Leszek Kulwicki, legendarny kapitan Lechii Gdańsk:
- To będą derby na tak zwanym styku. Nie będzie remisu i nie padnie wiele goli. Mam wielu przyjaciół po stronie gdynian jednak oczywiście kibicuję Lechii. Czy Lechia ma szansę wygrać? Będzie to arcytrudne zadanie zważywszy, że gdańszczanie zagrają poważnie osłabieni. Jednak jeśli chcą liczyć na sukces muszą zagrać niezwykle skoncentrowani w obronie. To od gry naszych środkowych obrońców zależeć będzie czy misja się uda. Trzeba przede wszystkim zwrócić uwagę na napastnika Arki - Karola Czubaka. Ten napastnik jest niezwykle groźny w polu karnym, ma niezwykły dar znajdować się tam gdzie trzeba. Jak to się mówi: piłka szuka go w polu karnym. Będzie 1:0,ÂÂÂÂ ale dla kogo, tego nie powiem. Liczę, że dla Lechii.
Wojciech Łazarek, legendarny trener Lechii Gdańsk i reprezentacji Polski:
- O mój Boże, znów wielkie święto wybrzeżowej piłki - Derby Trójmiasta. Pamiętam moje derby, jesienią 1975 na stadionie przy ul. Traugutta. Był remis 1:1 po golu Jurka Kasalika i szybkim wyrównaniu Waldka Tandeckiego. Wówczas był to sukces gdynian. Nasz zespół był niezwykle silny. Przez wielu moich kolegów-trenerów z I ligi witany już w elicie ligowej. Pamiętam jak Leszek Jezierski z Widzewa, czy Andrzej Strejlau z Legii wyczekiwali nas w I lidze w czerwcu 1976 już po rozpoczęciu sezonu latem 1975. Dokonaliśmy wtedy rekordowych wzmocnień. Pozyskaliśmy Jurka Kasalika z ŁKS, zawodnika Andrzeja Strejlaua w U-23, Zbyszka Krawczyka z Wisły Kraków, Rysia Dziadka z Odry Opole, Henia Kliszewicza ze Stoczniowca czy Mirka Tłokińskiego z Arki to na ówczesne czasy były sensacyjnymi transferami jak na II ligę.
Dzisiaj większy potencjał myślę jest po stronie gdynian, więc może na podobieństwo roku 1975 tym razem Lechia sprawi niespodziankę...?
Tomasz Korynt, b. zawodnik Lechii i Arki:
- Przede wszystkim cieszy zawieszenie bojkotu przez kibiców dzięki czemu obejrzę na żywo ten mecz. Faworytem jest Arka. Zwycięska passa i duże morale zespołu daje jej przedmeczową przewagę. Trudności Lechii ze skompletowaniem drugiej linii wydają się dla gdańszczan problemem nie do pokonania. Wprawdzie atmosfera derbów, specyficznej motywacji mogła by zniwelować tę przewagę Arki, lecz znikoma ilość polskich zawodników (tylko 2-3) w składzie Lechii nie daje nadziei, że gracze z Ukrainy, Szwecji czy nawet z Australii potrafią zrozumieć co to są naprawdę derby? Z tym trzeba coś zrobić bowiem jest to chore, że na drugim poziomie rozgrywkowym takie zespoły jak Lechia czy Wisła rozpoczynają mecze zaledwie z 2 czy 3 polskimi graczami. Nie wiem, czy byłoby to zgodne z unijnymi przepisami jeśli związek wprowadził by przepis, iż zatrudniać w klubie można dowolną ilość obcokrajowców lecz na boisku prawo jednoczesnych występów miało by tylko od 3 do 5 graczy? Nie wiem. To co teraz się dzieje to jest chore i osłabia polski futbol i cały system szkolenia z licznymi Akademiami piłkarskimi włącznie.
(mp)
- 25/02/2024 21:07 - Lechia kontrolowała mecz w Pruszkowie
- 18/02/2024 08:33 - Lechia zaczęła wiosnę od mocnego uderzenia
- 16/12/2023 21:50 - Lechia nie wykorzystała szansy na zajęcie fotela lidera
- 09/12/2023 20:09 - Lechia znów ograła Chrobrego
- 03/12/2023 19:00 - Lechia wypunktowała Miedź
- 23/11/2023 17:46 - Czas derbów!
- 10/11/2023 23:22 - Zwarcie gigantów. Lechia Gdańsk - Wisła Kraków 0:0
- 05/11/2023 20:25 - Lechia zdobyła Tychy
- 31/10/2023 19:33 - Lechia zgarnęła pełną pulę w Warszawie
- 28/10/2023 15:52 - Neugebauer ponownie bohaterem Lechii