Chcesz poczuć klimat Oktoberfest? Skosztować bardzo dobrego piwa, zjeść bawarskie przysmaki, pobawić się przy bawarskiej muzyce? Nie trzeba jechać do Bawarii. W Brovarni Gdańsk w piątek zainaugurowano Oktoberfest.
Brovarnia Gdańsk już po raz piąty organizuje Oktoberfest. Tegoroczna edycja potrwa do 27 października.
- Oktoberfest świętujemy w Brovarni już po raz piąty. To impreza stała i mająca już swoją tradycję w Brovarni - powiedziała Magda Madej, Manager Marketingu Brovarni Gdańsk. - Jeśli ktoś chce poczuć klimat Okroberfest nie musi jechać do Bawarii, do Monachium, wystarczy przyjść do Brovarni Gdańsk. Co roku mamy coraz więcej gości. W tym roku na inaugurację przybyło niemal 200 gości, w tym większość przebranych w typowo bawarskie stroje. To nas bardzo cieszy, że nasi goście coraz lepiej czują klimat tej imprezy. W tym roku świętujemy przez miesiąc, do 27 października. Codziennie dla naszych gości bawarska muzyka na żywo, specjały kuchni bawarskiej - wyśmienite golonki, kiełbasa bawarska ze słodką musztardą, knedle bawarskie, precle. Podczas Okroberfest przewidujemy dużo niespodzianek dla naszych gości. Przygotowaliśmy kolekcjonerską etykietę do butelek na wynos specjalnie uwarzonego piwa.
Już przy wejściu można wyczuć klimat Oktoberfest
Goście Brovarni coraz lepiej czują klimat Oktoberfest. Coraz więcej osób przychodzi w typowo bawarskich strojach
Oktoberfest to święto piwa. Tradycyjnie już Brovarnia przygotowała specjalne piwo. Tym razem zostało uwarzone piwo, które ma działać nie tylko na zmysł smaku, ale również na zmysł wzroku.
- W tym roku przystępując do komponowania piwa, którym będziemy celebrować święto piwa jakim jest Oktoberfest wyszliśmy z założenia, że ma to byś coś nowego, coś całkiem zaskakującego - wyznał Michał Saks, piwowar Brovarni Gdańsk. - Można powiedzieć, że przygotowaliśmy kolejną premierę nowego piwa w Brovarni. Postanowiliśmy podziałać nie tylko na zmysł smaku, ale również na zmysł wzroku. Chcieliśmy, żeby to piwo zaskakiwało już od samego początku kiedy się na nie patrzy. Jest to piwo, które ma barwę bursztynową, która jednoznacznie kojarzy się z miastem Gdańsk. Barwę bursztynową piwo zawdzięcza użyciu słodów karmelowych, które można wyczuć w smaku i aromacie. Jest bardzo delikatnie chmielone, w odróżnieniu od innych piw w których mam ciężką rękę do chmielu. To piwo jest delikatne, sprzyjające długiemu biesiadowaniu. W ciągu jednego wieczoru można wypić wiele jednolitrowych kufli tego piwa wypić i cieszyć się wieczorem, towarzystwem zabawą. Nie jest to piwo przesadnie mocne pod względem alkoholu. Jest typowo do celebrowania święta piwa i długiego biesiadowania.
Piwowar Michał Saks przygotował na Oktoberfest 2013 specjalne piwo, które działa nie tylko zmysł smaku, ale również na zmysł wzroku
Gościem specjalnym na inauguracji Oktoberfest w Brovarni był Szymon Majewski. Znany dziennikarz i satyryk pełnił zaszczytną funkcję biranta i odbił pierwszą beczkę piwa przygotowanego na tegoroczny Oktoberfest.
To bardzo fajna sprawa, że nie trzeba wybierać się do Bawarii, żeby poczuć klimat Oktoberfest - stwierdził Szymon Majewski. - To piwo jest pyszne. Z głównej beczki jeszcze nie piłem, ale miałem okazję spróbować podobnej historii z trochę innej beki i jest to rewelacja. Trochę czytałem o piwnej tradycji i najsłynniejszy Oktoberfest jest festiwalem, który został wymyślony w Bawarii. Natomiast jak się okazuje w Gdańsku jest tradycja dożynek chmielowych, która jest nawet jeszcze starsza, trwa przez setki lat, tylko przez pewien czas tego nie było. Może oprawa była trochę inna, ale to jest nasza zabawa. Impreza bardzo fajna. Jestem miłośnikiem piwa, ale nie długodystansowcem. Ze względu na chudość, tudzież słabą głowę dla mnie trzy duże piwa i jest już jakby po sprawie. Dla mnie jedno-dwa mocniejsze i jest już ok. Po raz pierwszy miałem okazję odbijać beczkę. Z tym jest związana śmieszna historia. Gdy do mnie zadzwoniono i zaproszono tutaj żeby został birantem miałem problem taki, że jaki mi opowiadano, nie wiem dlaczego ale mam taką wyobraźnię, że wydawało mi się, że ta beczka ma przynajmniej trzysta litrów. Wyobrażałem sobie jakieś sześćdziesięciokilowy młotek. i spytałem się pani "Wie pani ja mam tylko taki problem - nie wiem czy udźwignę ten młotek." Miałem takie jakieś dziwne wyobrażenie, że to musi być taka przeprawa. Jak zobaczyłem, że to jest takie maleństwo to pomyślałem, że chyba jednak dam radę.
Pierwszą beczkę oficjalnie otworzył Szymon Majewski
Tomasz Łunkiewicz
fot. Tomasz Łunkiewicz
- 04/10/2013 19:00 - Potulski o religii, socjalizmie, papieżu Franciszku, dyktacie pieniądza i inwestycjach…
- 03/10/2013 19:04 - Tajne przez poufne, czyli woda i ścieki
- 01/10/2013 16:57 - Jaka strategia rozwoju Gdańska 2030 plus?
- 01/10/2013 15:54 - W Szadółkach smród krytykujesz – nie pracujesz
- 01/10/2013 08:37 - Zegar CBA tyka dla prezydenta Gdańska
- 30/09/2013 07:12 - Przyjęcie z okazji 70. urodzin Lecha Wałęsy
- 29/09/2013 16:53 - Nagroda Wałęsy dla Chodorkowskiego
- 29/09/2013 13:19 - Deklaracja sopocka EFNI 2013
- 29/09/2013 13:14 - Oleksy: Wałęsa firmował zamach stanu
- 29/09/2013 12:59 - 70 lat Wałęsy: pielgrzymka na urodziny trwa