Donald Tusk jak mawia się kolokwialnie „zgapił” Marsz Papieski. Postanowił zrobić swój 4 czerwca. W rocznicę sławetnych wyborów do Sejmu Kontraktowego 1989 roku, które jak wiadomo z prawdziwą demokracją miały niewiele wspólnego. Ale dla zwolenników Okrągłego Stołu, czyli dogadania się części działaczy „Solidarności” z komunistami stanowią coś w rodzaju ołtarza zgody narodowej. Poświęcono wtedy sprawiedliwość na rzecz kulawego kompromisu, odbijającego się czkawką aż do dziś. I jeszcze jedno. Data ta przykrywa inny 4 czerwca, którego nocą obalono wybrany w prawdziwych demokratycznych wyborach rząd Jana Olszewskiego.
Tak czy inaczej, chyba dla niepoznaki, hasłami tegorocznej manifestacji pod wezwaniem Koalicji Obywatelskiej z Donaldem Tuskiem na czele mają być same epitety (drożyzna, złodziejstwo i kłamstwo) wymierzone we władze Zjednoczonej Prawicy, nota bene akurat wybrane w pełni demokratycznej elekcji. Ale to już dla organizatorów nic nie znaczący szczegół. W łonie opozycji pojawiły się jednak poważne zgrzyty. Po pierwsze Tusk zarządził marsz odgórnie, bez konsultacji z przedstawicielami innych ugrupowań, takich jak Szymona Hołowni i Kosiniaka-Kamysza. Obaj wydają się być obrażeni, że nikt nie zaprosił ich na partyjną imprezę Koalicji Obywatelskiej. Natomiast pomocną dłoń wyciągnęły takie „gwiazdy” naszego firmamentu politycznego, jak operujące na wystąpieniach i zapewne również prywatnie niezbyt bogatym słownictwem: Marta Lempart oraz „Babcia Kasia”, a także wykonujący z coraz większym znudzeniem polecenia z góry Rafał Trzaskowski. Kobiety od razu zaczęły popisywać się wulgaryzmami niczym hołota spod monopolowego. „Wypier…ć! Chcemy Polski bezpiecznej i praworządnej. I taka będzie. Ogłosimy to jednym głosem 4 czerwca w Warszawie” – rozkręca się Marta Lempart na profilu społecznościowym „Strajku Kobiet”, choć do występów na ulicy jeszcze ponad miesiąc. Do tego doborowego towarzystwa doskoczył nie kto inny, jak walczący o „wolności w sferze seksu, łącznie z dewiacjami nie wspominając o zboczeniach” Robert Biedroń. Całe to combo ruszy przez Warszawę 4 czerwca. Rzeczywiście wręcz idealne antidotum na Marsz Papieski.
Andrzej Potocki
- 03/05/2023 18:55 - Dzień Flagi: Noszę dumnie polskie barwy, jak rycerze, jak żołnierze
- 03/05/2023 18:35 - Ustrój państwa
- 29/04/2023 14:01 - Posterunek Straszyn: Jazda po Szymonie
- 25/04/2023 11:05 - Czy Trzaskowski pomoże wygrać Tuskowi? Wstęp w Białej Podlaskiej u boku lidera PO nie wróży wielkiego sukcesu
- 25/04/2023 11:00 - Akapit wydawcy: Zielona opresja - Europa fellahów?
- 18/04/2023 06:59 - Akapit wydawcy: Dwa lica Brukseli...
- 16/04/2023 15:14 - Posterunek Straszyn: Macron w politycznym przedszkolu
- 14/04/2023 14:43 - Katyń 1940. Zdrada i zbrodnia wobec prawdy
- 13/04/2023 18:11 - Akapit wydawcy: Kto książę, kto żebrak
- 11/04/2023 11:58 - 307 227 osób oddało swój głos na Janinę Ochojską w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Ile z nich dzisiaj się tego wstydzi?