Ustawa o zamrożeniu cen energii przeobraziła się. Zostało z niej wyjęte tzw. Lex Wiatrak. I od razu powstaje pytanie. Czy w tej sytuacji dla ludzi lepsze jest nowe prawo proponowane przez sejmową większość, czy projekty rządowy? To, że z ustawy wyjęto projekt, za którym optowała posłanka Polski 2050 Paulina Henning-Kloska nie dziwi. Ustawa Wiatrakowa oddawała Polskę na żer zagranicznych – głównie niemieckich - koncernów, które mogą urządzić sobie w naszym kraju prawdziwe eldorado. „Lex Kloska” nie tylko umożliwia instalację wiatraków w bezpośrednim sąsiedztwie domów, rezerwatów przyrody i parków krajobrazowych, z możliwością wywłaszczenia pod ich budowę prywatnych osób, ale pozwala na zasypanie Polski starym, zdezolowanym sprzętem, który to my będziemy mieć obowiązek utylizować. Wycofanie tego fragmentu ustawy o zamrożeniu cen energii nie jest więc żadną łaską ze strony większości sejmowej tylko objawem instynktu samozachowawczego posłów opozycji.
Wokół tematu wiatraków zrobiło się takie zamieszanie, że temat trzeba jak najszybciej interes zwinąć i poczekać na lepsze czasy. Ale czy to rozwiązuje problem mających nastąpić od 1 stycznie podwyżek cen energii? Oczywiście, że nie! Pozostała jeszcze w Sejmie druga część ustawy. Tylko z jej treści wynika, że pomoc oferowana Polakom jest pozorowana, bo zamrożenie cen energii elektrycznej zaplanowane jest tylko na pół roku i nie obejmuje osłoną małych i średnich firm. W dodatku za zamrożenie cen energii ma zapłacić koncern „Orlen”. Suma ta kształtuje się w granicach 15 mld złotych. I wychodzi szydło z worka. Ponieważ obecna większość sejmowa ma w swoim kodzie DNA wpisaną nienawiść do Prawa i Sprawiedliwości, to ofiarą padł „Orlen” – spółka, która za czasów rządów PiS-u rozkwitła. Bo jakież inne uzasadnienie ma obciążanie bardzo dobrze prosperującej firmy z udziałem Skarbu Państwa kosztami obniżki cen prądu dla ludności? No, może być jeszcze jedna. Pewny wzrost cen paliw. W ten sposób, co rząd straci na zamrożeniu cen energii odzyska na podwyżce cen benzyny, a po kieszeni dostanie podatnik. Oberwą też właściciele Funduszy Emerytalnych, których spora część jest udziałowcami „Orlenu”. Stare powiedzenie mówi: „Strzeż się Greków kiedy przynoszą dary”.
Andrzej Potocki
- 21/12/2023 15:51 - Akapit wydawcy: Stan klęski Tuska
- 16/12/2023 13:16 - Posterunek Straszyn: Zapomnijmy o uczciwym przekazie
- 14/12/2023 14:03 - Latarką w półmrok: Obajtek na Tuska frasunek
- 11/12/2023 17:54 - Zarabiać pieniądze na tragedii rodziny i śmierci dziecka. Cóż może być bardziej obrzydliwego?
- 10/12/2023 20:53 - Latarką w półmrok: Expose Morawieckiego pręgierzem Tuska
- 06/12/2023 21:25 - Nie bierz jak dają!
- 30/11/2023 18:02 - Akapit wydawcy: Tusk "Gazelą" biznesu...
- 30/11/2023 17:58 - Posterunek Straszyn: Igrzyska zamiast chleba
- 27/11/2023 17:46 - Latarką w półmrok: Tusk... dłużnikiem TVP
- 25/11/2023 18:48 - Posterunek Straszyn: Lista Hańby