Bardzo dostatnio mają się po sezonie finansowym 2022 obaj liderzy pomorskiej lewicy - Jerzy Śnieg, weteran PZPR i SLD oraz Marek Rutka, polityczny akcjonariusz Wiosny, która przeminęła.
J. Śnieg, były pracownik KW PZPR w Elblągu, b. I sekretarz PZPR w gminie Kwidzyn, obecnie w koalicji z PO przewodniczący rady powiatu kwidzyńskiego, w kolejnym roku pracy na fotelu prezesa spółdzielni mieszkaniowej zarobił ponad 400 tys. zł - dużo, choć mniej o 34 tys. zł niż przed rokiem. Otrzymał nadto 87 tys. zł emerytury, więcej o 7 tys. zł niż w 2021, a także zainkasował 43,8 tys. zł diety samorządowej, aż o 11 tys. zł więcej niż przed rokiem. Dobrostan lidera socjaldemokracji ubezpiecza milion złotych oszczędności, przyzwoita chałupa i 80 m.kw. mieszkania spółdzielczego. Na drogi wyjeżdża bardzo bezpiecznym volvo S90.
Poseł Marek Rutka także nie musi ekologicznie chodzić piechotą. Ma kilka różnych automobili w garażu, co najlepiej poświadcza jego praktyczne zaangażowanie w powstrzymanie zmian klimatu. Lektura jego ostatniego oświadczenia majątkowego wzbudza jednak niedosyt. Poseł co prawda sprawozdaje , że jako parlamentarzysta zarobił 198 tys. złotych, brak natomiast w dokumencie wskazania jakie wynagrodzenie otrzymał z racji obradowania od lipca 2022 w Radzie Mediów Narodowych. Funkcja ta, jak wynika z oświadczeń Joanny Lichockiej czy Roberta Kwiatkowskiego, też parlamentarzystów i członków RMN, gwarantuje osobne 71-72 tys. złotych. Poseł nie opisuje też swoich diet sejmowych. 36 tys. jej złotówek nie podlega, dodajmy, opodatkowaniu. Czy uchybienie te mogły nie ujść uwadze stażystów z CBA. Ponadto w finansowym portfolio posła Rutki są dochody ze zleceń i wynajmu mieszkań - łącznie 60 tys. zł. Niezależnie bowiem od polityki ministra Budy, poseł jest aktywnym uczestnikiem rynku mieszkaniowego. Ujawnia 100 m.kw. w trzech lokalizacjach o wartości nieco ponad milion zł. Z oświadczenia posła zniknęło za to mieszkanie o pow. 76 m.kw. Mimo takiej aktywności, gotówkowe zasoby posła od czasu wejścia na polityczny szlak zwiększyły się o 90 tys. zł - do 236 tys. złotych. Poseł został też pokrzepiony przez rodzinę kwotą 50 tys. zł, zainkasował nadto 30 tys. zł odszkodowania za skasowaną alfa giuliette. No i brak kredytów warto zauważyć.
Liderzy pomorskiej lewicy są więc nie tylko spikerami słusznych interesów ludu pracującego, ale także przykładem skuteczności polityki społeczno-gospodarczej Prawa i Sprawiedliwości. Biedy pod ich dachem nie ma...
(gg)
- 10/07/2023 09:19 - Modlitwa nie koncert...
- 10/07/2023 09:10 - W tygodniku „Sieci”: Tusk znów złapany na kłamstwie
- 08/07/2023 20:04 - Sztafeta Rowerowa JednoŚladami Andersa dotarła do Gdańska
- 08/07/2023 11:13 - Krajowa sieć kardiologiczna w województwie pomorskim
- 08/07/2023 11:05 - Projekt rezerwatu „Lasy Sopockie” - Wbrew potrzebom społecznym?
- 05/07/2023 08:58 - USA w Gdańsku
- 03/07/2023 07:28 - W tygodniku „Sieci”: Dziwna gra ambasadora USA
- 01/07/2023 19:38 - Premier w Rusocinie: w weekendy bezpłatny przejazd autostradą A1 między Toruniem a Gdańskiem
- 01/07/2023 19:27 - Premier Mateusz Morawiecki: Zawsze przygotujemy jakieś działania osłonowe dla Polaków, którzy tego potrzebują
- 28/06/2023 18:33 - Przemysław Majewski: Puder Dulkiewicz: 300 drzew a 300 mln zł od rządu