Prokuratura Regionalna w Poznaniu, na polecenie ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry złożyła do Sądu Okręgowego w Gdańsku apelację od marcowego postanowienia gdańskiego Sądu Rejonowego o warunkowym umorzeniu sprawy oświadczenia majątkowego Pawła Adamowicza.
Jak poinformowała prokurator Hanna Grzeszczyk, naczelnik Wielkopolskiego Zamiejscowego Wydziału do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej apelacja została wniesiona od całości wyroku. Chodzi o niewłaściwą ocenę okoliczności do zastosowania warunkowego umorzenia w zakresie stopnia winy i stopnia szkodliwości społecznej czynu.
Wcześniej ta sama prokuratura przystała na wniosek obrony i zgodziła się warunkowe umorzenie postępowania do czego przychylił się Sąd Rejonowy w Gdańsku w werdykcie z 18 marca br. Teraz na polecenie ministra Ziobry poznańska prokuratura mimo wcześniejszego przystania na warunkowe umorzenie postępowania odwołuje się od postanowienia sądu o warunkowym umorzeniu postępowania ws. oświadczeń majątkowych prezydenta Gdańska. Prezydent Adamowicz został ukarany grzywną w wysokości 40 tys. zł. a postępowanie przeciwko prezydentowi Gdańska miało być umorzone na okres dwóch lat próby od uprawomocnienia się orzeczenia. Przy warunkowym umorzeniu postępowania sąd przesądza o winie sprawcy.
- Dziękuję wszystkim Gdańszczanom, którzy w ciągu wielu miesięcy nagłaśniania tej sprawy przez opozycję i media nie zwątpili w moją uczciwość - napisał wówczas prezydent Gdańska Adamowicz.
Werdykt zażaliło wcześniej Centralne Biuro Antykorupcyjne. Jednak zażalenie Biura na decyzję o umorzeniu postępowania Sąd Rejonowy w Gdańsku oddalił, stwierdzając, iż CBA nie ma prawa odwoływać się bo nie jest stroną w postępowaniu.
Przypomnijmy, że 17 grudnia 2015 roku do Sądu Rejonowego Gdańsk - Północ Wydział X Karny skierowany został przez Wydział V do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Apelacyjnej w Poznaniu, wniosek o warunkowe umorzenie postępowania prowadzonego przeciwko prezydentowi Adamowiczowi na okres 2 lat próby od uprawomocnienia się orzeczenia oraz zasądzenia od w/w świadczenia pieniężnego w wysokości 40 tysięcy zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Wnioskiem Prokuratury Apelacyjnej objęto pięć zarzutów o czyny określone w art. 233 § 1 i 6 kk od 27 kwietnia 2010 r. do 27 kwietnia 2012 r.
W uzasadnieniu poznańska "Apelacja" zauważa, że Paweł Adamowicz „będąc z tytułu pełnienia funkcji Prezydenta Miasta Gdańska zobowiązanym na podstawie przepisów ustawy z dnia 08 marca 1990 r. o samorządzie gminnym do złożenia oświadczenia majątkowego, złożył fałszywe oświadczenia majątkowe podając w nich nieprawdziwe dane, które dotyczyły wysokości posiadanych przez niego środków pieniężnych oraz nie wykazał posiadanych nieruchomości".
W kręgu zainteresowania prokuratury znalazły się też darowizny otrzymywane przez Adamowiczów od rodziny.
- Paweł Adamowicz złożył kolejne wyjaśnienia. Złożył on kolejne pisma do akt prawy. Materiał ten jest weryfikowany przez prowadzących postępowanie. W swoich wyjaśnieniach podejrzany odniósł się do rozbieżności pomiędzy stanem jego zasobów pieniężnych na jego kontach, a tym co wykazywał w oświadczeniach majątkowych. Zwróciliśmy się do banków o dodatkową dokumentację kont pana Adamowicza – informowała nas w maju ub.r. prokurator Hanna Grzeszczyk, wówczas p.f. Naczelnika Wydziału V do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Apelacyjnej w Poznaniu.
Do intrygujących danych o prezydenckich finansach dotarła z kolei „Gazeta Warszawska”. Powołując się na materiały Urzędu Kontroli Skarbowej dziennikarze w numerze z 13-19 maja br. opisują darowizny znacznych sum w gotówce, przekazywane córkom prezydenta przez prababcię i pradziadka ze strony zony gdańskiego włodarza. Pieniądze wpłynęły na konto ich ojca. Starsza z córek w latach 2006-11 jak podaje Gazeta Warszawska, otrzymała w formie darowizn 225,5 tys. zł, a młodsza w latach 2010-12 kolejne 175 tys. zł. Po podliczeniu obie córki prezydenta Adamowicza zostały obdarowane w latach 2006-11 łączną kwotą w gotówce 400,5 tys. zł.
Prokuratura badała też wątek korupcyjny. Chodziło o nabycie lokalu za kwotę niższa niż wynosiła cena rynkowa. Niższą o 300 tys. zł, Zdaniem prokuratora nie była to korzyść majątkowa. Prokurator 10 grudnia 2015 r. umorzył jednak w części postępowanie m.in. w sprawie udzielenia i przyjęcia w związku z pełniona funkcją publiczną korzyści majątkowej znacznej wartości, poprzez nabycie wspólnie z członkami najbliższej rodziny, po preferencyjnie ustalonych cenach, lokali mieszkalnych wraz przynależnościami i dwóch miejsc postojowych w zamian za przychylność wobec firmy developerskiej budującej w Gdańsku kompleks mieszkalno-użytkowy w którym zostały nabyte w/w lokale, w zamian za przychylność w procesie decyzyjnym i wydanie korzystnych decyzji administracyjnych dotyczących działalności firmy developerskiej - wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu.
ASG
Inne artykuły związane z:
- 28/05/2016 18:06 - Weterynaria: dziwna sprawa
- 27/05/2016 19:48 - Radni miejscy o strefie płatnego parkowania w Oliwie
- 25/05/2016 23:42 - Wręczenie nagród Festiwalu „Dwa Teatry – Sopot 2016”
- 25/05/2016 20:59 - Marchlewicz: Skończymy z podatkiem korupcyjnym
- 25/05/2016 14:04 - Maibock - Majowy zawrót głowy
- 24/05/2016 09:39 - Weterynaria: sądowe remanenty
- 23/05/2016 21:58 - Gala otwarcia Festiwalu „Dwa Teatry – Sopot 2016”
- 23/05/2016 20:28 - "Planeta Energii" uczy i bawi na Stadionie Energa Gdańsk
- 23/05/2016 19:20 - Gdyński Związek Pracodawców „NORD” podsumował pierwsze miesiące działalności
- 23/05/2016 15:01 - XVI edycja Festiwalu „Dwa Teatry – Sopot 2016”