Rewitalizacja pierwszego odcinka ulicy Wajdeloty we Wrzeszczu rozpoczęła się 18 lutego. Prace prowadzone są na odcinku od ul. Waryńskiego do ul. Wallenroda i powinny zakończyć się do końca lipca.
Mieszkańcy oraz osoby prowadzące działalność w okolicy remontowanego odcinka nie mogą nadziwić się postępowi prac. Postępowi, którego nie widać. Już w marcu ułożono w głębokim wykopie kanał ulgi, czyli wielką rurę. Wykop zasypano, po kilku dniach przyjechały koparki i znowu kopały w miejscu wcześniej zasypanym. Przy okazji uszkodzono instalację elektryczną i w wielu mieszkaniach były problemy z prądem.
Teraz, od kilku tygodni, obserwujemy zabawy z kostką brukową. Kostka jest układana, po kilku dniach demontowana i układana od nowa. Zabawa trwa. Na miejscu prowadzonych robót spotkałem pana Czesława, który od zakończenia wojny mieszka przy Wajdeloty, nie mogę zacytować dokładnie jego słów ze względu na ich dosadność. W swej wypowiedzi pan Czesław, emerytowany inżynier budownictwa, określił postęp prac jako skandal. Choć wykonawca twierdzi, że termin zakończenia zostanie zachowany, to ciągłe powtarzanie tych samych robót denerwuje mieszkańców. Zamknięcie remontowanego odcinka ulicy Wajdeloty jest wielkim utrudnieniem dla tej części Wrzeszcza, ponadto pozostaje wrażenie marnotrawstwa czasu i pieniędzy.
Od dwóch miesięcy wykonawcy kręcą się w miejscu przy wykonywaniu tych samych robót. Ponieważ obecnie realizowany jest pierwszy etap robót, niepokojącym staje się przebieg prac na kolejnych odcinkach rewitalizacji Wajdeloty. Przypomnę, że cała ulica powinna zostać oddana do użytku, w nowej szacie, do 15 listopada 2015 roku. Należy mieć nadzieję, że jest to termin realny, choć po obserwacji nieudolnej walki wykonawcy z kostką brukową powstaje coraz więcej wątpliwości. Rewitalizacja, to nie tylko brukowana nawierzchnia ulicy, to również elewacje, zieleń i wiele elementów składających się na cały wizerunek ulicy. Jeśli inne prace będą miały tak dramatyczny przebieg jak układanie kostki, to strach pomyśleć jakie jeszcze utrudnienia czekają mieszkańców tej pięknej, zabytkowej części miasta.
Krzysztof Andruszkiewicz
- 30/07/2013 14:43 - Latarką w półmrok: Śmieciowa duma prezydenta Lisickiego
- 29/07/2013 21:10 - Okiem Borowczaka: Krzyżyk na drogę
- 26/07/2013 18:32 - Mój Wrzeszcz: Pocztowa sauna
- 24/07/2013 11:35 - Okiem Borowczaka: Generalskie zdrowie
- 17/07/2013 13:34 - Andrzej Prus: Wspomnienie o Andrzeju Czyżniewskim
- 15/07/2013 19:48 - Okiem Borowczaka: Polak i po szkodzie głupi…
- 11/07/2013 16:13 - Latarką w półmrok: Elbląski dylemat SLD
- 10/07/2013 11:47 - Mój Wrzeszcz: Nasza rzeczywistość
- 08/07/2013 08:02 - Bo nic nad zdrowie
- 08/07/2013 07:59 - Okiem Borowczaka: Uczciwy człowiek z tabletu