Na osiedlu Cygańska Góra planowana jest budowa nowego osiedla przez Invest Komfort. Mieszkańcy Cygańskiej Góry nie są przeciwni tej inwestycji, ale chcą aby ich opinie i propozycje były brane pod uwagę przez Miasto i dewelopera.
Obok osiedla na Cygańskiej Górze ma powstać nowe osiedle składające się z 7 budynków. Mieszkańcy osiedla na Cygańskiej Górze od miesięcy domagają się od Miasta i dewelopera Invest Komfort, wyjaśnień i prawdziwych konsultacji w związku z planowaną zabudową terenów w pobliżu ich miejsca zamieszkania.
Największe zastrzeżenia mieszkańcy mają do planowanej drogi dojazdowej do planowanej inwestycji. W tej chwili miałby on przebiegać w miejscu gdzie obecnie jest pas pieszo-drogowy przy którym parkują mieszkańcy pobliskich bloków. Mieszkańcy wielokrotnie postulowali, by „zmusić” dewelopera do zbudowania innego dojazdu, uwzględniającego nie tylko potrzeby nowego osiedla, ale też plany rozwojowe miasta. Spór toczy się również o miejsca parkingowe, których i tak brakuje. Nowe miałyby powstać kosztem zieleni przy blokach, na co zgody również nie chcą wyrazić mieszkańcy.
Mieszkańcy nie zgadzają się na stawianie ich przed faktem dokonanym. Rada Dzielnicy Suchanino również negatywnie zaopiniowała wniosek inwestora.
– Co to znaczy, że jesteśmy ignorowani? To znaczy, że odbywają się różne spotkania, ale sprawiają wrażenie jakiejś gry, tworzenia jakiejś sytuacji, w której coś odbyło się na papierze i wygląda, że wszystko było dobrze, natomiast ustalenia po spotkaniu niestety nie mają żadnych racjonalnych podstaw – powiedział Zdzisław Nieckarz, mieszkaniec osiedla Cygańska Góra. - Ustalane między deweloperem a miastem tak zwane inwestycje towarzyszące nijak się mają do rzeczywistych oczekiwań okolicznych mieszkańców. To są inwestycje dotyczące termomodernizacji szkoły, to są inwestycje dotyczące organizacji ruchu. Tyle tylko, że na tych spotkaniach, które się odbywały, sugerowaliśmy, co zrobić. Nic nie zostało wprowadzone w życie. Tak naprawdę zaczyna się taka gra, gdzie my stanowimy tło dla jakichś działań. Nie chcę używać określeń, które sugerowałyby, że to są działania zakulisowe czy nieformalne, bo tak na pewno nie jest, natomiast ewidentnie nie uwzględnia się naszego zdania. Mamy świadomość znaczenia tej inwestycji dla miasta i dla dewelopera, ale nie ma naszej zgody na to, żeby działo się coś bez uwzględnienia naszego życia. Nie przekonują nas argumenty, że po wybudowaniu osiedla wzrośnie wartość istniejących w okolicy mieszkań, bo nie jesteśmy zainteresowani ich sprzedażą. Dla nas to nie ma znaczenia. Dla nas ma znaczenie to, że tą ścieżką będzie jeździło kilkaset samochodów, dla nas ma znaczenie, że tutaj powstanie ogromna inwestycja, gdzie będzie mieszkało kilkaset nowych osób. Dla nas ma znaczenie to, że nasze życie zostanie zburzone.
Tu miałaby być droga dojazdowa na planowane nowe osiedle
– We wtorek godzinie 16:00 odbyła się pierwsza komisja wiodąca, czyli komisja zrównoważonego rozwoju, na której omawiano liczący sto stron druk porozumienia - powiedział radny Przemysław Majewski. - W poniedziałek na komisji polityki gospodarczej i morskiej mieliśmy pierwsze opiniowanie i tam większością głosów radnych Koalicji Obywatelskiej i Wszystko dla Gdańska opinia została wydana pozytywna. Oprócz mnie, mimo tego że byłem gościem na tej komisji, nikt z radnych nie zabrał głosu. Kilka tygodni temu w pobliskiej szkole odbyła się dyskusja mieszkańców z urzędnikami, na której w ostatnim momencie, bez uzgodnienia z mieszkańcami, pojawił się deweloper Invest Komfort. Nie może być tak, że deweloper przychodzi i mówi: „dam wam rondo, ocieplę szkołę i zrobię park, a jak wam się nie podoba, to trudno”. Mieszkańcy pokazują, że jest tutaj problem z miejscami parkingowymi, że już teraz jest poważny problem z dojazdem do ich domów i budowa jednego ronda tej sytuacji nie zmieni, bo tutaj pojawi się kilkaset nowych samochodów i kilka tysięcy nowych osób. Jeśli już teraz jest sytuacja tak trudna, to ona się nie polepszy od jednego ronda. Jeśli miasto i radni rządzącej koalicji chcą podtrzymać swoje stanowisko sprzed kilku lat o tym, że procedowanie projektów uchwał w trybie „lex deweloper” jest błędem, bo pomija się głos mieszkańców, bo ten głos nie jest w wystarczający sposób wyartykułowany, to powinna być negatywna opinia komisji i powinno być odrzucenie tego projektu porozumienia na czwartkowej sesji, albo całkowite zdjęcie i przejście do poważnych konsultacji społecznych z tymi mieszkańcami.
TŁ
- 30/11/2022 18:12 - Recytatorskie zabawy z opowieściami gdańskiego Neptuna
- 29/11/2022 10:03 - Tragiczny finał akcji CBŚP w Straszynie
- 28/11/2022 09:31 - Marszałek Terlecki w tygodniku „Sieci”: Przetrwać zimę, wygrać wiosnę!
- 26/11/2022 17:24 - Uczniowie zgłębiali tajemnice Słońca i Księżyca
- 24/11/2022 18:46 - Twierdza zamknięta o pół roku dłużej
- 22/11/2022 11:34 - Godność odpowiada Owczarczak: plac ks. Bogdanowicza przy bazylice
- 21/11/2022 10:29 - W tygodniku „Sieci”: Cenzura w natarciu
- 19/11/2022 15:37 - Marek Balicki: Budziła się nadzieja
- 18/11/2022 20:45 - Aktywa Lotosu są zbywane w kontrolowany sposób. Daniel Obajtek: nie ulegajmy dezinformacji
- 18/11/2022 14:45 - Obiad polityków z sędziami! Prof. A. Kamiński komentuje: niedopuszczalne kontestowanie władzy państwowej