W sprawie elektrowni w Turowie nastąpiła długo wyczekiwana przerwa. Choć nie koniec. Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) uchylił postanowienie warszawskiego sądu administracyjnego o wstrzymaniu wykonania decyzji środowiskowej ws. Turowa. Hucpa sądowa poprzednich dwóch instancji zakończyła się. Przypomnijmy jak było. Sprawa dotyczyła decyzji Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska z września 2022 r. określającej środowiskowe uwarunkowania realizacji przedsięwzięcia: „Kontynuacja eksploatacji złoża węgla brunatnego Turów, realizowanego w gminie Bogatynia”. Skargę na decyzję środowiskową złożyły m.in. Fundacja Frank Bold, Greenpeace oraz Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA. Ponieważ jednoosobowa decyzja hiszpańskiej sędzi Rosario Silve de la Puerta z TSUE nałożyła na Polskę karę w wysokości pół miliona euro dziennie za wydobywanie węgla w Turowie przestała działać z powodu dogadania się rządów Polski i Republiki Czeskiej do akcji wkroczyły podjudzone przez Niemcy spolegliwe organizacje ekologiczne. Oczywiście ekologia była tylko zasłoną dymną, bo jak myślący zdroworozsądkowo człowiek zrozumie konieczność zamknięcia tylko jednej kopalni węgla brunatnego akurat na terenie Polski, jak w pobliżu działa 7 podobnych (a nawet większych) kopalń niemieckich i 2 czeskie?
To te są poprawne ekologicznie, a nasza odkrywka niby nie? Absurd. Towarzystwu chodziło po prostu o pozbycie się konkurencji, tak jak niegdyś zdarzyło się ze stocznią w Szczecinie. Wtedy rząd Donalda Tuska zlikwidował produkcję statków, a po niej pełną parą ruszyła stocznia w Rostocku. Analogiczna sytuacja szykowała się w Turowie. Sędzia Jarosław Łuczaj aktywista ze skrajnie upolitycznionego stowarzyszenia sędziowskiego "Justitia" przychylił się do skargi wniesionej przez ekologów, aż na dwóch posiedzeniach. Dopiero teraz inny sędzia Sylwester Marciniak z NSA uchylił postanowienie poprzedniej instancji. W uzasadnieniu Sąd zwrócił uwagę na bezpieczeństwo energetyczne naszego kraju i jak podkreślił "nie ulega wątpliwości, że [owo] jest wartością konstytucyjną, ponieważ stanowi jedną z gwarancji niepodległości państwa oraz bezpieczeństwa obywateli" czego nie raczył zauważyć sędzia Łuczaj z "Justitii". Ale walka o Turów trwa dalej. Niemiecka konkurencja nie odpuszcza i możemy być spokojny, ze coś wymyślą. A nasi wybitni przedstawiciela życia politycznego: Szymon Hołownia i Rafał Trzaskowski mówili: "Zamknąć Turów!". I byłby spokój. Jak ze szczecińską stocznią.
Andrzej Potocki
- 01/08/2023 12:25 - Warszawa 1944: Hej, sokoli nasz wzrok, w marszu sprężysty krok i pogarda dla śmierci i wroga...
- 01/08/2023 11:02 - Jak „endokrynolog” Korwin-Mikke został zdemaskowany przez „neurolożkę” z Tik Toka, czyli czego nie przyswaja mózg mężczyzny
- 28/07/2023 14:32 - Latarką w półmrok: Pakt senacki - zmowa przeciw demokracji
- 28/07/2023 14:31 - Posterunek Straszyn: Pani Joanny bajki z mchu i paproci
- 26/07/2023 07:54 - Latarką w półmrok: Poseł Janowski wieszczył: jeden wielki polski koncern
- 19/07/2023 16:39 - Nowa rezolucja PE to nie pomoc dla opozycji w kampanii. To tratwa ratunkowa po przegranych przez nią wyborach
- 17/07/2023 09:30 - Latarką w półmrok: Laczki Tuska
- 15/07/2023 10:16 - Posterunek Straszyn: Szczyt NATO w Wilnie czy można było więcej?
- 15/07/2023 10:12 - Dwóch chłopczyków
- 08/07/2023 19:18 - Posterunek Straszyn: Niekontrolowanej imigracji stanowcze NIE!