Jeden z najstarszych i najbardziej kultowych klubów w Polsce wraca do życia po trzymiesięcznej przerwie w działalności. W sobotę 27 sierpnia, wraz z końcem wakacji szykuje się początek nowej ery Sfinksa, którą ma być unikatowa i świeża.
Po trzymiesięcznym remoncie otwieramy drzwi klubowiczom. Zainstalowaliśmy nowy system wentylacyjny, założyliśmy ogrzewanie, naprawiliśmy dach, wyczyściliśmy podłogi, wymieniliśmy okna, uruchomiliśmy kuchnię, załatwiliśmy dodatkowy przydział mocy oraz odmalowaliśmy klub. Usunęliśmy też cztery filary na głównej sali po to, aby poprawić kontakt widowni ze sceną. Operacja była złożona, cztery stalowe dwuteowniki na których teraz spoczywa antresola zostały zamówione w hucie i wykonane specjalnie dla nas – czytamy na oficjalnej stronie lokalu.Jednak o tym co tak naprawdę się zmieni, a co pozostanie takie same opowiedział nam Łukasz Zieliński, menadżer lokalu.
Zacznijmy od podstaw, co lokal zaoferuję klientom w perspektywie weekendowej ?
- W aspekcie weekendowym postanowiliśmy pozostać przy muzyce elektronicznej, a dokładniej elektronicznej muzyce tanecznej. Sfinks700 oferować będzie w ramach piątkowych i sobotnich wieczorów takie gatunki jak tech-house, dubstep, drum&bass a także inne gatunki muzyczne niejako mieszczące się w kanonie szeroko pojętej muzyki klubowej. Nasz wybór motywowany jest przede wszystkim tym, że kochamy tę muzykę, a po drugie nie ma w trójmieście drugiego miejsca, w którym taka muzyka naprawdę się przyjmuje. Fakt, postawiliśmy na pewnego rodzaju niszę ale atmosfera lokalu tworzy doskonałe tło do tego typu imprez. Chciałbym jednak dodać, że nie mamy w planach koncentracji jedynie na elektronice, w Polsce ta muzyka przyciąga niestety nadal wąskie grono odbiorców.
Czego w takim razie będzie można posłuchać w sfinksie700 poza muzyką klubową?
- Zdajemy sobie w pełni sprawę z faktu, że zdecydowana większość naszej klienteli należy do pokolenia, które dorastało na nieco innych wzorcach muzycznych niż brzmienia klubowe. Dlatego nie zamykamy się wyłącznie na ten aspekt. Na pewno będą się u nas odbywać koncerty. Mamy do tego doskonałą infrastrukturę. Nasze nagłośnienie jest jednym z najlepszych w całej Polsce, opiera się na paczkach Meyer sound i procesorze Galileo. Główna sala została przebudowana pod kątem akustycznym. Koncerty planujemy w czwartki i niedziele. Posłuchać będzie można, wszelkich gatunków muzyki granej na żywo. Oczywiście na odpowiednim poziomie. Nie chcemy zamykać się na żaden z gatunków muzycznych. Począwszy od rock'a, poprzez jazz, na kompletnie alternatywnych brzmieniach kończąc.
Jakich atrakcji wizualnych możemy spodziewać się w nadchodzącym sezonie ?
- Oczywiście będą się u nas odbywać także wystawy i wernisaże. Na pewno pojawi się TUSE, street art jest obecnie bardzo popularny i stanowi bardzo ciekawą formę ekspresji. Jednak mamy w planach kierowanie się także w stronę malarstwa, w ujęciu nieco bardziej konwencjonalnym. Na razie jednak nie chce zdradzać czyje obrazy będzie można podziwiać w lokalu. Stawiamy również wernisaże zdjęciowe. Jesteśmy otwarci na nowe pomysły i czekamy na młodych artystów. Czekają nas także zmiany w lokalu, kultowa fontanna pozostanie ale chcemy ją odrobinę zmienić. Dlatego już teraz mogę zdradzić, że w październiku ogłosimy konkurs na nowy projekt wystroju sali z fontanną.
Sfinks uchodził i nadal uchodzi za miejsce bardzo specyficzne. Takie, które ludzie albo kochają, albo omijają. Z całą pewnością jest to lokal o charakterze i bez wątpienia nie ma osoby, która określiłaby to miejsce jako nijakie. Poza zmianami w kwestii audio-wizualnej szykują się także te praktyczno-użytkowe. Lokal postawił na czystość, jakość obsługi i poziom serwowanych usług. Bardzo krytycznie wypowiada się także w sprawie narkotyków, - w żadnym wypadku nie akceptujemy środków odurzających – mówi Łukasz Zieliński.
Mamy także pozytywną wiadomość dla palaczy, palarnia pojawi się ponownie w sfinksie, tym razem na niebieskiej sali, która posiada odpowiednie dla takiego pomieszczenia wentylatory.
Na pytanie czy to będzie Nowy Sfinks, czy szykuję się powtórka z tego co już było i jest bywalcom sopockich parkietów dobrze znane, właściciele odpowiadają bez namysłu. -Zdecydowanie stawiamy na nową jakość.
Na czym zatem ta nowa jakość ma polegać ? -Przede wszystkim zainwestowaliśmy w brzmienie. Mamy doskonałą adaptację akustyczną i sprzęt – mówi Leszek Możdżer, pełniący kuratelę artystyczną nad sfinksem.
Klub nastawia się na bardzo szerokie grono odbiorców. Zapytany o docelową klientelę Łukasz odpowiedział bez wahania – przede wszystkim kierujemy się w stronę osób, które szanują muzykę i znają się na niej. Ludzie, którzy wymagają od imprezy czegoś więcej niż tylko alkohol z całą pewnością będą usatysfakcjonowani tym co proponuje Sfinks. Oferujemy unikatowy klimat, którego nie znajdziecie nigdzie indziej w trójmieście.
Z ostatnim stwierdzeniem ciężko się nie zgodzić.
Czekamy zatem na nowy wymiar dobrze nam znanego sopockiego Sfinksa, a dla wszystkich ciekawych już w sobotę Wielkie otwarcie lokalu, na którym wystąpią PETS RECORDING SHOWCASE, promując składankę „Friendly will carry you home”.
Zagrają:
Catz n Dogz
SLG
Pol_On
Chmara Winter
Daniel Zachodni
+Special Guest
więcej informacji na stronie lokalu http://www.sfinks700.com , a relacja z wydarzenia już w niedzielę.
- 28/08/2011 18:55 - Galeria zdjęć: Marsz Pustych Garnków
- 28/08/2011 18:27 - Znowu strzały na moście w Tczewie
- 28/08/2011 15:40 - Puste garnki polityki zadłużania
- 26/08/2011 13:03 - Kolejna Olimpia na celowniku
- 26/08/2011 12:58 - Poseł Jaworski wyzywa do debaty na ziemi neutralnej premiera Tuska i ministra Grada
- 26/08/2011 11:00 - Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność” i IPN zapraszają na wystawę
- 25/08/2011 18:23 - Banach o podwyżkach i biurokracji w Gdańsku: To nie liberalizm, to przymus dla mieszkańców
- 25/08/2011 14:12 - Gmina Skarszewy do sądu?! Rządowa Agencja chce odszkodowania za błędne decyzje władz!
- 25/08/2011 13:45 - Trzeba zatrzymać mordercę dziewczynki zanim zaatakuje ponownie. Policja prosi o pomoc!
- 25/08/2011 13:04 - Chwaszczyno: warzywne pobojowisko