Kiedy piszę te słowa właśnie prezydent Ukrainy Wołodymir Zełeński wylądował małym, odrzutowym samolotem SAM 860 należącym do Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych w Joint Base Andrew, 24 km od Waszyngtonu, lotem prosto z potężnej bazy US Air Force w Ramstein. Już sam fakt zapewnienia bezpiecznego przelotu (zorganizowała go armia amerykańska) i wzięcia pełnej odpowiedzialności za wizytę mówi wiele o spotkaniu Zełeński-Biden. To pierwszy raz od początku inwazji, kiedy prezydent walczącej Ukrainy opuścił swój kraj. Choć raczej nie miał takiego zamiaru (jeszcze przedwczoraj odwiedzał linię frontu w Bachmucie), to wyjątkowość sytuacji niewątpliwie wpłynęła na decyzję Zełeńskiego.
Dlaczego ta wizyta ma priorytetowe znaczenie? Przede wszystkim chodzi o pokazanie władzom Federacji Rosyjskiej, że supermocarstwo jakim jest USA stoi przy broniącej swojej niepodległości Ukrainie ramię przy ramieniu i nic w tej kwestii się nie zmieniło. Jednym z głównych celów spotkania Zełeński-Biden jest wyraziste pokazanie krajom Europy Zachodniej jakie kierunki polityki zagranicznej w 2023 roku obierze administracja waszyngtońska. Wizyta i jej oprawa wskazują, że ma być to wspieranie Ukrainy.
Obok spotkania z prezydentem Joe Bidenem, Wołodymyr Zełenski wygłosi przemówienie przed połączonymi izbami Kongresu Stanów Zjednoczonych. Ale za symbolicznymi gestami idą czyny. Stany przekażą Kijowowi baterię systemu przeciwlotniczego i przeciwrakietowego Patriot. 8 wyrzutni wiele nie zmieni, ale już np. stolica czy jedna z atomowych siłowni na Ukrainie może czuć się bezpieczna. System Patriot posiada bowiem renomę niemal 100 % skuteczności w zwalczaniu nadlatujących celów (w tym pocisków balistycznych z głowicami nuklearnymi). Kreml już podnosi wrzask, ale John Kirby, rzecznik Białego Domu odpowiedział, że „Rosja nie może dyktować warunków pomocy obronnej, jakiej udzielamy Ukrainie". – To Rosja jest w tej wojnie agresorem – dodał.
Poza tym ogłoszony zostanie pakiet pomocy wojskowej o wartości 2 mld dolarów. Ukraina potrzebuje militarnego wsparcia jak kania dżdżu. Krążąca w Waszyngtonie lista priorytetowych pozycji dla Ukrainy zawiera m.in. 300 czołgów, 1000 bojowych wozów piechoty BMP, 30 systemów artylerii rakietowej, 250 systemów artyleryjskich kalibru 155mm, oraz ponad 130 radarów. Zdaniem jednego z wyższych dowódców wojskowych Sił Zbrojnych Ukrainy bez tego sprzętu nie będzie możliwe przeprowadzenie skutecznej kontrofensywy i zagrożenie Półwyspowi Krymskiemu.
W trakcie wizyty w Kongresie odbyć ma się głosowanie nad projektem budżetu Stanów Zjednoczonych, przewidującym 45ÂÂ mld dolarów na pomoc wojskową i gospodarczą dla Ukrainy. W pierwszym głosowaniu proceduralnym we wtorek w Senacie za dalszym procedowaniem ustawy zagłosowało 70 z 100ÂÂ senatorów. I to będzie najważniejsze ustalenie odbywającej się właśnie wizyty prezydenta Zełeńskiego w Waszyngtonie. Razem zwyciężymy.
Andrzej Potocki
- 19/01/2023 18:44 - Akapit wydawcy: Śmierć Adamowicza relikwią partii
- 19/01/2023 18:41 - Posterunek Straszyn: Szczyt w Davos - Polska ofensywa dyplomatyczna
- 12/01/2023 16:46 - Akapit wydawcy: Ocieka krwią a nie szampanem
- 06/01/2023 16:49 - Posterunek Straszyn: Za dużo nieporozumień w obozie rządzącym
- 23/12/2022 16:38 - Akapit wydawcy: Kolędnicy obłudnicy przybieżeli...
- 16/12/2022 15:23 - Posterunek Straszyn: Unia, a Ewangelia
- 16/12/2022 15:19 - Latarką w półmrok: Borusewicz,ekspert marki Lotos
- 13/12/2022 08:41 - Grudniowa ballada
- 08/12/2022 15:55 - Posterunek Straszyn: Polska staje się lokalnym mocarstwem o coraz większej strefie wpływów
- 25/11/2022 16:27 - Posterunek Straszyn: Gorzka prawda wg prof. Legutki