Kawałek historii, historia gazety.
Kalendarium odkrywa jak pogmatwanej, prof. Romanow pogmatwanie to objaśnia.
Różne jego refleksy.
Patriotyczny, społeczny, kulturowy, gospodarczy - zawsze w wymiarze politycznym. Czasem tak skomplikowanym, że dla publiczności nieprzejrzystym.
Bo taki przez lata miało nad Motławą słowo polskie. Jakaś determinacja wydawców i dziennikarzy, a też władz II RP, by nie zniknęło w Gdańsku z publicznego widoku. Nawet jego okruch musiał być dla niemieckich nazistów toksyczny, skoro policja brała się za konfiskatę. A wielu twórców Gazety Gdańskiej zapłaciło życiem za udział w jej wydawaniu.
W nowych okolicznościach roku 1989, znacznie mniej dramatycznych, wznowienie GG było widocznym znakiem wolności słowa, demokracji, różnorodności postaw i opinii. "Gdańska" zapewniała inny punkt widzenia niż tytuły skoszarowane w RSW Prasa Książka Ruch, choć wielu jej autorów i dziennikarzy na pierwsze spotkanie przyszło z Domu Prasy. Niewątpliwie odświeżyła wtedy gdańskie podwórko, choć jej liberalny fundament był chwilowym dogmatem, dziś zwietrzałym, choć nadal toksycznym.
Monitorowanie tej liberalnej emocji w pomorskich dekoracjach to bliski redakcji inny punkt widzenia. Na rynku polskiej prasy regionalnej wykupionej jak Polska długa przez koncern z Passau to przyzwoite zadanie.
Choć osobno, to jednak razem napisaliśmy jej historię. Cokolwiek nas różni mniej znaczy niż tytuł, który przetrwał 125 lat plus...
Wszystkim podziękowania!
Marek Formela
- 21/04/2016 06:22 - Akapit wydawcy: Kerry strzeli na Westerplatte
- 20/04/2016 17:47 - Okiem Borowczaka: „Kultura polityczna”
- 14/04/2016 08:10 - Zapach gdański - Morena bloki
- 09/04/2016 12:31 - Przerwany lot - Smoleńsk 2010
- 05/04/2016 16:28 - Okiem Borowczaka: Wizyta
- 01/04/2016 14:24 - Potulski: Młoda – Zdolna
- 23/03/2016 08:52 - Latarką w półmrok: "POMYŁKI" Adamowicza?
- 21/03/2016 18:16 - F. Potulski: Prywatna szkoła na Ujeścisku
- 16/03/2016 17:01 - Okiem Borowczaka: Panie Prezydencie…
- 14/03/2016 08:28 - Latarką w półmrok: POmorska obłuda