Poseł PiS Kacper Płażyński zwołał konferencję prasową pod Urzędem Miejskim na której poinformował o "zwolnieniach dyscyplinarnych pracowników GUK, którzy odważyli się założyć w miejskiej spółce związek zawodowy." Poseł domaga się dymisji prezesa Piotrusiewicza i oczekuje wyjaśnień od władz Gdańska.
Trzech pracowników Gdańskich Usług Komunalnych oskarża swojego byłego szefa o bezpodstawne dyscyplinarne zwolnienie z pracy, za to, że założyli związki zawodowe. Władze spółki zaprzeczają, twierdząc, że zwolnieni pracownicy "robili lewizny". Sprawę rozstrzygnie sąd pracy, do którego zwolnieni skierowali sprawę. Miejska spółka zawiadomiła z kolei prokuraturę.
- Sprawa jest bulwersująca i wymaga pilnych działań, bo chodzi nie tylko o godność ludzką, ale o to żeby Gdańska dalej był miastem wolności i Solidarności - powiedział Kacper Płażyński, poseł PiS. - Co się stało 17 października 2022 roku panowie, którzy za mną stoją, jako pracownicy Gdańskich Usług Komunalnych, miejskiej spółki, założyli związek zawodowy "Solidarność". Co się dzieje kilka miesięcy później? W marcu 2023 roku, bardzo niedawno, zostają zwolnieni dyscyplinarnie za podstawy, które dla mnie są niesamowicie wątpliwe. Jak człowiek na to logicznie spojrzy i posłucha wyjaśnień założycieli związku zawodowego to raczej jest oczywiste, że to oni mają rację. Dziś po raz kolejny wydaje się, że mamy w Gdańsku doczynienia z sytuacją do której nigdy nie powinno dojść, nie tylko ze względu na naszą historię, ale ze względu na przepisy prawa. Działalność związkowa to działalność w każdym demokratycznym państwie normalna, w każdej firmie czy to publicznej, prywatnej czy miejskiej. Wysłałem pismo do prezydent Dulkiewicz z kilkoma pytaniami dotyczącymi tej spółki, bo tam się różne złe rzeczy dzieją.
- W lutym, razem z dwoma kolegami związkowcami, zostaliśmy przeniesieni do pracy w jednym samochodzie, wcześniej pracowaliśmy na różnych rejonach - powiedział Piotr Boguszewicz, wiceprzewodniczący komisji związkowców w GUK. - Spodziewaliśmy się, że będą szukać na nas haków. I znaleźli - zarzucono nam, że w lutym odebraliśmy śmieci z posesji jednorodzinnej, z prywatnego pojemnika klienta, a nie z pojemnika "miejskiego". Śmieci były w prywatnym pojemniku, dlatego, że do tego "naszego" już się nie mieściły. Żeby nie leżały na ziemi, klient wrzucił je do swojego pojemnika. Wielu ludzi tak robi, gdy ma nadwyżkę śmieci. To nie jest sytuacja nadzwyczajna. Dodatkowo zostaliśmy oskarżeni o przyjęcie korzyści majątkowej, mimo, że klient posiadał umowę na odbiór śmieci, więc absurdalne byłoby przekazywanie nam przez niego dodatkowych pieniędzy za ich odbiór. Zostaliśmy zwolnieni dyscyplinarnie, nie było możliwości dialogu. Przed założeniem związków zawodowych cała nasza trójka zawsze miała pozytywne oceny pracy, a mieliśmy je co pół roku. Byliśmy wzorowymi pracownikami. Od kiedy założyliśmy związki, władze spółki opowiadały różne historie, żeby zrazić pracowników, żeby do nas nie przystępowali - że nie będzie parkingów, posiłków regeneracyjnych. Na bazie jest 50 pracowników, z tego około 20 jest w związkach zawodowych, część osób po prostu bała się dołączać, bała się straszenia.
Zwolnieni pracownicy zapowiadają, że będą walczyć o swoje dobre imię i przywrócenie do pracy.
- Trzech pracowników zostało zwolnionych, bo odbierało odpady przemysłowe z pojemnika niezarejestrowanego, z nieruchomości, na której prowadzona jest działalność gospodarcza polegająca na budowie kamperów, saun. Pojemnik należał do przedsiębiorcy, który nie był klientem GUK i nie miał złożonej deklaracji na tego rodzaju odbiór śmieci i nie ponosił z tego tytułu opłat. Zachowanie pracowników w tej sytuacji nie budzi wątpliwości co do umyślności ich działania. Mamy materiał filmowy. Wszystkie wcześniejsze przypadki tego rodzaju "lewizny", bo należy nazwać rzeczy po imieniu, skutkowały tym samym efektem, czyli zwolnieniem dyscyplinarnym - powiedział Bartosz Piotrusiewicz, prezes GUK.
- 13/04/2023 18:26 - Dzień Pamięci o Ofiarach Zbrodni Katyńskiej w Muzeum II Wojny Światowej
- 12/04/2023 14:25 - Spotkanie edukacyjne „Udział polskich Żydów w zbrojnym oporze przeciw okupantowi niemieckiemu na terenie Polski w latach 1939–1945”
- 11/04/2023 12:32 - Leopard i Abrams stają do boju
- 11/04/2023 07:34 - W tygodniku „Sieci”: Inna prawda o tragedii w Szczecinie
- 09/04/2023 12:49 - Gdański dobrodziej dla ubogich i bezdomnych
- 05/04/2023 08:49 - Spotkania z Historią: "Podwójnie deportowani..."
- 03/04/2023 16:10 - Gdańsk murem za Św. Janem Pawłem II – Westerplatte obronione
- 03/04/2023 09:47 - W tygodniku „Sieci”: Tajemnica nieznanej relikwii
- 01/04/2023 08:23 - Czesław Nowak - święto legendy
- 31/03/2023 16:29 - Działania pomocowe Wojewody Pomorskiego dla uchodźców z Ukrainy