Wyborczy słuch SLD - absolutorium dla Jerzego Śniega

Szef SLD na Pomorzu, Jerzy Śnieg oraz jego zastępcy - Małgorzata Ostrowska, Marek Formela, Edmund Stachowicz, Paweł Szewczyk i Andrzej Różański, a także sekretarz partii Mariusz Falkowski otrzymali absolutorium podczas wojewódzkiej konwencji SLD. 100 proc. uznania - 134 głosy na tak- otrzymał członek zarządu, szef partii w Tczewie, Adam Piłat.

Gośćmi konwencji byli szef partii, b. premier Leszek Miller i b. marszałek Senatu RP, jeden z najpopularniejszych polityków lewicy, prof.Longin Pastusiak.

W otwierającym konwencję przemówieniu Jerzy Śnieg, przewodniczący Pomorskiej Rady Wojewódzkiej powiedział m.in.: - SLD na Pomorzu ma wielką szansę skutecznie odpowiedzieć na lęki i niepokoje naszej regionalnej społeczności. Władza PO-PSL ogłuchła, a my mamy bardzo dobry słuch. Słyszymy i widzimy to, czego nie widzi pomorska władza - władza, która coraz bardziej zamienia się w lokalne dynastie cementowane gmatwaniną interesów - a nie interesem służby publicznej, służby społecznej.
- W kraju, w którym jest 13 proc. obywateli bez pracy, w kraju, w którym blisko 3 mln osób cierpi na realne ubóstwo, w kraju, w którym trzeba żebrać na ulicy, by zbierać pieniądze na leczenie dzieci - SLD ma obowiązek odpowiedzieć na lęki i niepokoje milionów Polaków, bronić konstytucyjnych uprawnień Polaków i przywrócić im nadzieję na godne życie, wiarę w to, że państwo, które utrzymują, ich rząd, ich zarząd województwa, ich prezydent, burmistrz i wójt będą im służyć i pomagać, a nie tresować i  dopasowywać do ideologicznej mody na życie w państwie bez państwa.

Jak podkreślił J. Śnieg rok wyborczy to poważne wyzwanie dla partii, prawdziwy sprawdzian jej siły i umiejętności odpowiadania na realne wyzwania i postulaty społeczeństwa.

Leszek Miller zachęcał  natomiast  pomorskich socjaldemokratów do odwagi i wiary w swoje siły.  -Poparcie dla SLD w Bydgoszczy czy Gorzowie sięga blisko 30 proc., w Radomiu i Krakowie to tylko 7, a w Gdańsku 8,5, ale przypominam, że także na Pomorzu w 2001 roku SLD wygrał wybory z PO, a kandydat naszej partii na prezydenta Gdańska jako jedyny do tej pory wszedł do drugiej rundy. Nic w polityce nie jest rozstrzygnięte raz na zawsze, nie ma żadnego szklanego sufitu, który nas ogranicza. Partia, która pisała polską Konstytucję, wprowadzała kraj do UE, która dwukrotnie rządząc wyprowadzała Polskę z kryzysu, zapewniała wzrost PKB na poziomie 5 proc. - nie musi krępować się własnej tożsamości w żadnym miejscu w Polsce.

W przyjętej jednogłośnie uchwale - w zespole redakcyjnym  m.in. Andrzej Różański, Piotr Gontarek, Danuta Kledzik, Marek Formela i Henryk Wojciechowski - wskazano podstawowe zobowiązania polityczne SLD w nadchodzącym okresie: dostęp obywateli do nieodpłatnego i swobodnego dostępu do dobrze zorganizowanej służby zdrowia, rozwijanie sprawnego systemu publicznej oświaty, zrównoważony rozwój gospodarki regionu.

Uchwała zobowiązuje też władze SLD  do podejmowania działań na rzecz uzyskania większego poparcia w wyborach samorządowych, budowy społeczeństwa obywatelskiego i tworzenia koalicji wyborczych z partiami i organizacjami, które akceptują program partii i przyłączą się do budowania nowej, przyjaznej obywatelom wizji Pomorza.

W ciekawej dyskusji głos zabierali m.in.: Andrzej Różański - o dewastacji publicznej służby zdrowia wbrew konstytucyjnym powinnościom państwa, Monika Toporowska - o znaczeniu młodego pokolenia i realizmie politycznym, Ryszard Jaranowski - o społecznym znaczeniu lewicy, które powinno być podstawą optymizmu w roku wyborczym, Władysław Łęczkowski - o wewnętrznej sytuacji w partii, Rajmund Rybiński - o roli klubu współczesnej myśli politycznej w debacie publicznej, Edmund Stachowicz - o znaczeniu samorządu.

W konwencji licznie uczestniczyli sygnatariusze deklaracji z Sobieszewa, którzy zadeklarowali wyborczy sojusz z SLD.

Wybrano także - 15 spośród 27 zgłoszonych - delegatów na konwencję krajową partii, która odbędzie sie w Sosnowcu.
GG