Zakończono drugi, najtrudniejszy etap rozbudowy i modernizacji Wojewódzkiego Centrum Onkologii w Gdańsku. Budynek zlokalizowany we Wrzeszczu przy Alei Zwycięstwa 31/32, wymagał wielu działań, aby dostosować go do istniejących potrzeb medycznych.
Pozyskano trzecie i czwarte piętro. Przebudowano klatkę schodową i zamontowano drzwi przeciwpożarowe oraz dźwig wieloosobowy, przystosowując dla osób niepełnosprawnych. Jak zapowiedziała dyrektor Centrum dr Ewa Solska, po zakończeniu drugiego etapu, zaczyna się etap trzeci. Obejmie on remonty wewnętrznych pomieszczeń, montaż nowych bram wjazdowych na teren Centrum oraz jego zagospodarowanie. Ten trzeci etap będzie łatwiejszy w realizacji, co pozwoli na prowadzenie powszechnej profilaktyki. Dyrektor Ewa Solska planuje też pozyskać sąsiedni teren z przeznaczeniem na niezbędny parking. Jest to tym bardziej potrzebne, gdyż do gdańskiej placówki przyjeżdża coraz więcej osób z całego Pomorza. Szacuje się, że do 2025 roku, aż o 30 proc. wzrośnie zachorowalność na nowotwory.
Dotychczasowy zakres prac remontowych kosztował 3,5 mln zł, z czego 100 tys. zł wynosiła dotacja z Pomorskiego Urzędu Marszałkowskiego. Całość prac szacowana jest na 5 mln zł, z czego 1 mln zł ma stanowić dotacja.
Pomorski marszałek Mieczysław Struk, docenia umiejętności menadżerskie dr Ewy Solskiej. Jak stwierdził, jest to jej olbrzymi sukces znalezienia funduszy na tą niezbędną modernizację. Marszałek doskonale zdaje sobie sprawę z tego, ze liczba chorych będzie przybywać i dlatego to jedyne na Pomorzu takie Centrum musi się rozwijać. - Będziemy ją doposażali w nowy sprzęt. Tym bardziej, że w skali kraju, jesteśmy w czołówce pod względem ilości zachorowalności nowotworowych.
Współtwórcy gdańskiej onkologii, od lewej: marszałek pomorski Mieczysław Struk, szefowa pomorskiego NFZ Barbara Kawińska, dyrektor WCO w Gdańsku Ewa Solska oraz pomorski lekarz wojewódzki Jerzy Karpiński
Dr Jerzy Karpiński, pomorski lekarz wojewódzki, podziękował w imieniu wojewody Ryszarda Stachurskiego za życzliwość władz marszałkowskich i miejskich wobec planów rozwojowych tegoż Centrum. Z kolei Barbara Kawińska, szefowa pomorskiego NFZ, stwierdziła, że teraz po dokonanej przebudowie i modernizacji, pacjenci będą mieli łatwiejszy dostęp do lekarzy i do leków. Powiedziała też, że dwa dni temu była na konferencji w Warszawie na temat onkologii. Wysoko oceniono na niej zarządzanie pieniędzmi w woj. pomorskim. Zostaliśmy też sklasyfikowani w skali kraju na drugim miejscu jeśli chodzi o leczenie ambulatoryjne.
Jacek Jassem, profesor zwyczajny Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, kierownik Katedry i Kliniki Onkologii i Radioterapii, specjalista w dziedzinie radioterapii onkologicznej i onkologii klinicznej oraz konsultant wojewódzki w dziedzinie radioterapii, powiedział, że po dr Ewie Solskiej jest drugim z najstarszych pracowników tej placówki medycznej. Zaczynał pracę w 1976 roku. Na początku były to tylko trzy małe pokoje onkologiczne na całe województwo. Ale był też i taki okres, że w Gdańsku nie było tak istotnej dziedziny medycyny, jaką jest onkologia. A obecnie w Polsce tą chorobę należy określić jako epidemiologię. Za kilka lat będzie zajmowała pierwsze miejsce pod względem ilości zgonów, gdyż choroby sercowe, naczyniowe i wieńcowe, są leczone z coraz większymi sukcesami. Pomorskie jest województwem bez szpitala onkologicznego. Ale opieka ambulatoryjna jest idealna, bo pacjent w ocenie prof. Jassema prowadzony jest jak po sznurku. W Polsce zaś ten system jest porozrywany i dlatego jest tak kosztowny. - U nas – jak stwierdził Jassem - w NFZ nie ma, a szkoda, takiego produktu, jakim jest funkcjonowanie hoteli przyszpitalnych. A trzeba wiedzieć, że dobowy pobyt pacjenta w szpitalu, to koszt około 600 zł. Dlatego dziwi fakt budowy w Polsce takiego szpitala na 500 łóżek. W Gdańsku nie marnuje się pieniędzy przeznaczonych na onkologię. W Gdańskim Uniwersytecie Medycznym, jako jedynej uczelni w Polsce, funkcjonuje akademicka onkologia służąca dydaktyce.
Jacek Gugulski, prezes Polskiej Koalicji Organizacji Pacjentów Onkologicznych z siedzibą w Warszawie (na zdjęciu wyżej z lewej wraz z prof. Jackiem Jassem), wyraził prośbę, aby choroby nowotworowe jak najwcześniej wykrywać. - Nam jako pacjentom brakuje koordynacji służby zdrowia. Jest nam potrzebna dobra kadra lekarzy, a nie budowa onkologicznego szpitala, pociągająca za sobą ogromne koszta. Leżenie w szpitalu ciągnie pacjenta w dół. Domagam się, aby rządzący zwiększyli audyt potrzeb pacjenta, bo są szpitale wykorzystywane tylko w 30 procentach. W niektórych regionach kraju brakuje pacjentów. Istotne jest też wyeliminowanie przestojów w leczeniu pacjentów na choroby nowotworowe. W Polsce można uratować 30 tys. ludzi rocznie, jeśli w porę podejmie się leczenie. Ludzie nie chodzą na badania profilaktyczne, bo media donoszą, że nie ma pieniędzy na takie badania. A nie ma rodziny w Polsce, w której by jeden z jej członków nie chorował na nowotwór. U nas w kraju świadczeniobiorca, a nie pacjent jest obecnie dostrzegany, co jest jakimś swoistym wypaczeniem, powiedział Jacek Gugulski.
Wojewódzkie Centrum Onkologii w Gdańsku przyjmuje dziennie średnio około 600 osób. Rocznie 250 tys. osób otrzymuje świadczenia medyczne. Centrum zatrudnia 206 osób, w tym 81 lekarzy specjalistów i 38 pielęgniarek (na zdjęciu powyżej). Cały czas załoga jest doszkalana. Dyrektor Ewa Solska wspomniała, że cały czas czynione są starania o zakup nowego sprzętu medycznego. W miarę posiadanych możliwości wymienia się też już zużyty sprzęt na bardziej nowoczesny. Niedawną dużą inwestycją jest zakup kosztownego wideolaryngoskopu. W Gdańsku, jako jedynym mieście w skali kraju, udało się uruchomić ambulatoryjne udzielanie porad psychoonkologicznych. Co jest również istotne, że planuje się podjęcie na szerszą skalę akcji badań profilaktycznych.
Wła-49
Fot. Włodzimierz Amerski
Inne artykuły związane z:
- 06/03/2013 16:13 - Władze Gdańska czekają na „trzynastki”
- 06/03/2013 11:55 - Uszczelnianie nabrzeży Wyspy Spichrzów
- 05/03/2013 15:14 - Porozumienie Gdańsk - Kaliningrad
- 05/03/2013 10:35 - Trzecia edycja Transport Week
- 04/03/2013 16:30 - Bój o media w Spółdzielni Mieszkaniowej „Rozstaje”
- 03/03/2013 15:20 - Mieszkańcy nie chcą się rewitalizować?
- 02/03/2013 09:30 - Wodowanie promu w Stoczni Gdańsk S.A.. 150 osób do... zwolnienia - GALERIA
- 01/03/2013 18:00 - Dziewięć ofert na budowę Pomorskiej Kolei Metropolitalnej
- 28/02/2013 22:39 - Diamenty Forbesa 2013
- 28/02/2013 10:35 - Śmieci ostro w górę - Lisicki do worka? - aktualizacja