Z europosłem Jarosławem Wałęsą, kandydatem Platformy Obywatelskiej na prezydenta Gdańska rozmawia Artur S. Górski
- Czy przeprowadzka z Brukseli do Gdańska jawi się jako atrakcyjna alternatywa?
Jarosław Wałęsa: Nigdy nie wyprowadziłem się z Gdańska, zawsze miałem tu mieszkanie. Tutaj jest mój dom. A jeśli jadę do Brukseli, to zatrzymuję się w hotelu. Wykonuję swoją pracę i wracam do domu, do Gdańska.
- Jesteśmy w Unii Europejskiej od 14 lat. Czy jest pan przygotowany na pytania wyborców o nasz unijny statut, o to, czy struktura Unii coś nam dyktuje?
Jarosław Wałęsa: Nie uciekam i nie zamierzam uciekać od takich pytań. Będę oczywiście na nie odpowiadał, ale uważam, że w wyborach samorządowych należy przesunąć akcenty na nasze małe ojczyzny. Kampania samorządowa powinna opierać się na merytorycznych rozmowach o potrzebach mieszkańców Gdańska i na prezentacji naszej koncepcji. Jak zamierzamy lepiej miastem gospodarować i miasto zagospodarować wspólnie z mieszkańcami.
- Zanosi się na historyczny pojedynek na nazwiska. Jaki jest pański plan dla Gdańska, który pozwoli odróżnić plan Jarosława Wałęsy od planów Kacpra Płażyńskiego i Pawła Adamowicza?
Jarosław Wałęsa: Główna różnica między nami to filozofia podejścia do pracy gdańskiego urzędu. Ja chcę być prezydentem mieszkańców. Będę więc słuchał ich głosów, prowadził konsultacje z mieszkańcami w każdej z dzielnic. To mieszkańcy na swoich osiedlach, wiedzą najlepiej co im doskwiera, czego potrzebują w swoich dzielnicach. Program będę przedstawiał na spotkaniach z mieszkańcami.
- To już robi Płażyński...
Jarosław Wałęsa: Nie znam Pana Kacpra Płażyńskiego z większej aktywności na scenie publicznej. Trudno mi więc oceniać. Oprócz tego, że jego ojciec zaprosił mnie do polityki...
- Kiedy Maciej Płażyński współtworzył Platformę wraz z panami Tuskiem i Olechowskim?
Jarosław Wałęsa: Nieco później. Kiedy namówił mnie po raz pierwszy do startu w wyborach do Europarlamentu z niezależnego komitetu.
- Czy pański ojciec panu kibicuje, może przestrzega? Czy cień Lecha Wałęsy, postaci nietuzinkowej położy się na pańskiej kampanii?
Jarosław Wałęsa: Jestem ostatni, który próbowałby sterować moim ojcem. Wiemy, że mój ojciec jest niesterowalny. Mówienie, że tkwię w cieniu ojca jest krzywdzące. Proszę pamiętać, że nie jestem nowym zawodnikiem na politycznej scenie. Byłem posłem na Sejm RP dwóch kadencji, jestem drugą kadencję posłem do Parlamentu Europejskiego wybieranym przez mieszkańców Gdańska i Pomorza od 2004 roku. Udało mi się wypracować i osiągnąć samodzielność, niezależnie od mojego ojca. Moje wyniki pokazują, że nie boję się ciężkiej pracy.
- Pański konkurent Paweł Adamowicz zasiada od 1998 r. w fotelu prezydenckim. Pan mówił, że stworzył on w Gdańsku republikę deweloperów. Ale to radni PO mieli wpływ na plany i zmiany planów zagospodarowania przestrzennego, zatem na pańską partię spada część odpowiedzialności?
Jarosław Wałęsa: Proszę pamiętać o tym, że każdy statek ma kapitana. To on przedstawia swoją filozofię, styl działania i kierunek. Projekty planów zagospodarowania przestrzennego przedstawia prezydent radzie. Radni mogą to przyjąć, lub się na nie, nie zgodzić. Prezydent mając wizję i filozofię je forsuje, a trudno jest przyblokować inwestycje. Doprowadziłoby to do stagnacji. Proponuję jednak odejście od propozycji Pawła Adamowicza, gdyż okres wielkich inwestycji mamy za sobą. Miasto jest całością więc chcę poświęcić uwagę, czas i środki dla poszczególnych dzielnic, osiedli którym brakuje infrastruktury, terenów zielonych i rekreacyjnych. Chcę by mieszkańcy poczuli większy komfort życia w Gdańsku.
- Oby tego czasu wystarczyło. Czy widzi pan siebie w radach nadzorczych spółek z udziałem Miasta? Prezydent Adamowicz nie miał obiekcji, by się wydelegować do rad GPEC i portu...
Jarosław Wałęsa: Tam, gdzie w praktyce obowiązek kontrolny zarządzania jest konieczny, tam być może zdecyduję aby taki nadzór był sprawowany. O ile będzie to miało sens, dla podejmowania płynnych, dobrych decyzji.
- Zapowiada pan już audyt poczynań obecnej ekipy i stanu zastanego?
Jarosław Wałęsa: Myślę, że audyt będzie potrzebny. Jeśli wyborcy powierzą mi mandat Prezydenta Gdańska to będę ciężko pracował i jak trzeba spał w urzędzie aby dokładnie zapoznać się z zastaną kondycją miasta. Mam nadzieję, że moja żona to zaakceptuje (śmiech). Takie ryzyko pracy dla miasta...
- A jakie jest ryzyko dla pańskiej formacji, bo mam wątpliwości, czy PO będzie mówiła jednym głosem. Czy dojdzie do podziałów, skoro Paweł Adamowicz z tej samej co pan partii się wywodzi?
Jarosław Wałęsa: Nie mam takich wątpliwości, czy obaw. Paradoksalnie, wbrew temu, co pan podejrzewa, Platforma ma się dobrze. W ostatnią sobotę została przyjęta uchwała, dzięki której zostałem desygnowany na kandydata na urząd prezydenta Gdańska. Została ona przyjęta jednogłośnie. A to o czymś świadczy.
- Czy przeszkadza panu rywalizacja dwóch skrzydeł - Sławomira Neumanna i Bogdana Borusewicza?
Jarosław Wałęsa: Cieszę się, że w Platformie są zarówno Pan Marszałek Bogdan Borusewicz jak i Pan Przewodniczący Sławomir Neumann. Ze swej strony od początku członkostwa w Platformie nie starałem się opowiadać za którymś z działaczy. Staram się kierować własnym poglądem i sumieniem. Kiedy trzeba było ustąpić, ustępowałem, jeśli wymagały tego cele, które mamy osiągnąć. Nie noszę w sobie sentymentów, czy resentymentów. Traktuję Platformę Obywatelską jako wspólnotę, w której najważniejsze są kompetencje danego człowieka. Oceniam według zaangażowania, według posiadanej wiedzy i skutków, jakie konkretne działanie niesie. A nie według tego kto jaki jest, liberał czy konserwatysta.
- 02/07/2018 14:48 - Grzegorz Strzelczyk: Teatr Adamowicza
- 02/07/2018 07:33 - Piknik "Pomorskie dla Zdrowia" przy molo w Brzeźnie
- 01/07/2018 07:46 - Fundacja "Autyzm bez tabu" świętowała 10-lecie
- 30/06/2018 21:58 - K. Płażyński spotkał się z mieszkańcami Strzyży
- 30/06/2018 13:32 - Energa ma nowego prezesa
- 27/06/2018 19:32 - Gdańsk Tworzą Mieszkańcy chce przełamać polityczny duopol w Gdańsku
- 27/06/2018 17:14 - Miasto zabezpieczy kredyt na Nautilusa
- 27/06/2018 14:19 - Dośla ponownie liderem "S" w Gdańsku - dostał aż 159 głosów!
- 27/06/2018 14:16 - 54 kolizje, wyłudzenia na 2 miliony, 25 oskarżonych
- 26/06/2018 11:46 - Latem szlabany w górę. Prywatny udziałowiec nie straci, kierowca zyska, dopłaci każdy podatnik