Gra się do końca. Tak postawa Lechii została nagrodzona. Biało-zieloni w ostatniej akcji meczu po strzale Tomasza Neugebauera zdobyli bramkę na wagę punktu ostatecznie remisując z Górnikiem Łęczna 1:1 (0:1).
Lechia Gdańsk - Górnik Łęczna 1:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Karol Podliński (34), 1:1 Tomasz Neugebauer (90+5)
Lechia Gdańsk: Bohdan Sarnawśkyj - Dawid Bugaj, Andrei Chindris, Elias Olsson, Miłosz Kałahur - Iwan Żelizko, Rifet Kapić (84 Tomasz Neugebauer) - Camilo Mena (69 Jakub Sypek), Luis Fernandez (69 Louis D'Arrigo), Maksym Chłań - Tomas Bobcek (76 Łukasz Zjawiński)
Górnik Łęczna: Maciej Gostomski - Damian Zbozień, Souleymane Cisse, Lukas Klemenz, Jonathan De Amo, Marcin Grabowski (82 Daniel Dziwniel) - Paweł Żyra (79 Ilkay Durmus), Egzon Kryeziu, Adam Deja (82 Marcin Pawlik), Kacper Łukasiak (71 Fryderyk Janaszek) - Karol Podliński (71 Damian Gąska)
Lechia częściej była przy piłce, miała ponad dwukrotnie większe posiadanie, ale w pierwszej połowie to przyjezdni stworzyli sobie lepsze sytuacje. W 9. minucie Paweł Żyra oddał ładny uderzył z woleja z 12 metra, Bohdan Sarnawśkyj nie dał się zaskoczyć. Najlepszą i jedyną w pierwszej połowie okazję dla gdańszczan w 22. minucie miał Camilo Mena. Po podaniu Andreia Chindrisa znalazł się sam na sam z Maciejem Gostomskim, ale bramkarz Górnika wyjściem z bramki skrócił kąt i zażegnał niebezpieczeństwo. W 34. minucie goście egzekwowali rzut rożny. Bohdan Sarnawśkyj pomylił się i piłka przeleciała nad nim, po odbiciu od jednego z gdańskich obrońców do siatki wpakował ją Karol Podliński.
Druga połowa to totalna dominacja Lechii. Goście cofnęli się na swoją połowę, prawie zamknęli w polu karnym i bardzo rzadko przechodzili połowę boiska. Przyjezdni popełniali mnóstwo błędów, nie potrafili wymienić 2-3 podań. Gra Górnika prosiła się o "ukaranie". Lechia dominowała, ale przez praktycznie całą drugą połowę biła głową w mur. Gdańszczanie oddali trzy celne strzały na bramkę, ale były one lekkie i prosto w ręce bramkarza gości. Gdy wydawało się, że przyjezdni wyjadą z trzema punktami w 5. minucie doliczonego czasu gdy po dośrodkowaniu w pole karne Górnika i kolejnym nieudolnym wybiciu piłki dopadł do niej Tomasz Neugebauer i strzałem z linii pola karnego wprawił w ekstazę kolegów i kibiców umieszczając piłkę w siatce. Arbiter nie wznowił już gry.
TŁ
- 23/11/2023 17:46 - Czas derbów!
- 10/11/2023 23:22 - Zwarcie gigantów. Lechia Gdańsk - Wisła Kraków 0:0
- 05/11/2023 20:25 - Lechia zdobyła Tychy
- 31/10/2023 19:33 - Lechia zgarnęła pełną pulę w Warszawie
- 28/10/2023 15:52 - Neugebauer ponownie bohaterem Lechii
- 01/10/2023 22:48 - Słabe widowisko w Niecieczy
- 22/09/2023 21:37 - Lechia rozbiła wykartkowany GKS Katowice
- 16/09/2023 20:30 - Brakowało jakości
- 03/09/2023 15:06 - Lechia rozbita w Sosnowcu
- 25/08/2023 21:01 - Lechia dobiła rywala w końcówce