1. „Miasto” ponownie publicznie oświadcza, że jest niewydolne w realizacji zadania własnego, jakim jest oświata.
„Zdaniem miasta, utworzenie tak dużej publicznej szkoły w południowych dzielnicach miasta odciąży inne, przeludnione (podkreślenie fp) szkoły publiczne z tego regionu.”
Ta deklaracja oznacza, że „Miasto” wydając zgodę na zabudowanie terenów pod osiedla mieszkaniowe nie przewiduje utworzenia tam ośrodków edukacji szkolnej.
2. Autorka /lub autor/ informacji przekazywanej do publicznej wiadomości o finansowaniu tej szkoły albo celowo wprowadza opinię publiczną w błąd albo miernie orientuje się w zasadach finansowania oświaty.
„Szkoła będzie dostawała dotację ministerialną, której aktualna, miesięczna kwota na jednego ucznia publicznej szkoły podstawowej wynosi 787,13 zł,/ …/”.
Nieprawda. Kwota miesięczna na jednego ucznia szkoły podstawowej wynosi 460 zł. Kwota, którą podaje „Miasto”, to kwota, jaka w budżecie miasta przypada na jednego ucznia, bo miasto na realizację zadań edukacyjnych wydaje ponad 40 % więcej niż otrzymuje w subwencji oświatowej.
Koszty miasta wynikają z różnych przyczyn, część z nich jest uzasadniona a część nie. W każdym razie w kwocie 787 zł mieszczą się np. koszty szkół specjalnych, znacznie droższych od szkół nie mających tej kategorii uczniów.
W efekcie miasto zasili kasę prywatnego właściciela szkoły zamiast kwoty 230 – 250 tys. miesięcznie, kwotą 400 tys. zł publicznych pieniędzy.
Pozwoli to określić dochody własne właściciela na co najmniej 100 tys. miesięcznie, chyba że będzie mieć jakieś koszty uboczne, związane z prowadzeniem tak intratnego interesu.
Należy dodać, że koszt realizacji inwestycji powinien się zwrócić, więc właściciel prawdopodobnie będzie - podobnie jak to ma miejsce w szkole w Kokoszkach - wynajmować odpłatnie pomieszczenia na dodatkowe zajęcia dla uczniów, aby zwiększyć dochody. Pytanie tylko, dlaczego tym inwestorem nie jest Miasto? W szkole w Kokoszkach było i zyski właściciel osiąga bez nakładów własnych. W tej sytuacji wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego - co oczywiste - jest tylko opinią. A poza tym środki „ministerialne” przekazywane na wsparcie dla samorządów w wydatkach bieżących oświaty nie są dotacją.
O tempora, o mores!
Franciszek Potulski
- 09/04/2016 12:31 - Przerwany lot - Smoleńsk 2010
- 05/04/2016 16:28 - Okiem Borowczaka: Wizyta
- 01/04/2016 14:39 - Akapit wydawcy: Gazeta Gdańska - 125 plus
- 01/04/2016 14:24 - Potulski: Młoda – Zdolna
- 23/03/2016 08:52 - Latarką w półmrok: "POMYŁKI" Adamowicza?
- 16/03/2016 17:01 - Okiem Borowczaka: Panie Prezydencie…
- 14/03/2016 08:28 - Latarką w półmrok: POmorska obłuda
- 10/03/2016 07:59 - Latarką w półmrok: Borusewicz porzucił Wałęsę...
- 08/03/2016 13:18 - Okiem Borowczaka: Dziękuję Mistrzu
- 06/03/2016 23:01 - Latarką w półmrok: Liberalne przerzuty...