Rozmowa z Jerzym Śniegiem, przewodniczącym SLD na Pomorzu
- Coś drgnęło, sondaże dla SLD dyskretnie się poprawiają...
Jerzy Śnieg: Coś drgnęło wśród nas. Polepsza się atmosfera, znikają dawne niepotrzebne napięcia, zaczynamy się znowu chętniej spotykać, mówiła zresztą o tym na waszych łamach wcześniej Małgosia Ostrowska. To efekt nie tylko sytuacji w Polsce, ale spokojnej zrównoważonej, pojednawczej polityki Włodka Czarzastego wewnątrz partii, a także jego konsekwentnej, logicznej i stabilnie lewicowej narracji w debatach publicznych.
- Obok Czarzastego pojawia się Kalisz, jest Rozenek, a także Siwiec...
Jerzy Śnieg: To jest polityka otwartych drzwi, otwartych na emocje i wrażliwości społeczne. W Polsce to są właściwie wrota, wielu może się zmieścić, nikogo nie wypraszamy. Dojrzeliśmy do tego, że wspólny szyld jest ważniejszy niż indywidualne ambicje. Mimo braku SLD w sejmie, a może nawet dlatego, zainteresowanie socjaldemokracją, którą bezpośrednio poparło 1,15 miliona wyborców staje się odczuwalne. PO więdnie ideowo i kadrowo, jak powiedział nasz przewodniczący, kolega Schetyna dopiero zapozna się z dnem. Natomiast PiS to wybór konserwatywny, niekonkurencyjny dla SLD. Im bardziej konserwatywny tym lepiej dla SLD. Chcemy by polska lewica spotkała się jesienią na wspólnym kongresie. Krzysztof Gawkowski robi wiele, by tak się stało. Perspektywy są dobre.
- Konferencja samorządowa w Bydgoszczy to początek kampanii o władze w gminach i województwach.
Jerzy Śnieg: Mamy dobre aktywa w samorządzie, ale nigdy nie dość wspólnego namysłu jak poprawić naszą lokalną aktywność. Mamy doświadczenia w zarządzaniu miastami jak w Częstochowie, Łodzi czy w Malborku, ale są też miejsca gdzie idzie nam wyraźnie gorzej jak na przykład w Trójmieście. W Bydgoszczy dyskusja miała charakter otwarty, dotyczyła ogólnej strategii partii, jak i lokalnych wyborów. Są tematy uniwersalne, ale ważna jest też specyfika regionalna. Różnorodne są też lokalne emocje. Niewątpliwie trzeba mieć słuch, refleks, determinację. Są podobne problemy w regionach, albo służba zdrowia niedomaga lub jak na Pomorzu jest komercjalizowana poza ramy konstytucyjnych zobowiązań państwa, albo samorządy jak w Gdańsku w sposób wyrafinowany przenoszą szkoły do sektora prywatnego łamiąc prawo. Dość jest słabych miejsc, by SLD mogło stanąć po stronie racji społecznych.
- Samodzielnie czy w koalicji?
Jerzy Śnieg: To był jeden z wątków naszej rozmowy podczas spotkania w Bydgoszczy. Po ostatnich zupełnie nieudanych eksperymentach, jesteśmy przekonani, że w wyborach sejmikowych SLD wystawi własne listy, a jego byli posłowie mają nadawać im dynamikę i rozpoznawalność. W pozostałych okolicznościach można budować szerokie porozumienia lewicowe, choć wydaje się, że w dużych, prezydenckich miastach SLD powinno zadbać o swoja rozpoznawalność i swoich kandydatów. Także w kontekście wyborów parlamentarnych.
- Z profesorem Andrzejem Ceynową o prezydenturę Gdańska?
Jerzy Śnieg: To bardzo poważny i odważny człowiek. Dobrze wypadł w ostatnich wyborach sejmikowych. Ma swoich zwolenników w naszych szeregach. Myślę, że najwyższy czas by do tych wyborów stanęli ludzie, którzy mają realne osiągnięcia zawodowe, a nie tylko, że tak powiem, życie od dekad z uprawiania polityki. Decyzje w każdym przypadku podejmować będą właściwe struktury SLD.
- 17/10/2016 17:15 - Środowiska oświatowe dyskutowały o prawach i obowiązkach uczniów i nauczycieli
- 15/10/2016 09:18 - Seniorzy bawili się na 11. Balu Miejskim
- 14/10/2016 18:43 - Strefa płatnego parkowania przy UCK zmorą kierowców
- 14/10/2016 13:03 - Anna Walentynowicz: Co nam zostało z tych lat...?
- 13/10/2016 05:56 - Księga kondolencyjna Andrzeja Wajdy wyłożona w Nowym Ratuszu
- 12/10/2016 17:20 - Kurski - Rada Mediów Narodowych 4:1
- 12/10/2016 12:31 - Zmiany w systemie oświaty: Czy MEN straci sojuszników reformy oświaty?
- 12/10/2016 11:20 - "Daj misiaka dla dzieciaka" – ku pamięci Erwiny Barzychowskiej
- 11/10/2016 10:41 - Z wizytą w filmowej szafie
- 10/10/2016 18:54 - Zmarł Andrzej Wajda. Pozostawił po sobie Ziemię Obiecaną, Człowieka z marmuru...