Frajerska porażka Asseco Gdynia i pewne, spokojne zwycięstwo Trefla to wyniki koszykarskiej niedzieli w Tauron Basket Lidze w wykonaniu trójmiejskich ekip.
AZS Koszalin - Asseco Gdynia 90:84 (19:24, 22:21, 15:15, 22:18, d1. 12:6)
AZS: Dunn 34, Brandwein 16, Henry 13, Laboci 11, Sykes 9, Harris 4, Mielczarek 3, Wołoszyn, Dąbrowski.
Asseco: Walton 22, Dimitriew 20, Frasunkiewicz 18, Seweryn 6, Szczotka 6, Kowalczyk 5, Galdikas 5, Szymański 2, Żołnierewicz, Matczak
Prowadząc 15 sekund do końca meczu czterema punktami i przegrać mecz po dogrywce to umiejętność nie lada. Zdarza się to raz na milion spotkań i to przytrafiło się gdyńskiemu Asseco. Gdynianie prowadzili większą część meczu i bardzo spokojnie szli w kierunku zwycięstwa, żeby w samej końcówce, na dwie sekundy przed końcem sfaulować gracza gospodarzy przy rzucie za trzy punkty. A, że gdynianie prowadzili wtedy trzema punktami, to po idiotycznym faulu Waltona były trzy rzuty wolne i akademikom udało się wyrównać. W dogrywce gdynianie nie podnieśli się i ulegli ostatecznie sześcioma punktami.
Gdynianie wydawali się być na fali i po tej bardzo głupiej porażce, może im być się bardzo ciężko podnieść. Za tydzień spotkają się w Gdyni z Anwilem i będzie to bardzo trudne spotkanie.
Trefl Sopot - PGE Zgorzelec 85:74 (19:22, 25:21, 19:12, 22:19)
Trefl: Adam Waczyński 16, Yemi Gadri-Nicholson 15, Lance Jeter 14, Paweł Leończyk 14, Sarunas Vasiliauskas 10, Marcin Stefański 6, David Brembly 5, Krzysztof Roszyk 3, Milan Majstorovic 2, Michał Michalak.
Turów: J.P. Prince 18, Tony Taylor 17, Damian Kulig 14, Ivan Zigenarovic 10, Łukasz Wiśniewski 8, Filip Dylewicz 7, Piotr Stelmach, Jakub Karolak
Trefl Sopot pokazał w tym meczu, że mocno liczy się w walce o medale. Pokazał też, że każdy w tej drużynie jest zawodnikiem, który może być liderem. Słaby mecz Michalaka, to lepiej zagra Brembly i Roszyk. Yemi złapie szybko faule, to najlżejszy center w lidze, Marcin Stefański, spokojnie zajmie jego miejsce. Trefl jest w tej lidze najbliżej bycia drużyną kompletną. Sopocianie wypunktowali każdy słaby odcinek rywala. Zgorzelczanie nie mieli wiele do powiedzenia. Zawodnicy Maskoliunasa tak na prawdę tylko chwilami w pierwszej połowie mogli się bać o wynik. Druga połowa to już ich popisówka, poza samą końcówką, gdzie zagrali bardzo głupio i stracili spora część przewagi. Była ona jednak zbyt duża, żeby mogli przegrać to spotkanie.
Kolejne spotkanie Trefl zagra już w nowym roku z mistrzem Polski Stelmetem Zielona Góra.
FA
- 08/01/2014 22:38 - Zwycięski początek roku Lotosu Trefla
- 08/01/2014 22:20 - Wygrana okupiona urazem
- 07/01/2014 21:55 - Wiraże gdańskiego żużla
- 06/01/2014 11:14 - Klęska Trefla i triumf Asseco
- 03/01/2014 19:44 - Bełcik sportowcem Pomorza w plebiscycie Dziennika Bałtyckiego
- 28/12/2013 12:07 - Bartelik: Młodzież z sukcesami, seniorzy przeciętnie
- 27/12/2013 20:10 - Pieszczek chce rozwiązać kontrakt
- 27/12/2013 17:42 - Koszykarskie fajerwerki tuż przed Sylwestrem. Powrót legendy
- 27/12/2013 15:49 - Poświąteczne wzmocnienie Asseco
- 23/12/2013 18:28 - Mroczka: Na 99 procent nie będziemy spadkowiczem