Niestety. Przez Parlament Europejski przeszła rezolucja, której treść opowiada się za zmianą traktatów unijnych. To dalszy ciąg procedowania raportu przegłosowanego niedawno przez Komisję Konstytucyjną (AFCO) PE. Wtedy stosunek głosów wynosił 19 za i 6 przeciw przy 1 wstrzymującym się. Teraz w Strasburgu 291 europosłów było za, 274 przeciw, a 44 wstrzymało się od głosu. Zadecydowały głosy 9 eurodeputowanych wybranych w Polsce. Gdyby wszyscy polscy europosłowie zagłosowali PRZECIW, procedura zmiany traktatów zostałaby zatrzymana. 9 posłów z naszego kraju, których ugrupowania chcą tworzyć rząd głosowało za zmianą traktatów. „Gdyby głosowali tak jak inni posłowie z Polski, rezolucja by przepadła, a procedura nie zostałaby uruchomiona. Wówczas wynik byłby 282 ZA przy 283 PRZECIW. Koalicja Tuska w pozornym rozkroku pozwoliła Niemcom na wdrażanie ich planów” — stwierdził wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. A oto lista hańby, czyli posłów, którzy są za ograniczeniem suwerenności Rzeczpospolitej na rzecz Unii w sferze polityki zagranicznej, obronności, a także prawa veta: Róża Thun, Marek Balt, Marek Belka, Robert Biedroń, Włodzimierz Cimoszewicz, Łukasz Kohut, Bogusław Liberadzki, Leszek Miller oraz Sylwia Spurek - wybrani do PE w 2019 r. z list Koalicji Europejskiej (PO, PSL, SLD, N., Zieloni) oraz Wiosny Roberta Biedronia. Europosłowie ci reprezentują frakcje Socjalistów i Demokratów oraz Renew i Zielonych. Teraz rezolucja trafi 12 grudnia pod obrady Rady ministrów ds. europejskich.
Według prezydencji hiszpańskiej, obecnie jest wystarczająca większość, żeby przekazać to dalej Radzie Europejskiej, która zwykłą większością głosów może zwołać Konwent przewidziany Traktatem. W skład Konwentu wchodzą przedstawiciele państw członkowskich i instytucji unijnych. Jego zadaniem jest praca nad traktatem, który następnie przekazuje Radzie Europejskiej. Przewodniczący Rady Europejskiej zwołuje Konferencję Międzyrządową, po czym uzgodniony Traktat trafia do ratyfikacji przez państwa członkowskie. I tym najprawdopodobniej zakończy się postępowanie w kwestii zmiany traktatów, czyli w polskim Sejmie. Zgodnie z Konstytucją RP, ratyfikacja umów międzynarodowych, przekazujących kompetencje władzy państwowej organom międzynarodowym, zastrzeżona jest dla Prezydenta RP, po uprzedniej zgodzie wyrażonej w formie ustawy podjętej kwalifikowaną większością 2/3 głosów przez Sejm i Senat („Duża” ratyfikacja) lub w wiążącym referendum ogólnokrajowym. A taką większością obecna jeszcze opozycja nie dysponuje.
Wracając do Listy Hańby. Poza Różą Thun reprezentującą Trzecią Drogę pozostali to albo byłe komuchy, albo przedstawiciele nowej, obyczajowej lewicy. Tak jak niegdyś służyli Moskwie, tak teraz zmienili pana i płaszczą się przed Brukselą, za którą często stoi Berlin.
Andrzej Potocki
- 08/12/2023 16:31 - Posterunek Straszyn: To co dane zostanie zabrane
- 06/12/2023 21:25 - Nie bierz jak dają!
- 30/11/2023 18:02 - Akapit wydawcy: Tusk "Gazelą" biznesu...
- 30/11/2023 17:58 - Posterunek Straszyn: Igrzyska zamiast chleba
- 27/11/2023 17:46 - Latarką w półmrok: Tusk... dłużnikiem TVP
- 21/11/2023 19:08 - Latarką w półmrok: Obajtek w robocie, Budka na fajrancie
- 19/11/2023 07:27 - Kosiniak-Kamysz nie chce być premierem? Ależ będzie, tylko jeszcze nie teraz!
- 16/11/2023 18:25 - Posterunek Straszyn: Zapomniał wół
- 13/11/2023 18:41 - Latarką w półmrok: Żuławy zalać, Turów zakopać, Orlen sprzedać - na razie głosem Cimoszewicza
- 11/11/2023 10:47 - Posterunek Straszyn: Nieoczekiwana zmiana miejsc