym Wołynia, rzezi wołyńskiej, ludobójstwa, które tam miało miejsce, na wschodzie, tych wszystkich relacji, potem akcji Wisła, tego wszystkiego, co tak trudne w naszej wspólnej historii i dramatycznej pamięci, trzeba jasno i mocno powiedzieć: nie chodziło i nie chodzi o zemstę, o żaden odwet. Nie ma lepszego dowodu na to, niż ten czas, który mamy teraz”, to jednak zabrakło jasnego stanowiska prezydenta Wołodymira Zełeńskiego. Widać jeszcze za wcześnie. Trudno jest nagle zabrać żołnierzom walczącym na froncie fragment historii ich państwowości, bo 80 procent z nich nie kojarzy, jak brutalnie UPA mordowała Polaków. Na razie pierwszy krok został zrobiony.
Trwa wojna. Rodzą się wręcz rzesze nowych bohaterów młodego ukraińskiego państwa. To jest potężny fundament pod narodową tożsamość. Do tego Kijów wraca historycznie do czasów I Rzeczpospolitej. Na froncie walczą brygady im. hetmana Piotra Konasewicza-Sahajdacznego (hulał z nami i 30 tys. Kozaków w 1610 r. pod Moskwą), czy zwycięzcy spod Orszy - księcia Konstantego Ostrogskiego. To jest ten właściwy kierunek, który stopniowo wyprze pamięć o UPA. Miejmy nadzieję, że za rok w okrągłą, bo 80-tą rocznicę rzezi wołyńskiej prezydent Zełeński dojrzeje do rozwiązania tego palącego problemu. Zachowajmy spokój a resztę zostawmy historykom i dyplomatom.
Andrzej Potocki
- 31/07/2022 20:24 - Akapit wydawcy: Cisza w Sopocie
- 30/07/2022 07:45 - Posterunek Straszyn: Państwowa wizyta w sklepach z bronią
- 28/07/2022 15:02 - Latarką w półmrok: Kto kłamie w Radiu Gdańsk?
- 22/07/2022 15:45 - Posterunek Straszyn: Tylko bez przesady
- 21/07/2022 17:09 - Akapit wydawcy: Gedania i Grass
- 08/07/2022 14:35 - Posterunek Straszyn: Kłamstwa ukarane sondażem
- 07/07/2022 17:20 - We własnym imieniu: Empuzjon - "świat niejasny" na wakacje
- 30/06/2022 18:06 - Posterunek Straszyn: Powinniście wreszcie pójść do piekła
- 24/06/2022 15:03 - Posterunek Straszyn: Przepraszam „panie węgiel”
- 17/06/2022 15:52 - Latarką w półmrok: W Brukseli o chlebie i wodzie