Okrzyki "Złodzieje przyrośli do stołków! Rządzą kolejną kadencję" – poprzedziły obrady 35 Sesji Rady Miasta Gdańska dnia 28 lutego. W głosowaniu radni przyjęli powierzchniowy projekt opłat za wywóz i utylizację śmieci.
Te okrzyki wznieśli mieszkańcy Gdańska, których nie wpuszczono na salę obrad Rady Miasta. Przewodniczący Rady Miasta Gdańska Bogdan Oleszek już na wstępie ogłosił piętnastominutową przerwę i poprosił radnych PO obok do sali 207 celem omówienia stanowiska w kwestii ustawy śmieciowej. Po przerwie powrócili na salę obrad. Przewodniczący klubu PO Maciej Krupa powitał wpuszczoną na galerię publiczność, która wywiesiła plastykowe worki na śmieci, dedykując je Wiceprezydentowi Maciejowi Lisickiemu.
Przewodniczący klubu PO Maciej Krupa zaapelował – Nie możemy oprzeć się przed podjęciem trudnych decyzji. Opozycja będzie nas straszyć. Proszę, aby temu nie ulec.
Przewodniczący klubu PiS Grzegorz Strzelczyk zapewnił, że opozycja nie będzie straszyć, lecz przedstawi swoją propozycję uchwały śmieciowej, wybierając wariant osobowy. Obrady trwają.
Podczas głosowania przyjęto powierzchniowy wariant opłat za wywóz i utylizację śmieci. Za przyjęciem tego wariantu głosowało 25 radnych, 8 było przeciw.
Projekt przyjęcia uchwały "śmieciowej" zaproponowanej przez radnych PO wywołał sporną dyskusję. Radna SLD Jolanta Banach, gdańskie poczynania w sprawie przyjęcia jednego z czterech wariantów określiła dosadnie, że chorobę dżumy zdecydowaliśmy się wyleczyć cholerą, z preferowanej na początku metody ryczałtowej przeszliśmy na powierzchniową. Obie metody są negowane przez mieszkańców, a powierzchniowa miała tylko 2 proc. poparcie mieszkańców Gdańska.
Jacek Teodorczyk z PiS opowiedział się za metodą zużycia wody, twierdząc, że jest ona najbardziej miarodajna. W spółdzielniach mieszkaniowych istnieje duża trudność segregowania odpadów.
Wiceprezydent Maciej Lisicki odparł, że średnie zużycie wody w Gdańsku wynosi 3 m3 od osoby, przy zróżnicowaniu od 1 do 8 m3 od osoby. Przy czym Lisicki - jak wyznał - osobiście zużywa 6 m3. W Szczecinie podjęto decyzję naliczania od zużycia wody, ale już na nią mieszkańcy narzekają, stwierdził Lisicki. W jego ocenie cały ten spór toczy się nie z uwagi na uzasadnienia merytoryczne, lecz na walkę pomiędzy rządzącymi a opozycją. Dodał, ze w takich państwach, jak Dania, Wielka Brytania, czy Francja, a tuż obok w takich miastach jak Gdynia czy Pruszcz Gdański, rozliczanie jest metrażowe. Tylko Kolbudy wybrały wariant osobowy, ale i on też nie jest doskonały.
W Gdańsku średnia powierzchnia mieszkaniowa wynosi 57 m kw., a zagęszczenie 2,4 osoby na mieszkanie. Jak PiS dojdzie do władzy, to będzie mógł przegłosować wariant osobowy. Póki co rządzi PO i w jej ocenie metoda powierzchniowa chroni rodziny wielodzietne przed wysokimi opłatami. A starsze osoby, nawet single, są w miarę zamożne, bo mają stałe dochody w postaci rent i emerytur. Szkoda tylko, że PO nie podało ich nikłych wysokości.
Marek Formela, szef gdańskiego SLD: - Politycy PO rządzący Gdańskiem nawet nie ukrywali, że kierują się wyłącznie własną wygodą przy stanowieniu opłat "śmieciowych". De facto podatku powszechnego. Zawarte w projekcie uchwały rygory narażają 0,5 mln gdańszczan na ryzyko popełniania wykroczeń skarbowych, co jest karalne. Mam nadzieję, ze gdańszczanie, których prezydent Paweł Adamowicz miłuje od święta, nie odpuszczą tego płazem. SLD w kolejnej kadencji sprawie tej nada priorytet zarówno w wymiarze ustrojowym jak i prawie lokalnym. I tak na marginesie, rechot prezydenta Adamowicza, gdy przedstawiciele opozycji podnosili inny punkt widzenia, kwalifikuje go na emeryturę polityczną, a nie do służby publicznej.
Grzegorz Strzelczyk, szef Klubu Radnych PiS: - Zwyciężyła brutalna większość. Nasz projekt "osobowy" został wrzucony do kosza na śmieci. Nawet nie podjęto z naszym projektem polemiki. Uważamy, że gdańskie PO przegłosowało najgorszą metodę dla mieszkańców, ale najwygodniejszą dla urzędników. A tak prawdę powiedziawszy, to głównym problemem jest wzrost opłat aż o 60 proc. za odbiór odpadów komunalnych. I to bez podania kalkulacji, o którą się dopominaliśmy. Zatem sam wybór jednej z czterech proponowanych metod naliczania opłat był sprawą wtórną.
Wła-49
Inne artykuły związane z:
- 03/03/2013 15:52 - Nowe oblicze gdańskiej onkologii
- 03/03/2013 15:20 - Mieszkańcy nie chcą się rewitalizować?
- 02/03/2013 09:30 - Wodowanie promu w Stoczni Gdańsk S.A.. 150 osób do... zwolnienia - GALERIA
- 01/03/2013 18:00 - Dziewięć ofert na budowę Pomorskiej Kolei Metropolitalnej
- 28/02/2013 22:39 - Diamenty Forbesa 2013
- 27/02/2013 18:40 - Od śmieci do podatku katastralnego?!
- 27/02/2013 14:26 - Europa Plus Kawior
- 26/02/2013 18:52 - Narodowe Centrum Sportów Motorowych
- 26/02/2013 11:33 - Sesyjny czwartek śmieciowy...
- 25/02/2013 15:48 - Szpital Specjalistyczny Spółka z o.o.