Niebawem start nowego sezonu Ekstraklasy PKO BP 2025/26. Już od poniedziałku 16 czerwca gdański reprezentant ekstraklasowy - Lechia Gdańsk, wznowiła treningi. A już 20 lipca o godz. 14.45 inauguracja rozgrywek na stadionie w Zabrzu przeciwko Górnikowi.
Zanim przyjdzie grać z Górnikiem, Lechia zaplanowała kilka tzw. test meczów. Z GKS Tychy (28.06), z Olimpią Grudziądz (2.07), z Motorem Lublin (05.07) i Olimpią Elbląg (09.07).
Wszyscy kibice zadają sobie pytanie w jakiej kondycji biało-zieloni przystąpią do nowego sezonu? Szczególnie w kontekście punktów ujemnych (5) i z warunkowym zakazem transferowym na samym starcie te troski są zasadne.
U schyłku minionego sezonu trener John Carver borykał się z kłopotami kadrowymi kończąc mecze z zaledwie 1 lub 2 zmianami. Pierwsza wiadomość kadrowa jaka popłynęła z gdańskiego obozu była b. pozytywna. Przedłużono z trenerem kontrakt do końca 2027 roku i Szkot definitywnie zrezygnował z pracy w swojej kadrze narodowej, aby mocniej skupić się na pracy w klubie.
Dalej to już mniej optymistyczne wieści. Nie przedłużono kontaktów z Australijczykiem Luisem D'Arrigo (kontrakt rozwiązany za porozumieniem stron), Ukraińcami Antonem Tsarenko, Maksymem Chłaniem, Rumunem Andreiem Chindrisem i wreszcie z Dominikiem Piłą, który odchodzi z Lechii.
A więc zapewne prezes Paulo Urfer ma swój plan na unormowanie kadry tuż przed sezonem. Na dzisiaj szwajcarski mecenas zapowiedział 3 wzmocnienia (Łotysz, Chorwat i Słowak).
I tak, do Lechii ze Slovana Bratysława trafi Matus Vojtko. 24-latek to lewy obrońca, mający za sobą występy w młodzieżowych reprezentacjach Słowacji. W ubiegłym sezonie wybiegał na boisko 30 razy, notując 2 bramki i 3 asysty. Co ciekawe, zdołał nawet wystąpić w jednym spotkaniu Ligi Mistrzów. Kontrakt Vojtko z mistrzami Słowacji wygasł wraz z końcem czerwca, do Lechii trafi więc jako wolny zawodnik. Według wyceny portalu Transfermarkt, jest on wart 300 tysięcy euro.
Do Gdańska trafić ma Matija Malekinusic. Chorwat to 26-letni prawy skrzydłowy, wczesniek grający w Zrijnskim Mostarze. W minionym sezonie udało mu się z klubem zdobyć mistrzostwo Bośni i Hercegowiny, jednak na boisku pojawiał się on głównie wchodzą z ławki rezerwowych. We wszystkich rozgrywkach zanotował 36 występów, w których raz trafił do siatki i 5 razy asystował. Obecnie portal Transfermarkt wycenia go na 300 tysięcy euro. Lechia nie jest jednak jedynym klubem zainteresowanym usługami skrzydłowego i wciąż transferu nie można zaliczyć do definitywnych.
Lechia wyraziła zainteresowanie prawym obrońcą Stali Mielec, Alvisem Jaunzemsem. Umowa jest wynegocjowana lecz z uwagi na kary licencyjne gdański klub czeka na akceptację ze strony piłkarskiej centrali. 25-letni Łotysz jest 43-krotnym reprezentantem swojego kraju. W barwach Stali Mielec występował od dwóch lat, notując 59 występów, w których zdobył 2 bramki i 2 razy asystował. Co ciekawe, obrońca zna się z niektórymi zawodnikami Biało-Zielonych. Rifet Kapic, Iwan Żelizko i Camilo Mena grali z nim w barwach łotewskiej Valmiery. Jaunzems podpisał z Lechią dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia o rok.
Na koniec sprawa Dominika Piły, któremu zależało na grę w Lechii. Czuł się w Gdańsku b. dobrze, szczególnie pod opieką szkockiego trenera. Prezes Urfer nie zgodził się na podwyższenie finansowych warunków, które jak sam przyznał były o 50% niższe od tych jakie zaoferowano ukraińskim kolegom z drużyny. Wielka szkoda, wszak byłym młodzieżowym reprezentantem Polski interesowało się kilka klubów w tym Jagiellonia Białystok. Przy takiej postawie gdańskich władz Lechia nie otrzyma złotówki od przyszłego pracodawcy Dominika, który 3 lata temu został zakupiony z Chrobrego Głogów.
Teraz przygotowania do sezonu. Bez obozu, zajęcia na miejscu przy ul. Traugutta i badania na oliwskiej Akademii. Będzie ciężko, bowiem jeszcze nie rozległ się pierwszy gwizdek nowego sezonu, a Lechia ma już "na koncie" -5 pkt.
Na koniec coś optymistycznego. Po 2 sezonach bez sponsora strategicznego Lechia 23 maja podpisała kontrakt z katowicką spółką bookmacherską Lev Bet. Prezesi Urfer i Wójtowicz parafowali umowę sponsorską na 7 mln złotych rocznie podzielone na kilka transz. Co jest pewnym światłem w tunelu po latach posuchy gdzie na biało-zielonych trykotach poza logo Miasta Gdańsk będzie też znak firmowy LEV Betu.
mp.
- 05/05/2025 17:36 - Kolejarz Wybrzeża nie wykoleił...
- 28/04/2025 17:48 - Tylko emocje księgowego - nuda na Elbląskiej
- 27/04/2025 09:35 - Dziś Wybrzeże vs Speedway Kraków - oby lepiej niż 8 lat temu
- 16/04/2025 12:41 - Wybrzeże wygrało, ale..
- 12/04/2025 19:40 - W niedzielę taśma w górę - ostatni crash test Wybrzeża?