Ostatnio nie najlepiej dzieje się po tzw. prawej stronie sceny politycznej, czy jak wolą inni w obozie rządzącym. Kontrowersyjna sprawa pieniędzy z KPO dzieli ekipę dobrej zmiany. Prezydent i Solidarna Polska jedno, a reszta drugie. Sprawa jest o tyle poważna, że chodzi nie tylko o grube pieniądze, ale także o wiarygodność. Skoro przez rok mówiło się, że „nie oddamy nawet guzika”, a teraz okazuje się, że o ile nie pójdziemy na ustępstwa z Komisją Europejską w kwestii wymiaru sprawiedliwości, to czekają nas jeszcze poważniejsze kłopoty finansowe i zagrożony zostanie wynik wyborczy. Z drugiej strony grozi Polsce chaos prawny jeszcze większy niż do tej pory, o czym wspominał Andrzej Duda, nawołując do spokojnego przemyślenia „za” i „przeciw”.
Jakby tego było mało na Sylwestra swoje trzy grosze dorzuciła grupa hip-hopowców z USA zakładając tęczowe opaski. Nie dość, że wzięli za występ kupę pieniędzy (ok. miliona dolarów), to jeszcze rzucili kilka antypisowskich sloganów do ponad 8 milionowej widowni przed telewizorami. Dziwnym trafem podczas występów w Katarze znanym z krytyki działań LGBT nie robili takich popisów. To wbrew pozorom ważna sprawa. W każdym razie dla dużej części elektoratu Zjednoczonej Prawicy. Dobrze ujęła to red. Marzena Nykiel w swoim felietonie na portalu „Polityce.pl”: „Nie można zapomnieć, że największy bój rozgrywa się w obszarze cywilizacyjnym, dotyczy wdzierającej się z impetem ideologii, mającej na celu rozmontować struktury społeczne, rozbroić tożsamość i doprowadzić do rozbrojenia fundamentów państwa. Tylko zdrowe społeczeństwo zdolne jest podejmować racjonalne decyzje, także wyborcze. Puszczanie oka do ideologii jest zaproszeniem jej do działań, których za chwilę nie będzie można zatrzymać”.
Do tego można by dodać dziwne weto prezydenckie nowelizacji ustawy o szkolnictwie min. Przemysława Czarnka. Nie można za wszelką cenę zdobywać poparcia niezdecydowanego i skłaniającego się ku lewej stronie elektoratu narażając się na krytykę własnych, coraz bardziej rozczarowanych wyborców. Poprzednie wybory pokazują, że to się po prostu nie opłaca. Cóż można powiedzieć? Tylko – ogarnijcie się, bo elekcja prawie już za pasem.
Andrzej Potocki
- 26/01/2023 19:00 - Posterunek Straszyn: Czy Ukraina będzie mogła atakować?
- 24/01/2023 08:32 - Akapit wydawcy: Orlenu "obowiązki polskie"...
- 19/01/2023 18:44 - Akapit wydawcy: Śmierć Adamowicza relikwią partii
- 19/01/2023 18:41 - Posterunek Straszyn: Szczyt w Davos - Polska ofensywa dyplomatyczna
- 12/01/2023 16:46 - Akapit wydawcy: Ocieka krwią a nie szampanem
- 23/12/2022 16:38 - Akapit wydawcy: Kolędnicy obłudnicy przybieżeli...
- 23/12/2022 16:34 - Posterunek Straszyn: United we conquer! - Zjednoczeni zwyciężymy
- 16/12/2022 15:23 - Posterunek Straszyn: Unia, a Ewangelia
- 16/12/2022 15:19 - Latarką w półmrok: Borusewicz,ekspert marki Lotos
- 13/12/2022 08:41 - Grudniowa ballada