Źle dzieje w państwie europejskim. Przeforsowano w sposób bezrefleksyjny pakt migracyjny, bez myślenia o tym, co będzie za kilka, kilkanaście lat, UE godzi się na taką politykę wpuszczania przybyszów z Południa, która zmieni kontynent pod każdym względem: od załamania bezpieczeństwa, po zafundowanie konfliktów na tle etnicznym i religijnym, na gigantycznej zapaści gospodarczej skończywszy, bo miliony imigrantów będą korzystały z socjalu. Coraz bliżej jesteśmy realizacji koncepcji już nie Fit for 55, ale Fit for 90 – walki z urojoną szkodliwością dla klimatu nadmiernej emisji CO2, która ma kosztować zwykłą polską rodzinę trzy i pół tysiąca złotych miesięcznie! Przepychanie tych projektów skrywa medialna cisza i tylko rolnicy protestują. Nie po to Tusk i jego ekipa łamiąc prawo i Konstytucję przejęli ośrodki informowania opinii publicznej, żeby teraz robić hałas o działanie rządu na niekorzyść podatnika. Bo taki będzie ostateczny efekt zgody obecnego rządu na demolowanie Unii Europejskiej przez eurokratów, do których sami należą.
Większa część widowni nie ogląda TV Republika czy telewizji Polsce.pl, to skąd ci ludzie mają poznać drugą stronę medalu. Tak więc elektorat jest raczony robieniem dyskoteki w Sejmie przez posłanki i ministry, które na marmurowej posadzce odtańczyły świętując Walentynki jakiś taniec Świętego Wita, że niby wszystko jest w porządku, panuje radość, bo PiS został odsunięty od władzy. Owszem w końcu i oni (najwięksi zwolennicy Tuska) się ockną, ale wtedy będzie za późno. Dlatego za wszech miar cenną jest międzynarodowa inicjatywa Prawa i Sprawiedliwości.
Właśnie Jarosław Kaczyński podpisał i przekazał posłom do PE ważny dokument. Ustanowił w nim posła do PE Dominika Tarczyńskiego przewodniczącym delegacji PiS w PE (grupa EKR), a także trzech wiceprzewodniczących: Ryszarda Czarneckiego, Karola Karskiego i Patryka Jakiego.
Są 3 istotne rzeczy, którymi ma zająć się ta specgrupa.ÂÂ Po pierwsze, potrzeba zdynamizowania działań, poszukania nowych form, otwarcia się na wyrastające w Europie środowiska wobec bezprawnych, ideologicznych, szkodliwych gospodarczo i centralizacyjnych działań Brukseli.
Po drugie, plan wsparcia Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich, zbudowania z tym kandydatem kontaktów. Ważnym kontekstem jest faktyczne wspieranie tuskowego bezprawia w Polsce przez obecnego ambasadora Marka Brzezińskiego, który tak jednostronnie angażując się politycznie wychodzi też w sposób niespotykany w dyplomacji ze swojej roli. Właśnie na kierunku amerykańskim Tarczyński, doskonale znający USA, ma otrzymać szczególną rolę.
Po trzecie, konieczność aktywnego informowania świata o bezprawiu jakiego dopuszcza się w Polsce rzekomo „demokratyczna, liberalna” opozycja. Przed nami wybory do PE i w Stanach Zjednoczonych. Jest szansa, że coś zmienią. Ale najważniejsza jak zwykle jest aktywność.
Andrzej Potocki
- 03/03/2024 13:38 - Gdański bigos: Wyborcze trolejbusy w Gdyni
- 29/02/2024 19:48 - Akapit wydawcy: 10 "Tusków" czy 10 litrów - nową monetą za benzynę?
- 28/02/2024 14:39 - Posterunek Straszyn: Ze strachu przed Unią rolnicy blokują kraj
- 23/02/2024 19:20 - Gdański bigos: Lecha Bądkowskiego bardzo brak
- 21/02/2024 15:49 - W szponach Mefistofelesów
- 16/02/2024 15:54 - Gdański bigos: Zbyt wiele ciszy wokół muzeum
- 15/02/2024 20:04 - Akapit wydawcy: Manekin w Berlinie
- 08/02/2024 18:31 - Posterunek Straszyn: Niebezpieczna gra MON-u
- 04/02/2024 14:42 - Posterunek Straszyn: Jak dać się pokonać bez walki
- 31/01/2024 19:54 - Akapit wydawcy: Dogmaty liberała - cena i wola nabywcy