Zdumienie.
Wojciech Szczurek, konserwatysta z partii Gdynia, zezujący w stronę Rafała Trzaskowskiego, opowiada się za... sprawiedliwością społeczną.
Jak, nie przymierzając, etatowy marksista.
Łatwo o wzruszenie. Bo przecież konserwatysta bardziej wierzy w rynkowy wymiar człowieka niż jego społeczne uwikłanie.
Prezydent pisze, w celu przekonania komisji europejskiej, że zapewni w gminie Gdynia trwałe, przejrzyste i odpowiedzialne ożywienie gospodarcze.
Wystarczy, że Ursula von der Leyen, pieniądze budżetowe z perspektywy europejskiej 2021-2027, skieruje do polskich samorządów bez fatygowania państwa polskiego.
Fatygą państwo polskiego, zdaje się uważać b. doradca prezydenta Lecha Kaczyńskiego, byłoby jedynie opłacanie składki członkowskiej do kasy UE - z kasy UE, nie bacząc na art. 3 Konstytucji RP, Szczurek dałby radę samodzielnie odbierać przelewy.
"Wzięliśmy sprawy w swoje ręce, a wszystko czego się w Gdyni podejmuje samorząd -służy dobru wspólnemu".
Baśń ta nie dotyczy lotniska w Gdyni-Kosakowie. Władze Gdyni, których Szczurek jest najpierwszym spikerem, udzieliły spółce komunalnej na jego budowę niedozwolonej pomocy publicznej.
Warta ona była wg decyzji KE 21,8 mln euro. W spółce lotniczej Szczurka reprezentował - nie za darmo - jego zastępca B. Stasiak, a Kosakowo sam wójt Jerzy Włudzik, ongiś prominent z KW PZPR w Gdańsku.
Dorobek inwestycyjny Szczurka w nadmorskiej awiacji podsumował syndyk lotniczej firmy. Zaakceptował ofertę wartą nieco ponad 8 mln złotych. Każdego mieszkańca Gdyni powinien ten gospodarczy sukces miłośnika partii Gdynia ucieszyć.
Spieszymy też poinformować Ursulę von der Leyen, że w Gdyni możliwa jest ujemna stopa dyskonta na poziomie minus 90 proc.. Z każdych 100 złotych wydanych na urządzanie lotniska syndyk na rynku może dostać ok. 8.
Proszę wziąć to pod uwagę czytając nadesłane wypracowanie.
Piszę o tym powodowany faryzejską troską o zachowanie w Gdyni sprawiedliwości społecznej, przejrzystości i odpowiedzialności, która powinna radować w Brukseli swoją dogmatyczną klarownością.
Całkowicie sprawiedliwe społecznie, a też odpowiedzialne, jest wprowadzenie opłat na parkingu pod gdyńskim cmentarzem. Pomarłych bowiem one już nie dotkną. Ponaglą za to człapiących w konduktach...
Wojciech Szurek jest bowiem politykiem wrażliwym i ma własną definicję społecznej odpowiedzialności władzy, którą posiada.
Gdyby był prezesem byle spółki to z takim dorobkiem nie doczekałby najbliższego posiedzenia rady nadzorczej.
Marek Formela
List do Brukseli podpisali także inni przedstawiciele dzielnicowych aspiracji na Pomorzu: A. Dulkiewicz, J. Karnowski, M. Struk, H. Pruchniewicz, J. Wróbel, M. Gołuński, M. Pobłocki. W kraju prawo(nie)rządnym spędzali by już czas mniej beztrosko.
- 07/01/2021 15:37 - Akapit wydawcy: Perfumy Jandy - od Birkuta do wirusa
- 04/01/2021 08:31 - Szczepienia „po znajomości”. Najdoskonalszy system nie pomoże, gdy zawodzi zwykła przyzwoitość
- 22/12/2020 16:50 - Dzieciątko z Betlejem w ubogim żłobie, nie w pałacach
- 21/12/2020 18:00 - Akapit wydawcy: Kartka z miejsca izolacji
- 20/12/2020 20:04 - Tożsamość Lewandowskiego
- 10/12/2020 17:46 - Akapit wydawcy: Posterunek kwestarski 1938-2020
- 09/12/2020 18:47 - Robotnicy zawołali: Dość!
- 09/12/2020 18:05 - Wspieranie Unii przeciwko Polsce to u polityków opozycji sprawa w dużym stopniu mentalności
- 09/12/2020 17:59 - Dialog o polityce prorodzinnej
- 01/12/2020 15:58 - Czym różnią się posłanka Jachira i modelka Rubik