Gdański rower publiczny

Władze miasta przygotowały projekt całodobowej sieci wypożyczalni rowerów. Pierwsze punkty z jednośladami mają zostać otwarte jeszcze w tym roku.

O pomyśle mówiło się już od jakiegoś czasu. Teraz miasto przedstawiło pierwsze konkrety. Nie wiadomo jeszcze, kiedy projekt wystartuje, ale nieoficjalnie mówi się o lecie jeszcze tego roku.
- Cały system sfinansować i obsługiwać ma firma komercyjna Trójmiejski Rower Miejski, która zyski czerpać będzie z reklam umieszczonych na jednośladach. Według wstępnych założeń projektu po ulicach Gdańska jeszcze w tym roku jeździć ma tysiąc rowerów, a stacje dokujące mają być rozlokowane między centrum miasta, a Wrzeszczem – tłumaczy Michał Piotrowski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - Rower publiczny nie tylko jest wygodną alternatywą dla mieszkańców i turystów, którzy na co dzień grzęzną w korkach, ale również ekologicznym i tanim środkiem lokomocji – dodaje.

Do projektu dołączył też Sopot. W tym mieście pojawi się około 200 jednośladów.

Nie znany jest jeszcze koszt wypożyczenia roweru, ale już mówi się o dwóch formach płatności. Jedną jest roczny abonament w wysokości ok. 30-50 zł oraz niewielka kwota za ilość godzin, przez które rower był wypożyczony. Drugim rozwiązaniem, skierowanym głównie w stronę turystów, jest płatność kartą kredytową.

Pomysł całodobowych wypożyczalni rowerów jest pomysłem zapożyczonym z innych krajów Unii Europejskiej – to popularne rozwiązanie m.in. w Francji, Holandii czy Anglii. W Polsce rowery publiczne pojawiły się już w Krakowie.
Adrian Dampc