Za niespełna 100 dni wybory samorządowe. Obywatele podejmą decyzję komu powierzyć w zarząd 12 mld złotych w Gdańsku i 1,5 mld złotych w Sopocie. Okoliczności, w tym reżim finansowy, sprzyjają rządzącym, żeby rządzili dalej. Kaleczy to demokrację, a wybór dokonuje się przez zasiedzenie. Urzędujący liderzy samorządu w roku wyborczym nie szczędzą trudu i za pieniądze budżetowe prowadzą intensywną przedkampanię - puszczają latawce, puszczyki, reklamują Pomorze na Pomorzu, nagradzają i dotują, chodzą na spacery i koncerty z żoną i córkami i... zapraszają, zapraszają, zapraszają - ze środków samorządu finansują intensywny PR nie mając w tym ani umiaru, ani nie okazując wstydu. Odbiera to wyborom cnotę równości i stwarza błędne przekonanie, że poza panami prezydentami nie ma innych pretendentów. Cnotą staje się kontynuacją, na ogół w obrębie dominium partyjnego, a nie wybór, który jest motorem demokracji. Media idą tropem tej fasadowej aktywności, co wzmacnia jej wyraz, ale nie wymiar merytoryczny. A jeśli nie idą, to jak lokalna gdańska telewizja reglamentują nowym kandydatom dostęp do publiczności wyborczej.
Na łamach GG i portalu wybrzeze24.pl najpierw co dwa tygodnie, a potem co tydzień będziemy pytać kandydatów do zarządzania naszymi miastami o ich przygotowanie, doświadczenia zawodowe, planowane decyzje, program - to pierwsza część weryfikacji kandydatów.
Marek Formela
- 10/09/2014 15:26 - Okiem Borowczaka: Tallinn jak Londyn
- 04/09/2014 17:16 - Gdańsk, Pomorze, Europa: Polish boy
- 02/09/2014 17:34 - P. Gochniewski: ECS – hit czy kit?
- 01/09/2014 19:29 - Okiem Borowczaka: Człowiek Solidarności
- 01/09/2014 07:12 - Budyń z sokiem malinowym: O dwóch takich co zostali prezydentami
- 28/08/2014 18:04 - Gdańsk, Pomorze, Europa: Łuk Solidarności
- 25/08/2014 17:50 - Okiem Borowczaka: Rocznica
- 22/08/2014 18:56 - Sierpień’80 - czas nadziei, czas idei?
- 13/08/2014 09:39 - Okiem Borowczaka: 6 bilionów
- 08/08/2014 14:53 - Latarką w półmrok: Rogatki Tuska